Wokół mnie jest bardzo dużo naturalnej zieleni, mam jej też mnóstwo w ogrodzie, ale jest tylko tłem, na którym widać wyraźnie piękne kolorowe kwiaty. Lubię je szczególnie w zimnych kolorach: różowe, fioletowe, a zwłaszcza czarne, ale trudno znaleźć takie kwiaty, spróbuję wśród tulipanów, które wszyscy kochają.
Tulipanami obdarowało nas Imperium Osmańskie, do Europy trafiły w 1554 roku dzięki niemieckiemu ambasadorowi, który wysłał do kraju pierwsze cebule tajemniczych kwiatów. Natychmiast podbiły serca niemieckich ogrodników. Zaczęli nazywać je „Tulipan”, co najkrócej mówiąc było podobne do wymowy nazwy tureckiego nakrycia głowy „turban”.
Kwiaty szybko rozprzestrzeniły się w całej Europie, ale prawdziwa tulipomania rozpoczęła się w Holandii. Za jedną cebulę płacono duże sumy, sprzedawano je na giełdach i aukcjach, osiągały zawrotne ceny. Szał na tulipany trwał około sześciu lat, okazało się w końcu, że jest więcej hodowców, niż chętnych do kupienia, podaż przewyższyła popyt i zaczęły się prawdziwe tragedie posiadaczy tulipanów.
Z biegiem lat coraz więcej nowych odmian niesamowitych kwiatów zaczęło rosnąć, a ogrodnicy zauważyli, że warunki klimatyczne Holandii są wspaniałe dla ich uprawy. Tak więc Holendrzy stali się liderami w uprawie i hodowli tego pięknego kwiatu, który do dziś jest uważany za symbol ich kraju. Co ciekawe, tulipany przypominały tureckiemu narodowi o raju i życiu wiecznym, a w Holandii jest symbolem kruchości życia
Tulipany są popularne wśród ogrodników we wszystkich krajach świata. U nas najbardziej popularne były czerwone tulipany wręczane na Dzień Kobiet, praktycznie wyparły one nieśmiertelne zdawałoby się różowe goździki. Zawsze cieszyły się popularnością, rejestr tulipanów zawiera około 2500 odmian i gatunków, podzielonych na 15 klas i połączonych w 4 grupy. Trzy pierwsze obejmują: wczesne kwitnienie, średnie i późne kwitnienie. Czwartą grupę stanowią dzikie rośliny i ich odmiany.
Jesienią zaopatrzyłam się w cebule tulipanów, najbardziej urzekły mnie różowe Pink Star i Wirosa (u góry) oraz wymarzone, prawie czarne, a "prawie" robi wielką różnicę.
Hot pants, gdy zobaczyłam je w sklepie, skojarzyły mi się od razu z malarzem impresjonistą, który pociągnął liliową farbą białe tulipany. Wewnątrz jest kolor czarny przechodzący w granat. Ponoć czarny, aksamitny środek tulipana symbolizuje serce zakochanego zaciemnione gorącą namiętnością. Warto pamiętać, ze tulipany to kwiaty o bardzo bogatej symbolice i ukrytym znaczeniu.
i piękny Black Hero, kiedyś mówiło się o takich pełnych kwiatach "dubeltowe" ale to też nie jest kolor czarny.
Dlaczego więc nie można stworzyć tulipana czarnego? Naukowcy próbują, czarny tulipan to marzenie wielu hodowców. Wyjasnienie jest proste: wówczas byłby niewidoczny dla owadów, nie miałby zatem możliwości przetrwania.
Bardzo ładny ogród.
OdpowiedzUsuńMiło mi, dziękuję.:)
UsuńTeż bardzo lubię tulipany:)))mimo że mam uczulenie na ich cebulki:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńUczulenie to nic przyjemnego, współczuję, t bardziej, że to takie piękne kwiaty.
UsuńPozdrawiam Cię wiosennie.
Przepiękne tulipany i pięknie o nich napisałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię ciepło i majowo.
Dziękuję Ci za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko.
Miłość do tulipanów zaszczepił we mnie mój tata. Uwielbiał te kwiaty i czekał co roku niecierpliwie na maj... tulipanowy maj :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Życzę Ci radości z tulianowego maju- raju.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Nie wiedziałam, że tulipany mają osmański rodowód. Te pełne są jeszcze rzadkością. Pięknie kwiatki masz w swoim ogrodzie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam życząc dobrego weekendu :)
Dziękuję za miłe słowa i życzenia.
UsuńPozdrawiam Cię wiosennie.
Coraz więcej nowych pięknych tulipanów można oglądać. Jest piękny kwiat.
OdpowiedzUsuńI Twoje są bardzo ciekawe. Chociaż czarne nie są moimi faworytami. Pozdrawiam
Mnie fascynują rośliny o czerwonych i jeszcze ciemniejszych liściach lub kwiatach.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Witaj majowymi ogrodnikami Celu
OdpowiedzUsuńCiekawie odpowiedziałaś o tulipanach.
Lubię je wiosną. Zwłaszcza te żołto-czerwone. Ale czarne owszem są interesujące, ale nie zachwycają wiosną
Pozdrawiam nadzieją na słońce po zimnej Zośce
Dzisiaj mamy ciepły dzień. Mój gust jest trochę dziwny, bo nie lubię czerwonych kwiatów, tylko takie liście. Na tle żółci i zieleni wyglądają pięknie.
UsuńPozdrawiam Cię słoneczne.
Piękna tulipanowa kolekcja :) Mi chce kwitnąć tylko maciejka :)
OdpowiedzUsuńMaciejka pachnie oblednie, szkoda, że tylko wieczorem.
UsuńPozdrawiam.
Świetny wpis o tulipanach ! Przeczytałam z zaciekawieniem ! Piękne zdjęcia Celu ! Miałam kiedyś w ogrodzie kilka czarnych tulipanów, ale nie wykopałam cebulek i zaginęły - niestety. Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńUla, dlatego tulipany sądziłam w doniczkach, jesienią zmienię doniczki i ziemię i posadzę w innym miejscu, niż w tym roku
UsuńPozdrawiam Cię cieplutko.
Tak ! To najlepszy pomysł - sadzenie w doniczkach albo wykopywanie co roku. W przypadku rozwoju tulipana to bardzo ważne, bo cebula tulipana po wytworzeniu cebulek przybyszowych - zapada się coraz głębiej w ziemię.
UsuńMam wsadzone około 300 cebulek tulipanów. Oczywiście nie mam tylu kwiatów, bo nornice, karczowniki i mrozy skutecznie mi je przerzedziły. Kupiłam tyle od człowieka, który przy tulipanach pracuje w Holandii i szef pozwala mu zabierać do Polski resztki, które się nie sprzedały.
OdpowiedzUsuńPowyżej dałam Uli receptę na piękne kwitnienia każdego roku.
UsuńPozdrawiam Cię wiosennie.
Miałam już kiedyś czarne tulipany, ale kupując cebulki, miałam nadzieję, że będą bardzo ciemne. Niestety, nie odpowiadały nazwie. Rzeczywiscie te pełne tulipany kiedyś nazywano "dubeltówkami". Taki "dubeltowy wyrósł mi w tym roku jeden w kolorze cytrynowym. Mąż z daleka go ogladając, początkowo myślał, że to róża, jednak reszta rośliny róży nie przypominała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Celu :)
Możesz się cieszyć, że mąż zna chociaż róże.:) Mnie tak cieszy każdy kwiatek, że praktycznie większość czasu spędzam w ogrodzie.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Droga Cecylio!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten cudowny post.Jak zawsze doskonały i okraszony przepięknymi zdjęciami. Faktycznie, te kwiaty mają bardzo interesującą historię. Kiedyś oglądałam fantastyczny film: Tulipanowa gorączka. Być może też go widziałaś. Kocham tulipany bardziej niż wszystkie inne kwiaty, chociaż inne kwiaty też uwielbiam.
Przesyłam moc serdeczności:)
Łucjo, znam Twoja ogromną miłośc do roślin. Film widziałam, zastanawiające są działania ludzkie mające na celu bogacenie się, są nie zawsze zrozumiałe.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Uwielbiam tulipany. Wiesz, nawet bym nie pomyślałam, że taki może powód braku czarnych tulipanów. Celu buziaki.
OdpowiedzUsuńPiękne są! I tyle odmian obecnie można spotkać. Bardzo lubię te kwiaty, chociaż zbyt krótko kwitną...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło...
Śliczne, wszystkie, nie muszą być czarne:-)
OdpowiedzUsuńPiękna jest Celu Twoja kolekcja tulipanów! Przyznam szczerze, że nie rozumiem tego pragnienia hodowców, by stworzyć kwiat o czarnych płatkach. Nawet natura jest temu przeciwna, bo byłby niewidoczny dla owadów, a na moje oko taki kwiat wyglądałby ogromnie smutno... Tym bardziej, że mamy do wyboru nieskończenie szeroki wachlarz barw, łącznie z odmianami wielokolorowymi ;-))
OdpowiedzUsuńZ najcieplejszym pozdrowieniem - Anita.
Kwiaty to nastrój,emocje, ekspresja.
OdpowiedzUsuńSzczególnie wiosną urzekają, rozkwitaja i odchodzą. Lubię dotykać subtelnych płatków...chwila zachwytu...
Przepięknie u Ciebie:*
Uwielbiam tulipany, chociaż tak pięknych odmian jeszcze nie widziałam. Szczególnie ten ostatni mnie zachwycił :) Muszę posadzić jakieś nowe tulipany w moim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje tulipany. Uwielbiam te kwiaty, co roku na jesieni staram się dokupić jakieś ciekawe okazy, mam purpurowe, dwubarwne, pierzaste. Ale mam też rabatkę z popularnymi żółtymi tulipanami... te nigdy nie zawodzą, zakwitają najwcześniej, są dorodne, silne, długo utrzymują kwiat. Nie wykopywałam ich cebulek od kilku lat, rabatkę tylko odchwaszczam i po przekwitnięciu usuwam resztki kwiatostanu. Na tamte wymyślne chucham dmucham, wykopuję cebule... a i tak potrafią być kapryśne:))) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKocham tulipany!!!❤❤❤ Te z poprzedniego roku chyba mi coś zeżarło bo w tym roku prawie żaden nie zakwitł. Czy wykopujesz je na zimę?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!😊
Po przekwitnięciu wyciągam donice z tulipanami i odstawiam w niewidoczne miejsce
OdpowiedzUsuńJesienią zmieniam ziemię w donicach, sądzę cebulę i zakopuje donice w innych miejscach.
Pozdrawiam.:))
Dziękuję!😊😘❤
Usuń