Jeśli wybieracie się do Łazienek na wystawę Arcydzieła dla króla to ten post nie jest dla Was, bo to byłaby musztarda przed obiadem. Szczerze przyznaję, że jestem rozczarowana, nie, nie obrazami, bo te są naprawdę zachwycające, ale tym, że jest ich tylko pięć (sic!) Piękne reklamy, że arcydzieła te pochodzą ze zbiorów Dulwich Picture Gallery nie były w stanie mnie udobruchać, czuję niedosyt, po prostu chciałoby się więcej i więcej... Arcydzieła dla króla, które miały lub mogły być zakupione do kolekcji Stanisława Augusta Poniatowskiego, lecz nigdy nie zostały jej częścią i do naszego kraju z różnych powodów nie dotarły.
Jeśli chcecie zobaczyć tę wystawę - trzeba się spieszyć, bo można ją obejrzeć w Podchorążówce tylko do 1 grudnia 2022r. Tutaj znajdziecie jej szczegółowy opis, którego fragmenty cytuję. Wybaczcie jakość zdjęć robionych komórką
David Teniers Młodszy,
Rozmawiający wieśniacy na tle pejzażu z kościołem
Autor obrazu to jeden z najbardziej cenionych flamandzkich malarzy XVII w.
" Dwaj widoczni w środkowym planie obrazu wieśniacy pogrążeni są w rozmowie i żywo gestykulują. Trzeci, odwrócony tyłem -siusia. Ta malownicza, niepozbawiona humoru scenka wpisuje się w otaczającą ich, niezwykle przekonująco ukazaną naturę."
Adriaen van der Werff,
Sąd Parysa
"W jego obrazach odnajdujemy liczne cytaty zaczerpnięte ze słynnych starożytnych rzeźb, obrazów Rafaela, Guida Reniego czy włoskich rycin. "Sąd Parysa" jest tego znakomitym przykładem. Wysmukłe ciała, gesty i taneczne pozy Junony, Minerwy i Wenus- bogiń, których urodę ma ocenić Parys- a także postać samego pasterza, trzymającego złote jabłko, które za chwilę wręczy najpiękniejszej z nich, bogini miłości, przypominają antyczne posągi."
Salvator Rosa,
Żołnierze grający w kości
"Obraz z Dulwich uważany jest za jeden z najlepszych w dorobku Rosy i wyjątkowy, gdyż ukazane tu postaci żołnierzy nie są dopełnieniem pejzażu, lecz stanowią temat obrazu same w sobie."
Anthony van Dyck, Madonna z Dzieciątkiem
"Spowita w bogato udrapowane fałdy jedwabnych tkanin, wznosząca oczy ku niebu Madonna podtrzymuje stojącego na jej kolanach małego Jezusa. Dziecko wspiera się na piersi Matki, wzruszającym, naturalnym gestem chwytając rączką tkaninę jej sukni. Jest to jedna z najsłynniejszych religijnych kompozycji van Dycka."
Peter Paul Rubens,
Portret damy
"Modelka pozostaje nierozpoznana, nie ma jednak wątpliwości, że to przedstawicielka najwyższych arystokratycznych sfer. Nosi wytworną, dworską suknię wedle paryskiej mody. Ramiona i kibić damy zdobią bogate sznury pereł, gors sukni- rozeta z klejnotem. Obraz pozostał nieukończony w partii stroju; znakomicie namalowana została natomiast głowa portretowanej. Rozwichrzone płowe włosy oddane są po mistrzowsku delikatnymi pociągnięciami pędzla, a świetlista karnacja wdzięcznie uśmiechniętej twarzy o pełnych policzkach- subtelnymi, wyrafinowanymi odcieniami różów i cielistych bieli"
W drugiej sali znajduje się wystawa prac bułgarskich twórców, która dotyczy tematyki wojennej pod wiele mówiącym tytułem "Nie nosiłem broni. Miałem plecak i sztalugę"
Mnie najbardziej wzruszył obraz z kobietami i dziećmi na pierwszym planie. To one nie biorą bezpośredniego udziału w walkach, zostają w domu, wychowują dzieci, troszczą się o nie, starają się przetrwać mimo wojennej zawieruchy. Modlitwa niesie pocieszenie i nadzieję, a w sercach tych kobiet na stałe zagościł strach o siebie, dzieci i mężczyzn, którzy swoje życie oddadzą w imię interesów przywódców. Tak jak piszą kuratorzy wystawy wojna po 24-tym lutego stała się tematem bardzo aktualnym i bliskim.
