Jest już połowa grudnia, a ten miesiąc mija wyjątkowo szybko i obfituje w wiele pozytywnych zdarzeń. Przez 10 dni walczyłam z jakąś dziwną chorobą, wstawałam i kładłam się z powrotem do łóżka, bez względu na porę dnia. Nawet zrobiłam test na covid, ale była to raczej dziwna grypa. Jedyną zaletą takiego chorowania był fakt, że mogłam oglądać spokojnie obrady sejmowe i cieszyć się zmianami, które zachodzą w naszym pięknym kraju. Trzy dni ekscytujących zdarzeń, na które czekałam od dawna. (Pomijam okropne postępki dwóch posłów)
Zrobiłam dwa wieńce adwentowe , obydwa mają podstawy z drobno powiązanych drewienek. Pierwszy jest z suszonych hortensji i różyczek z własnej hodowli. Do drugiego dodałam trochę zieleni.
Powoli traciłam nadzieję, że zdążę się wychorować przed świętami, na szczęście w końcu udało mi się wydobrzeć i pierwszymi sprawami, którymi się zajęłam, to nie sprzątanie, a przygotowanie adwentowych wianków, które w grudniu być muszą i kropka. Potem mieliśmy urodziny męża, oczywiście ze świeżymi kwiatami. Zawsze przy tej okazji musi być pieczenie (to moje zadanie) i lukrowanie pierników, to już zadanie wspólne, ale raczej wnuków. Gdyby nie zdjęcia, które są świadectwem tej grudniowej tradycji, nie miałabym żadnej pamiątki, bo po piernikach już ślad nawet nie został.
Pewnie się powtarzam, ale od kilku lat nie robię żadnych zakupów ozdób przed świętami, wszystko co udaje mi się zrobić, pochodzi z lat poprzednich. Na półce nad kominkiem ustawiłam tymczasowe ozdoby, trzy świece przyozdobione papierem, w który owinięty był bukiet urodzinowy, do tego kilka gałązek tui oraz mahonii z ogrodu i jest skromna dekoracja, na razie wystarczy.
W ogrodzie na krótko przybyło troszkę bieli, wszystkie roślinki wyglądały tak jakby je ktoś przysypał cukrem pudrem, cudnie. Mój dereń biały sibirica wygląda przepięknie, wyróżnia się zdecydowanie na tle zieleni czerwienią swoich gałązek i natychmiast przyciąga wzrok
Na ostatni tydzień oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia życzę Wam wszystkim spokoju
i nie zapominajcie o tym, że trzeba dać sobie odpocząć.
Moc serdeczności Wam posyłam.:))
Bardzo lubię ten przedświąteczny czas:)))u Ciebie pięknie i smakowicie:)))Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:))))
OdpowiedzUsuńReniu, Tobie również wszystkiego najlepszego.
UsuńBuziaki przesyłam.:))
Jak miło popatrzeć na piękne dekoracje, zawsze u Ciebie pomysłowe i eleganckie :)
OdpowiedzUsuńRównież życzę równowagi w przedświątecznej krzątaninie :)
Dziękuję za miłe słowa, już dorosłam do spokoju w przygotowaniach przedświątecznych.
UsuńSerdeczności przesyłam.:))
Jakie piękne dekoracje! dobrze, ze zdrowie wróciło, bo chorować w świąteczny czas... szkoda:) Uściski!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Izo. Mam nadzieję, ze to już koniec chorób na ten rok.
UsuńUcałowania.:))
Jak zawsze pięknie u Ciebie Celu. Za każdym razem potrafisz wyczarować w domu miłą, ciepłą atmosferę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie wieczorowa porą
Dziękuję, uwielbiam blask ognia.
UsuńMoc serdeczności przesyłam.:))
Celu
UsuńCiepłych Świąt Bożego Narodzenia i tylko pięknych i dobrych chwil w nadchodzącym Nowym Roku
Pozdrawiam najdłuższym wieczorem w roku
Urocze dekoracje, zdrowych I spokojnych swiat zycze
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam problem, żeby znaleźć Twój blog, podaj adres, proszę.
UsuńPozdrawiam.:))
https://notatnikemigrantki.home.blog/ zapraszam serdecznie.
UsuńWidzę, że tych nas przeziębionych jest tu całe mnóstwo.
OdpowiedzUsuńZ lubością oglądam wieńce adwentowe, bo to kopalnia pomysłów i kreatywności. U mnie w domu każda ozdoba musi wisieć wysoko, bo dwa koty i wnuczek, szybko uporają się za zmianą dekoracji.
Zdrowych ,pogodnych i spokojnych Świąt!
Pogoda nie sprzyja zdrowiu. Z autopsji znam problemy z wieszaniem ozdób, kiedyś choinka sama się wywróciła, był jeden wielki brzęęęęęk...
UsuńPozdrawiam.:)
Droga Cecylio!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze bardzo piękne i pomysłowe wianuszki adwentowe. Wiesz, że jestem od wielu lat Twoją fanką i zawsze czekam co tym razem wymyślisz. Bardzo współczuję z powodu choroby. Na szczęście już odpuściła i znowu jesteś z nami. Też przymierzałam się do zrobienia takiego wianka ale prawdę mówiąc nie miałam głowy aby go zrobić. Eryk przez tydzień był w szpitalu. Do operacji niedoszło z powodu problemu sercowego. Kolejny termin wyznaczono na luty.
Z okazji urodzin Męża przesyłam życzenia wszystkiego najlepszego. Bukiet kwiatów przepiękny i świetny pomysł z wykorzystaniem oryginalnego papieru.
Przesyłam Ci moc serdecznych pozdrowień:)
Łucjo, bardzo mi przykro, że p.Eryk ma problem ze zdrowiem. Za życzenia dziękujemy, cieszę się, że moje wianki Ci się podobają.
UsuńSerdecznie Was pozdrawiam.:))
Zarzekam się , że w tym roku to już na pewno odpuszczę , a jak przychodzi koniec listopada to zaczynam przygotowania do świąt. Piękne dekoracje , zwłaszcza ta ze świecami owiniętymi czerwoną "pajęczynką"
OdpowiedzUsuńŚwięta muszą wyglądać i smakować. Tylko mycie okien odpuszczam, zima to nie pora na to.
UsuńPozdrawiam.:))
Pomysłowość jest w cenie. Wianki piękne i robią wrażenie szczególnie że własnoręcznie wykonane i baz wydanej fortuny. Ciastka też piekłam dwa dni ale z jedzeniem poczekamy do świąt. Teraz to już tylko spokoju sobie i wszystkim życzę i odpoczynku żeby na święta nie paść z nosem w talerz ze zmęczenia :-).
OdpowiedzUsuńJa już się nauczyłam, ze nie warto pedantycznie podchodzić do zimowego sprzątania, zdrowie jest ważniejsze, wolę zachować siły na ozdabianie i gotowanie.
UsuńSerdeczności.:))
Piękne wianki! Ten z jabłuszkami może bardziej efektowny, ale ten z zasuszonymi kwiatkami szczególnie mnie zachwycił - dzisiaj akurat patrzyłam na moje hortensje w ogrodzie i zastanawiałam się, dlaczego nie ścięłam w porę trochę kwiatów na dekoracje... Dawniej robiłam sporo dekoracji właśnie z suszonych róż i hortensji, rozmaite wianki i bukiety, a w tym roku nic... I podobnie jak Ty nic już nie dokupuję, bo mam mnóstwo tych cudeniek, a ze względu na dokazującego psa muszę to strojenie domu mocno ograniczyć. Nawet choinka jest mniejsza niż zwykle i wyżej stoi. Wbrew obiegowej opinii koty (co prawda wszystkie u mnie już bardzo dorosłe) nie rozrabiają tak jak młody wilczur :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Pięć kotów mniej rozrabia, niż jeden pies? Widziałam na Twoim blogu , jak pięknie śpią i śnią.
UsuńRóże w tym roku kwitły pięknie, a hortensje nie osiągnęły rozmiarów z poprzednich lat. Mimo to tak jak zawsze je zasuszyłam. Bardzo mi miło, że spodobały Ci się moje wianki.
Serdeczności.:))
Moje koty są wychodzące i mają atrakcje na dworze, więc choinka i inne ozdoby w domu zupełnie ich nie interesują. Tylko maluchy w pierwszym roku życia lubią czasem pobawić się bombkami, ale moje koty mają już od 3 do 7 lat. Natomiast dwuletni owczarek niemiecki jest wciąż mocno rozbrykany, roznosi go radość i chęć zabawy, więc wystarczy, że przebiegnie koło choinki i machnie ogonem, a cała dekoracja leci na podłogę. No i w ogóle jest bardzo absorbujący, jak człowiek coś robi, to on musi towarzyszyć. A koty większą część doby po prostu przesypiają :).
UsuńTeż zawsze lubiłam ten przedświąteczny czas. W tym roku czasu mam więcej a zapału mniej, ale daję radę, Radosnych przygotowań i dobrych pogodnych Świąt
OdpowiedzUsuńBBM: Piękne pomysłowe dekoracje. U mnie z tym skromnie, ale wnuczkowie dorośli albo prawie dorośli, więc nie mam już takiego parcia jak kiedyś…
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje. Udanego przedświątecznego tygodnia. :)
OdpowiedzUsuńI mnie się podobają te Twoje dekoracje, a zwłaszcza ten pomysłowy wieniec adwentowy. Ja w tym roku odpuściłam sobie dekorowanie mieszkania przed adwentem przez przedłużające się przeziębienie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCelu, wspaniały pomysł z podstawą wieńca adwentowego! Nigdy dotąd nie widziałam takiego, a przyznam, że te powiązane drewienka świetnie się prezentują dając pole do popisu wyobraźni w kwestii wykończenia wieńca. Ten z jabłuszkami to mój faworyt - jest przepiękny :-))
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka i oby choróbska omijały Cię już szerokim łukiem! Życzę też spokojnych przygotowań do świąt, które zbliżają się wielkimi krokami.
Ślę najserdeczniejsze pozdrowienia!
Anita
Pięknie u Ciebie, nastrojowo i świątecznie, a wianki przecudne i wprowadzają fantastyczny klimat. Cieszę się, że zdążyłaś się wygrzebać z tego choróbska, w ogóle dziwne są teraz te choroby, takie jakieś niespotykane mają objawy i dolegliwości, które kiedyś były nam obce. Pozdrawiam Cię Celu bardzo gorąco i życzę wiele spokoju i harmonii w ten prawie już świąteczny czas...
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje wieńce adwentowe! Tylko podziwiać!
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt życzę, pełnych rodzinnego ciepła, i nadziei, że następny Rok będzie lepszy!
Pozdrawiam!
Droga Cecylio!
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twoim Bliskim pięknych, spokojnych Świąt, pełnych ciepła, zrozumienia, życzliwości i miłej świąteczno-rodzinnej atmosfery.
Przesyłam moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
Mid-December is indeed racing by, marked by positive events and, unfortunately, a brief battle with a strange flu. The silver lining, perhaps, was the chance to witness and enjoy the Sejm sessions and the awaited changes in your beautiful country, with only a slight shadow cast by the actions of two Members.
OdpowiedzUsuńOn a brighter note, the creation of two Advent wreaths, each with a base delicately crafted from wood, adds a touch of festive charm. The use of dried hydrangeas and florets from your own breeding, along with the addition of greenery, undoubtedly brings warmth and beauty to the season. Wishing you continued good health and more delightful moments in this festive month! 🕯️🌲 Visit https://www.melodyjacob.com. 🌟
Pięknie i klimatycznie u Ciebie Celu. Wszystkiego najlepszego. Dużo zdrowia przede wszystkim. Wspaniałego wieczoru w gronie ukochanych. Przytulasy.
OdpowiedzUsuńWitaj Celu ! Ja też przed świętami walczyłam z jakąś infekcją, którą udało mi się zwalczyć "w zarodku" ! Piękne stroiki sprawiłaś ! Życzę Tobie dobrego startu w Nowy Rok oraz niech szczęście i dobro przyniesie ten Nowy Rok 2024 !!!
OdpowiedzUsuńKochana Cecylio!
OdpowiedzUsuńMam wielką nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku i nie dopadła Was kolejna choroba.
Życzę Tobie i Twojej Rodzinie szczęśliwego, zdrowego i dostatniego Nowego Roku 2024!
Przesyłam moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
Droga Cecylio!
UsuńNawet nie wiesz ile dla mnie znaczą Twoje miłe słowa. Bardzo dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam:)