Są ogrodnicy, którzy lubią monochromatyczne zestawy zieleni, ponieważ dają im spokój i przynoszą ulgę skołatanym nerwom, może im się nie spodobać kakofonia barw w moim jesiennym ogrodzie, trudno. Należę do osób, które kochają kolor i im go więcej w ogrodzie, tym lepiej. Korowe przebarwienia jesieni uprzyjemniają nawet pochmurne dni i mżawkę. Starałam się, żeby w moim ogrodzie zawsze było kolorowo bez względu na pogodę. Kolory mam więc o każdej porze roku, ale kiedy nadchodzi Pani jesień, tych kolorów jest najwięcej i dzięki nim mogę przejść chmurność tej pory roku bez uszczerbków depresyjnych.
Jest jedno dziwactwo, które mnie samą dziwi, nie mam żadnych kwiatów w czerwonym kolorze, za to czerwone liście kocham, bo dodają mi energii i zawsze przyciągają mój wzrok. Stąd moje umiłowanie czerwonych klonów, niestety przetrwały tylko te, które rosną w pobliżu oczka wodnego. W oczku pływają czerwone karpiki, weloniki i pomarańczowe drapieżne orfy.
Czerwienią płonie klon Red sunset, trzmielina oskrzydlona, pęcherznice Diabolo, perukowce w czerwonej odmianie, dereń cousa w odmianie chińskiej i większość azalii wielkokwiatowych. W tym roku wzbogaciłam rabaty o hortensje dębolistne, które jesienią mają różne odcienie purpury, mimo ubogich kwiatostanów stały się moimi ulubionymi ze względu na spektakularne przebarwienia.
Jesień maluje nie tylko czerwienią, pojawia się żółć na funkiach i orszelinach, urozmaicając ogrodowe barwy.
Kochani! Życzę Wam miłego tygodnia, pięknej jesiennej pogody i dziękuję za każde odwiedziny.:)))
Przepięknie! Mimo jesieni twój ogród tętni kolorami :) Te kępy ,,traw" są super.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Agatku za miłe słowa.
UsuńCudowne widoki! A wiesz, jeśli chodzi o kolory, to ja latem lubię zieleń plus biel kwiatów, akcenty błękitów i chłodnych fioletów. Chociaż dawniej uwielbiałam róż i czerwień i takie miałam kwiaty... Teraz mi się zmieniło, może potrzeba odmiany, może te upalne lata męczące temperaturą skłaniają mnie ku chłodniejszym barwom? Za to jesień kocham właśnie za te płonące kolory, oranże, rudości, złote żółcie i czerwienie w całej gamie.
OdpowiedzUsuńLubimy dokładnie te same letnie kolory, a i jesienne również.:))
UsuńNaprawdę przepięknie ujęłaś jesienną urodę swojego ogrodu. Jestem zachwycona i rzeczywiście, ta feeria barw wręcz oszałamia. Powiedz, co to za drzewko? Nie znam takiego. Zdjęcie jest akurat obok globusa. Robi na mnie wrażenie, nie umniejszając oczywiście innym fotkom. Wiesz, takimi widokami śmiało można nakarmić zmysły. Wspaniała uczta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie Celo... i Tobie miłego tygodnia...
To drzewko to perukowiec, które było krzewem, ale przycięłam mu dolne gałęzie i będą je cięła nadal, aż uzyskam gęstą okrągłą koronę, żeby ograniczyć kwitnienie. Mam nadzieję, ze mi się uda.:))
UsuńDziękuję, tym bardziej, że pokazując je koleżance, Ona od razu zechciała mieć u siebie takie samo drzewko. I trzymam kciuki, by udało Ci się jego "modelowanie". Pa Celo... jeszcze raz miłego i spokojnego tygodnia...
UsuńCecylio!
OdpowiedzUsuńPrzecudna jesień w Twoim ogrodzie. Ja też jestem zachwycona i oczarowana feerią kolorów jaka zagościła u Ciebie. Nie mogę się napatrzeć na te cudne zdjęcia i oczywiście jeszcze tutaj wrócę.
Serdecznie pozdrawiam:)
Celu kochana, Twój ogród tętni kolorami i feerią barw, zachwyca po prostu. Myślę, że zwiedzanie go, to byłoby fantastyczne przeżycie. Czerwienie... żółcie... cudowne obrazy, jak namalowane pędzlem. Pozdrawiam Cię i również życzę wspaniałego tygodnia.
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTeż lubię kolory. Mam ich jeszcze w ogródku całkiem sporo. Nawet przymrozek, który był parę dni temu oszczędził roślinki. Możemy więc się nimi jeszcze cieszyć.
OdpowiedzUsuńPięknej jesieni Celinko, jak najdłużej:)))
Ale pięknie! Zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPięknie masz w swoim ogrodzie. Właśnie mieszanina jesiennych kolorów jest tym, co przyciąga wzrok. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmasz ślicznie, ogród , który jest zachwycający przez większość roku a może też i w zimie ...widać Twoje zaangażowanie w aranżację i świetne wyczucie kolorów , form, pejzażu...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCelu, Twój ogród zachwyca tą wspaniałą jesienną paletą barw. Uwielbiam jesienne kolory, więc z wielką przyjemnością oglądam każdy ogrodowy zakątek uwieczniony przez Ciebie na zdjęciach. Serdeczności dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńCelu, październik zachwyca mnie swą aurą - słońcem i ciepłem, dlatego z czułością przyglądam się przepięknej przyrodzie wokół ;-)) Twój ogród to kwintesencja jesiennego piękna - kolorystyczne kompozycje roślin, które mienią się całą paletą barw!
OdpowiedzUsuńŚciskam i pozdrawiam!
Anita
U mnie klony nie chciały się zadomowić niestety:) Ogromnie mi się podobają ale mówi się trudno. Wspaniale wygląda Twój ogród w jesiennej szacie a rozplenice rzeczywiście szaleją - coś pięknego! Serdeczności Cecylko.
OdpowiedzUsuńWitaj wyjątkowo ciepłym październikiem Celu
OdpowiedzUsuńU Ciebie w ogrodzie jak zawsze pięknie. Jednak teraz kwitnie jeszcze wszystko co chce i może.
Pozdrawiam niteczkami nostalgii
Bardzo mi się podoba. Jesień jest cudowna a październik ciepły.
OdpowiedzUsuńZachwycam się Twoim ogrodem. Tyle w nim barw i chociaż już jesień to w ogrodzie jak w obrazie wszystkie kolory ze sobą współgrają. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękny i bogaty ogród !!! Podziwiam Twoje wielkie rozplenice japońskie. Moja od dwóch lat nie zawiązuje kwiatostanów i nie wiem co się z nią dzieje.
OdpowiedzUsuńPowiem tak: kolorowo, że aż SŁODKO! :)
OdpowiedzUsuńPięknie, kolorowo! Jesień jest nasycona barwami :)
OdpowiedzUsuńPiękny masz ogród. Z przyjemnością można tam posiedzieć z kubkiem herbaty.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i doceniam pracę jaką włożyłaś aby ogród tak wyglądał. Ja dopiero raczkuję w tym temacie. Pozdrawiam :)
Warto powspominać te kolory oglądając zdjęcia Twojego pięknego ogrodu.
OdpowiedzUsuńPięknie, z przyjemnością oglądam takie inspiracje ogrodowe.
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem twojego ogrodu Celu. Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat