Jeszcze przed chwilą był środek lata, jeszcze zniewalająco pachniały lilie, białe i niebieskie rozwary przyciągały wzrok, jeżówki błyskały żółtymi koszyczkami, bielą zajaśniały hortensje powoli zmieniając rozmiary i kolory. Nad białą i fioletową liatrą uwijało się mnóstwo motyli i owadów, Zdezorientowane tą mnogością kwiatów nie mogły się zdecydować, które są smaczniejsze, fruwały od jednej rośliny do innych. Ogród żył zapachami, kolorami i dźwiękami o każdej porze dnia dostarczając mi mnóstwa radości.
Wiosną rozrzuciłam nasiona lwiej paszczy na ziemię i mam cały czas feerię barw na tle pięknie rosnących dyń Baby boo.
Kochani, zrobiłam sobie przerwę od komputera, ale z dużą radością wracam do blogowania. O tym, gdzie byłam napisze w następnym poście.
Moc serdeczności Wam przesyłam i życzę Wam miłego tygodnia.:)))
Twój ogród jest bajkowy:)))))widać ogrom pracy i serca,które w niego włożyłaś:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCudownie. Nie mam słów, by określić to piękno. Jak w bajce🌹🌹
OdpowiedzUsuńTak, lato ma się ku końcowi, trzeba pomyśleć nad zmianą grafiki na blogu. ;P
OdpowiedzUsuńLato mi się niestety nie udało. Zaczęliśmy z rozmachem już w czerwcu, planowane były niesamowite wędrówki, ale niestety na Przykonie się zaczęło i na Przykonie zdechło. Nie mam pojęcia co dalej, na razie jedyny mój kurs to praca, nawet na działce nie byłam w tym roku.
Ale staram się jak mogę chociaż rowerem po okolicy pojeździć, żeby całkiem nie zwariować.
Piękny, kolorowy i bardzo urozmaicony jest Twój ogród! Nie ma się co dziwić, że owady tak licznie go odwiedzają. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńOch jak miło znowu być u Ciebie i przeczytać, że Twoja nieobecność to tylko chwilowy odpoczynek!
OdpowiedzUsuńPodziwiam szaleństwo przecudnych kolorów w Twoim urzekającym ogrodzie. Zachwyciły mnie Lwie paszcze, kwiaty właściwie zapomniane a przecież to była ozdoba babcinych ogrodów. Oczarowały mnie przecudne jeżówkami, szczególnie tą bladoróżową. Prześliczne okazy lilii drzewiastych, no i oczywiście hortensji.
Przesyłam uściski i serdeczne pozdrowienia:)
Pięknie w Twoim ogrodzie nawet pod koniec lata :) Owady mają tu prawdziwy raj :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy jest Twój ogród i pięknie sfotografowany! Podziwiam...
OdpowiedzUsuńWitaj serdecznie. :))) Bardzo, baaardzo piękny ogród i tak samo jego zdjęcia, bajecznie u Ciebie. :) Nawet mnie się wydaje, że lato szybko minęło. hehe Życzę Ci miłego tygodnia i cieszę się, że jesteś tu z nami. :)))) <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia ogrodu. Ślicznie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń'Mimozami jesień się zaczyna..." - pisał Tuwim. Czas biegnie tak szybko, że nie sposób go dogonić...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
A dopiero witaliśmy lato....
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój bajeczny zieleniec. Lwie paszcze, Celu, to wspomnienie mojego dzieciństwa. Jeszcze jest kilka innych kwiatów, które mi tamten okres przypominają np floksy swoim zapachem...
Serdeczności, Moja Droga :)
Dla.mnoe lato zawsze jest za krótkie. Piękny ogród 😊
OdpowiedzUsuńTakich motylków jeszcze nie widziałem. Pozdrawiam. ;)
OdpowiedzUsuńEfekt "WOW"! Lilie jak drzewa - są takie piękne. Jestem oczarowana Twoimi rabatami, wyglądają zjawiskowo. Żal, że lato dobiega końca.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności:)
Celu, bajecznie pięknie jest w Twoim ogrodzie! Śliczne i zdrowe kwiaty w mej ulubionej kolorystyce ;-)) Taki ogród to źródło szczęścia, wytchnienia i powód do dumy!
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc serdeczności!
Anita
Tak, lato jest piękne w ogrodzie. Jeszcze wszystko świeże, pachnące i ten nieustanny ruch owadów, motyli, ptaków, żabek itd. W tym roku mam wrażenie, że wszystko jest w przyspieszonym tempie. Póżno się zaczęło i prędko kończy. Za oknem jakby to już jesień była. A mnie, jak w pisence, szkoda lata. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny kolorowy zawrót głowy. Dobrze, że wróciłaś. Lato tak jakoś szybko kończy swoje panowanie w ogrodach kwitną jesienne kwiaty, równie piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz piękny ogród i piękne zdjęcia. U nas ulewy zniszczyły wszystko. Dopiero sierpień, a ogród nadaje się do wyczyszczenia jak na zimę, tak mi żal kwiatów i nic nie poradzę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie ogrody, człowiek czuje się jak w Raju. Na mnie kwiaty mają bardzo pozytywny wpływ i tego brakuje mi zimą... Jeszcze kwitną lilie, zaczynają marcinki ale to już nie to..wspaniale zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPrześliczny ogród i Twoje kwiaty..jeżowka jasnoróżowa szczególnie mnie ujęła. nie widziałam tego koloru. Mnóstwo motyli było w tym roku, szkoda,że już lato ucieka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle piękny ogród! W takim zielonym azylu najlepiej się odpoczywa i ładuje akumulatory. Idealne miejsce do relaksu, chociaż pielęgnacja ogrodu też wymaga wiele pracy i serca :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny masz ogród Celu - można się w nim zakochać i .... zatracić :-))
OdpowiedzUsuńWitaj jeszcze przedurlopowo Celu
OdpowiedzUsuńTak, tak... Ja jeszcze przed urlopem. Zaglądałam tutaj ostatnio i brakowało mi Twojego ogrodu. Cieszę się, ze teraz to nadrabiasz.
Z ciekawością teraz czekam na Twoją opowieść o wakacyjnej wędrówce
Pozdrawiam powoli kończącym się dniem
Kilka tygodni temu dowiedziałam się o bardzo dobrej ofercie dobre podpórki do książek .Codziennie z tej oferty korzysta bardzo dużo osób i to na pewno jest bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńWitaj Cecylio!
OdpowiedzUsuńTwój ogród zawsze mnie zachwyca. Podziwiam z jaką pasją kolekcjonujesz kolejne kwiaty. Zachwycam się przecudnymi jasnoróżowymi jeżówkami. Przepiękna odmiana jeszcze się z nią nie spotkałam. Jak pewnie zauważyłaś jestem częstym gościem na Twoim blogu i czytam zaległe posty jak piękny pamiętnik. Od ponad miesiąca jestem dosłownie uziemiona. 10 sierpnia zerwałam wiązadełka w kolanie i na dodatek miałam w nim wodę. Zastrzyki, lasery, antybiotyki wizyty u ortopedów, którzy zakazują chodzenia i obciążania nogi.
10 minut dziennie przy komputerze pozwalało mi na napisanie kawałeczka postu. Moich blogowych przyjaciół odwiedzałam w telefonie ale pisanie komentarzy nie wchodziły w rachubę.
Serdecznie pozdrawiam:)