Kochani, wszystkim odwiedzającym Bibelotekę życzę miłego tygodnia.:))
Zdecydowanie wystarczy mi twoja prezentacja :) Dzięki .
OdpowiedzUsuńMuszę zadowolić się Twoim postem, bo do Łazienek mam za daleko.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten Twój przegląd. Łazienki są ode mnie zbyt oddalone :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za prezentację, bo dzięki niej mogłam poznać te piękne obrazy. Łazienki są za daleko. Pozdrawiam serdecznie 🍁🍂
OdpowiedzUsuńSzkoda, że do Łazienek mam tak daleko... :(
OdpowiedzUsuńDla mnie do Łazienek to wyprawa, a w obecnej mojej sytuacji niestety nie mogę sobie na nią pozwolić, więc dziękuję za post. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKocham malarstwo. Kiedyś przechodziłam przez wystawy obrazów w sekundę, teraz już nie. :) Te obrazy są tak przepełnione duszą, są pełne przekazu, krzyczą, chcą coś uświadomić, nauczyć, chcą być widziane i zrozumiane, no tak ja je widzę. :) Malarstwo mnie zachwyca, tak, dla mnie w obrazach malarz wkłada część siebie i przelewa to, co przelać potrzebuje, dla mnie obrazy żyją. :) Dziękuje za piękny post i również życzę dobrego tygodnia. :))))
OdpowiedzUsuńWłaśnie tego rodzaju malarstwo lubię. Dziękuję, że tym obrazom i temu wydarzeniu, poświęciłaś post. Najbardziej podoba mi się ten pierwszy obraz, nie znam go ani autora. Czy pozwolisz, że umieszczę go u siebie w blogowej Galerii?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Celo... i Tobie miłego tygodnia...
Byłam tam tak dawno, że nawet nie pamiętam. Dzięki za ten post. Pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńPiękna prezentacja:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńNa wystawę na pewno się nie wybiorę, dlatego dziękuję Celu za relację!
OdpowiedzUsuńMnie urzekł pierwszy obraz jako przedstawiciel malarstwa flamandzkiego.
I podzielam Twoje odczucia, że niezwykle skromne (w ilości) te dzieła dla króla...
Z najcieplejszym pozdrowieniem - Anita
Ja też nie wybiorę się na wystawę. Bardzo żałuję bo lubię malarstwo flamandzkie. Na portrecie Petera Paul Rubensa ( Portret damy)być może jest jego żona Hélène Fourment ale jest też bardzo podobna do Lady Katherine Manners.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Do Łazienek sie nie wybieram, a za artykuł o wystawie malarstwa dziękuję. Miło się czytało, a ja ostatnio w muzeach w ogóle nie bywam :-(
OdpowiedzUsuńCelinko, pięć obrazów, ale jakich! I jakich autorów! To takie małe pocieszenie, choć rzeczywiście chciałoby się więcej:)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiście można mieć niedosyt, bo prace zachwycające i chce się więcej... Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńWspaniała galeria, lubię oglądać malarstwo czarami jest źródłem moich inspiracji... Może uda mi się kiedyś obejrzeć tą konkretnie :)
OdpowiedzUsuńJak to wystawa i tylko 5? Mogli ją o cos poszerzyć, tak trochę... niedosyt byłby...
OdpowiedzUsuńZ pewnością będzie niedosyt....ale jako miłośniczka Łazienek Królewskich w których jestem kilka razy w miesiącu... obejrzę te dzieła....
OdpowiedzUsuńPiękne. Tak oglądam obrazy i faktycznie niedosyt.
OdpowiedzUsuńSami sławni malarze. Znane nazwiska, piękna wystawa...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pozytywnie, bo do WaWy się nie wybieram najbliższym czasie....
Serdeczności...
Wspaniałe dzieła... godne samego króla, nic dziwnego, że poczułaś niedosyt:) Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten ciekawy wpis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńObrazy są cudowne. Uwielbiam sztukę, szczególnie malarstwo. Wybitnie trafiłaś w mój gust Celu. Najbardziej spodobał mi się pierwszy obraz. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKasinyswiat