Nie wiadomo kiedy minął kwiecień, pozostało wspomnienie kwitnących jabłoni i grusz. W ogrodzie wszystko budzi się z zimowego marazmu, bo u nas wreszcie spadł długo oczekiwany deszcz. Podejrzewam, że wkrótce zaczniemy narzekać na taką chłodną pogodę, ale uświadomiłam sobie, że do tej pory w dzień świeciło słońce, ale noce były paskudnie mroźne i kilka roślin ucierpiało. Na szczęście geny ogrodnika uczą mnie pokory każdego dnia...
Pod koniec kwietnia zachwycały mnie fioletowo-niebieskie hiacynty, szafirki i żagwin, do tej pory panoszą się łany niezapominajek. Wyrastają w miejscach zaplanowanych i całkowicie przypadkowych, takie ich prawo, mieszają się ich kolory, bo są też koloru różowego, a dla mnie są wspomnieniem poprzedniego ogrodu.
Najpiękniejsze plamy różu, nawet fuksji dają posadzone w różnych rabatach floksy szydlaste, wiosną trzy lata temu kupiłam jedną skromną doniczkę, a dzisiaj mam z tego ogrom różowego kwiecia.Szara eminencja, czyli zimozielona bergenia, te kwiatki potrafią zauroczyć nie tylko z bliska.
Moje spełnione marzenie, czyli pachnąca kalina Anne Russell, powstała jako mieszanka dwóch kalin, odziedziczyła po nich najlepsze cechy, czyli długość kwitnienia i czarowny zapach. Na razie przesadziłam ją w większą doniczkę i szukam zacisznego miejsca, by przetrwała pierwszy sezon.
Lewizja zagościła w ogrodzie zeszłej wiosny, dobrze się tu poczuła i teraz odwdzięcza się pięknym kwitnieniem.
Nie wypada w maju nie wspomnieć o tulipanach, są też i one w ogrodzie
Mam też akcent żółci, duża kula smagliczki z floksem i niezapominajkami. Już czekają na kwitnienie azalie, ale o nich będzie w następnych postach.
Kiedy oglądam te zdjęcia widzę, że dzisiejszy post poświęciłam zadarniającym roślinom bezobsługowym, wystarczy raz je posadzić, żeby w następnych latach cieszyć się pięknymi kolorami już w kwietniu. W poprzednim ogrodzie dominowały rośliny zimozielone, żywotniki, rododendrony, praktycznie nie miałam bylin. Kiedy było lato mój ogród stawał się trochę monotonny, a teraz sadzę rośliny tak, żeby o każdej porze roku coś kwitło i cieszyło oczy. Nowe miejsce zdecydowanie zmieniło moje preferencje.
Bukiecik niezapominajek dla Was z podziękowaniem, że zaglądacie do mnie.
Moc serdeczności Wam przesyłam.:))
Droga Cecylio!
OdpowiedzUsuńPrzecudny, wiosenny post. Smagliczka, niezapominajka, czy floksik skrzydlaty to prawdziwa ozdoba wiosennego ogrodu. Te rośliny tworzą piękne, kolorowe, gęste dywany bylinowe. też mam w ogrodzie po kilka kępek. dzisiaj rano stwierdziłam, że muszę dokupić nasion aby w przyszłym roku jeszcze bardziej cieszyły moje oczy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucjo, nie kupuję nasion, tylko dzielę rosnące roślinki i przesadzam w inne miejsca.
UsuńMam jeszcze kilka nowości zadarniajacych do kupienia n.p.izotome.
Życzę Ci wspaniałych chwil cieszenia oczu.:))
Dziękuję, bukiecik idealny i jeszcze ten cudny wazonik. :) No kocham oglądać zdjęcia ogrodowe. Floksy, no wreszcie wiem, jak to się nazywa. hehe Gdzie tylko rosną, to zwracają na siebie uwagę, bardzo je lubię. Twoje marzenie i mnie zachwyca. Wiesz, ja marzę o białym płotku. Wczoraj pojechałam z mamą na zakupy do naszego balkonowego ogródka i zobaczyłam płotek. Jest plastikowy, ale jest biały i ucieszył mnie na maksa, w jakiś sposób spełniło się moje marzenie. Widzę ten mały płotek i czuję radość. hehe Pozdrawiam bardzo serdecznie. :))))
OdpowiedzUsuńNie szkodzi, że to plotek plastikowy, to ty decydujesz o tym, co masz na balkonie. Myślę, że to będzie bardzo romantyczny ogrodeczek. Różowe niskie kwiatki to floks szydlasty, bo jest też floks wysoki zwany płomykiem.
UsuńSerdeczności moc przesyłam.:)
Cudowne, chciałabym mieć ogródek.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto.
UsuńPozdrawiam wiosennie.:)
Dobrze, że chociaż mam parapety :D
UsuńPiękny ogród u Ciebie:)))u nas też deszczowo i niestety zimno:))))Pozdrawiam serdecznie:)))))
OdpowiedzUsuńWiosna jest trudna w tym roku, ale wytrzymamy.:)) Pozdrawiam:))
UsuńPiękne kwiaty. Piękne... W tym roku coś dostałam fioła na puncie tych floksow skrzydlatych, ogólnie zadarniajacych.jeszcze dzisiaj twój wpis, to już całkiem mnie zainteresowały. Piękne są. Podziwiam. Dziękuję za bukiecik. Czekam na kolejne wiosenne spacery. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFloksy szydlaste są niezawodne, wszystkie zadarniajaca pięknie wyglądają na rabatach.
