Kazimierz nad Wisłą to miejsce magiczne, nie ma w nim krzykliwych reklam, życie toczy się powoli między spacerkiem, rozmową i posiłkiem. Z drugiej strony zawsze coś się tu dzieje, zawsze jest mnóstwo ludzi, można tu spotkać kogoś bardzo znanego, a na ścianie którejś z knajpek na rynku można nawet odnaleźć malunek Franciszka Starowiejskiego. Wieczorem byliśmy świadkami zaskakującego silent-disco, czyli tańcząca na rynku młodzież ma na uszach słuchawki. Trochę to wygląda jak performance, ale najważniejsze, że nikomu nie przeszkadza hałas.
Kilka lat temu spędziliśmy wspaniałego Sylwestra w knajpce U fryzjera, więc obiad w klimacie koszernym być musiał. Potem oczywiście bazarek, spacery po znanych miejscach, herbatka u Dziwisza, koguty i galerie oraz obowiązkowy spacer nadwiślańską promenadą.
Wzgórze zamkowe z innej perspektywy, dotarliśmy nawet na cmentarz
Bardzo lubię znajdować i gromadzić obiekty z takimi nazwami.
Znana studnia z rynku nie jest jedyną, inna znajduje się na ulicy Krakowskiej
Dwa domy na ulicy Krakowskiej, zbudowane z podobnego budulca, a jakże inny klimat, ogromna piętrowa rezydencja i uroczy domek z pięknym ogrodem, chyba najpiękniejszym w Kazimierzu.
Wieczorem nad ruinami zamku i basztą rozpostarła swe ramiona tęcza.
Nałęczów - uzdrowisko mnie trochę rozczarowało, ale to na pewno przez chłód, który nam towarzyszył, a ja mam uczulenie na zimno. Zdjęcia robiłam tylko we wnętrzu pijalni. Trzeba było się pokrzepić gorącą czekoladą u Wedla, naprawdę polecam. W parku jest też sklepik ze starociami, warto zajrzeć.
Lublin - piękne miasto, położone na wzgórzach, poprzecinane dolinami, tak naprawdę w całości dobrze je widać tylko z zamkowej baszty. Mnóstwo zieleni, chociaż na granicy horyzontu nowe dzielnice mieszkalne z nieciekawymi blokami. Zwiedziliśmy zamek, podziwialiśmy piękny obraz Jana Matejki Unia polsko-litewska, ale z powodu pogody nie zrobiłam zbyt wielu zdjęć.
Najbardziej popularna trasa Starego Miasta od zamku do Krakowskiego Przedmieścia, poprzez bramę Grodzką i Krakowską
Takie zakątki uwielbiam
Cebularz - popularna bułka z cebulą, posypana makiem, może być nawet z serem
Koniecznie trzeba zwiedzić Muzeum Wsi Lubelskiej, w którym można obejrzeć zabytki architektury drewnianej i murowanej oraz zbiory etnograficzne z rejonu dawnego województwa lubelskiego. W siedmiu sektorach przegląd chat chłopskich, zagrody, w których żyją zwierzęta, klimatyczne miasteczko z przełomu wieków, dworek przeniesiony z Żyrzyna i wiele innych naprawdę pięknych obiektów. Na terenie skansenu trwają zdjęcia do filmu Wołyń.
Warsztat z drewnianym imadłem i pięknym zapachem drewna, nie tylko ja o takim marzę.
Plebania, po której oprowadziła nas pani przewodniczka i drewniany kościółek.
Zegar słoneczny w parku z napisem: Patrz w przyszłość, radź się przeszłości, kieruj teraźniejszością.
Kochani, mam nadzieję, że zachęciłam Was do odwiedzenia okolic Lublina. To miasto jest pełne niespodzianek, spotkałam tu koleżankę, którą ostatnio widziałam trzy lata temu, wyobrażacie sobie coś takiego? Natalio, pozdrawiam!
Odpoczywajcie, leniuchujcie, cieszcie się piękną pogodą. Serdeczne uściski Wam przesyłam i dziękuję, że do mnie zaglądacie.