Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

niedziela, 22 sierpnia 2021

W środku lata...

Jeszcze przed chwilą był środek lata, jeszcze zniewalająco pachniały lilie, białe i niebieskie rozwary przyciągały wzrok,  jeżówki błyskały żółtymi koszyczkami, bielą zajaśniały hortensje powoli zmieniając rozmiary i kolory. Nad  białą i fioletową liatrą uwijało się mnóstwo motyli i owadów, Zdezorientowane tą mnogością kwiatów nie mogły się zdecydować, które są smaczniejsze, fruwały od jednej rośliny do innych. Ogród żył zapachami, kolorami i dźwiękami o każdej porze dnia dostarczając mi mnóstwa radości.












Wiosną rozrzuciłam nasiona lwiej paszczy na ziemię i mam cały czas feerię barw na tle pięknie rosnących dyń Baby boo. 
Kochani, zrobiłam sobie  przerwę od komputera, ale z dużą radością wracam do blogowania. O tym, gdzie byłam napisze w następnym poście.
Moc serdeczności Wam przesyłam i życzę Wam miłego tygodnia.:)))

25 komentarzy:

  1. Twój ogród jest bajkowy:)))))widać ogrom pracy i serca,które w niego włożyłaś:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie. Nie mam słów, by określić to piękno. Jak w bajce🌹🌹

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, lato ma się ku końcowi, trzeba pomyśleć nad zmianą grafiki na blogu. ;P
    Lato mi się niestety nie udało. Zaczęliśmy z rozmachem już w czerwcu, planowane były niesamowite wędrówki, ale niestety na Przykonie się zaczęło i na Przykonie zdechło. Nie mam pojęcia co dalej, na razie jedyny mój kurs to praca, nawet na działce nie byłam w tym roku.
    Ale staram się jak mogę chociaż rowerem po okolicy pojeździć, żeby całkiem nie zwariować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny, kolorowy i bardzo urozmaicony jest Twój ogród! Nie ma się co dziwić, że owady tak licznie go odwiedzają. Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Och jak miło znowu być u Ciebie i przeczytać, że Twoja nieobecność to tylko chwilowy odpoczynek!
    Podziwiam szaleństwo przecudnych kolorów w Twoim urzekającym ogrodzie. Zachwyciły mnie Lwie paszcze, kwiaty właściwie zapomniane a przecież to była ozdoba babcinych ogrodów. Oczarowały mnie przecudne jeżówkami, szczególnie tą bladoróżową. Prześliczne okazy lilii drzewiastych, no i oczywiście hortensji.
    Przesyłam uściski i serdeczne pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie w Twoim ogrodzie nawet pod koniec lata :) Owady mają tu prawdziwy raj :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeuroczy jest Twój ogród i pięknie sfotografowany! Podziwiam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj serdecznie. :))) Bardzo, baaardzo piękny ogród i tak samo jego zdjęcia, bajecznie u Ciebie. :) Nawet mnie się wydaje, że lato szybko minęło. hehe  Życzę Ci miłego tygodnia i cieszę się, że jesteś tu z nami. :)))) <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne zdjęcia ogrodu. Ślicznie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 'Mimozami jesień się zaczyna..." - pisał Tuwim. Czas biegnie tak szybko, że nie sposób go dogonić...
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. A dopiero witaliśmy lato....
    Piękny ten Twój bajeczny zieleniec. Lwie paszcze, Celu, to wspomnienie mojego dzieciństwa. Jeszcze jest kilka innych kwiatów, które mi tamten okres przypominają np floksy swoim zapachem...
    Serdeczności, Moja Droga :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla.mnoe lato zawsze jest za krótkie. Piękny ogród 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Takich motylków jeszcze nie widziałem. Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Efekt "WOW"! Lilie jak drzewa - są takie piękne. Jestem oczarowana Twoimi rabatami, wyglądają zjawiskowo. Żal, że lato dobiega końca.
    Przesyłam serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Celu, bajecznie pięknie jest w Twoim ogrodzie! Śliczne i zdrowe kwiaty w mej ulubionej kolorystyce ;-)) Taki ogród to źródło szczęścia, wytchnienia i powód do dumy!
    Przesyłam moc serdeczności!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak, lato jest piękne w ogrodzie. Jeszcze wszystko świeże, pachnące i ten nieustanny ruch owadów, motyli, ptaków, żabek itd. W tym roku mam wrażenie, że wszystko jest w przyspieszonym tempie. Póżno się zaczęło i prędko kończy. Za oknem jakby to już jesień była. A mnie, jak w pisence, szkoda lata. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny kolorowy zawrót głowy. Dobrze, że wróciłaś. Lato tak jakoś szybko kończy swoje panowanie w ogrodach kwitną jesienne kwiaty, równie piękne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz piękny ogród i piękne zdjęcia. U nas ulewy zniszczyły wszystko. Dopiero sierpień, a ogród nadaje się do wyczyszczenia jak na zimę, tak mi żal kwiatów i nic nie poradzę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam takie ogrody, człowiek czuje się jak w Raju. Na mnie kwiaty mają bardzo pozytywny wpływ i tego brakuje mi zimą... Jeszcze kwitną lilie, zaczynają marcinki ale to już nie to..wspaniale zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Prześliczny ogród i Twoje kwiaty..jeżowka jasnoróżowa szczególnie mnie ujęła. nie widziałam tego koloru. Mnóstwo motyli było w tym roku, szkoda,że już lato ucieka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale piękny ogród! W takim zielonym azylu najlepiej się odpoczywa i ładuje akumulatory. Idealne miejsce do relaksu, chociaż pielęgnacja ogrodu też wymaga wiele pracy i serca :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękny masz ogród Celu - można się w nim zakochać i .... zatracić :-))

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj jeszcze przedurlopowo Celu
    Tak, tak... Ja jeszcze przed urlopem. Zaglądałam tutaj ostatnio i brakowało mi Twojego ogrodu. Cieszę się, ze teraz to nadrabiasz.
    Z ciekawością teraz czekam na Twoją opowieść o wakacyjnej wędrówce
    Pozdrawiam powoli kończącym się dniem

    OdpowiedzUsuń
  24. Kilka tygodni temu dowiedziałam się o bardzo dobrej ofercie dobre podpórki do książek .Codziennie z tej oferty korzysta bardzo dużo osób i to na pewno jest bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Cecylio!
    Twój ogród zawsze mnie zachwyca. Podziwiam z jaką pasją kolekcjonujesz kolejne kwiaty. Zachwycam się przecudnymi jasnoróżowymi jeżówkami. Przepiękna odmiana jeszcze się z nią nie spotkałam. Jak pewnie zauważyłaś jestem częstym gościem na Twoim blogu i czytam zaległe posty jak piękny pamiętnik. Od ponad miesiąca jestem dosłownie uziemiona. 10 sierpnia zerwałam wiązadełka w kolanie i na dodatek miałam w nim wodę. Zastrzyki, lasery, antybiotyki wizyty u ortopedów, którzy zakazują chodzenia i obciążania nogi.
    10 minut dziennie przy komputerze pozwalało mi na napisanie kawałeczka postu. Moich blogowych przyjaciół odwiedzałam w telefonie ale pisanie komentarzy nie wchodziły w rachubę.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.

//Pinterest widget