UsuńPozdrawiam, Agatko.:))
Nie wiem czemu, ale żadne floksy szydlaste,źagwiny i smagliczki nie chcą i mnie zagościć na dłużej. Za to kwitną tulipany,dobrze się mają zawilce ogrodowe,szaleje kocimiętka i
OdpowiedzUsuńubiorek.
Może rosną w cieniu? Poza tym lubią dzielenie i przesadzanie, inaczej giną.
UsuńPozdrawiam, Jolu.:))
Widzę że u Ciebie wszystko pięknie kwitnie ale i wcześniej niż u mnie. Ja czekam na kwitnące jabłonie, smagliczkę, niezapomunajki. Teraz cieszę oczy tulipanami, szafirkami, cesarskimi koronami.
OdpowiedzUsuńDzieli nas kilkaset kilometrów, a wiosna w tym roku ostro mrozila, więc i u mnie trochę się roślinki opóźniają.
UsuńPozdrawiam wiosennie.:))
Umyka mi gdzieś tegoroczna wiosna, a ona taka piękna... piękna jak zwykle, tylko świat zdecydowanie mniej piękny jak zwykle. Niech już będzie weekend, może zdążę się wiosną pocieszyć i takich kolorowych widoków u siebie poszukać😉 Pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie, że pracy masz za dużo, dlatego życzę Ci długiego weekendu i czasu na radość z ogrodu.
UsuńPozdrawiam wiosennie.;)
Te rośliny, które tu pokazujesz, rosną na dziko w Alpach. Zawsze je fotografuję :)
OdpowiedzUsuńByłam w Alpach, są zachwyacajace, tak jak cały kraj, w którym mieszkasz.
UsuńPozdrawiam.:))
Z ogromną przyjemnością spaceruję już po raz drugi po Twoim jakże uroczym i kolorowym ogrodzie. Takie ogrody kocham najbardziej. Zawsze jest coś kolorowego. Mój trochę uboższy, bo nie przetrwało kilka bylin. Wymarzło część hortensji, azalia. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńAch, to te floksiki to skrzydlaste! Nie wiedziałam, że maja bliższe dokładniejsze określenie. To kwiatki, które królują u mnie i gdzie tylko mogę to rozsadzam. Podoba mi sie , i to bardzo aranżacja Twoich zakątków ze skałkami. Cudowne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Celu :)
Uwielbiam takie zdjęcia. Kwiaty piękne. Fajnie, gdy są wieloletnie i na wiosnę same się pojawiają. Nie trzeba na nowo sadzic. Pozdrawiam mocno. Ada
OdpowiedzUsuńBardzo ppdobają mi się kwiaty w Twoim ogrodzie. Muszę koniecznie nabyć floksy szydlaste, bardzo pięknie tworzą u Ciebie dywany. Bergenia u mnie coś kiepsko kwitnie, a niezapominajki lubię bo same się rozsiewają i wyglądają na ravatkach uroczo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mamy dużo podobnych roślin:) Z rozrzewnieniem spojrzałam na ślicznie kwitnącą kalinę. Miałam kiedyś takie cudne drzewko ale pewnej zimy zmarzło bezpowrotnie. Do dziś pamiętam jej zapach. Masz śliczne rabatki a niezapominajki dodają dużo uroku - również w wazoniku. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOd wielu lat planuję w swoim ogrodzie floks szydlasty wygląda przepięknie u ciebie
OdpowiedzUsuńCudownie kolorowy jest Twój ogród:-)) Ja nie znam się na roślinach i w zasadzie zasadę mam jedną jak kupuję coś nowego: by nie było za drogie bo jak padnie to nie będzie żal. Ale chyba musze zagłębić się w ten temat tak by i mój ogród był równie kolorowy:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Przepiękne są te kwiaty! Ja uwielbiam niezapominajki i mam do nich słabość :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne masz kwiaty. Wszystkie gatunki jakie prezentujesz miałam na działce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTwoja kalina mnie zauroczyła, postaram się zdobyć taką. Kwiaty to nasza radość i ukojenie.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, uwielbiam tą porę wiosny gdy rozkwitaja drzewa i tyle pięknych kwiatów budzi sie do zycia.
OdpowiedzUsuńW tym roku jeszcze nie byłam u Mamy na działce i w końcu muszę pojechać i zobaczyć ile kwiatków już wyrosło :)
OdpowiedzUsuńPięknie kwitną niezapominajki ! Bardzo je lubię. Maj to taki miesiąc, gdy wszystkie rośliny budzą się do życia, zakwitają i zieleń jest taka soczysta... Jest pięknie ! Masz piękny ogród ! U mnie przyjęła się kalina angielska pachnąca, posadzona w zeszłym roku. Niestety lewizja u mnie nie zimuje, więc już jej nie sadzę. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń