Co wspólnego ma sernik ze zdjęcia z osłonkami na doniczkę? Często robimy sernik korzystając z sera w wiaderku i oprócz smacznego ciasta pozostają nam wiaderka. Okazało się, że tych wiaderek zgromadziliśmy już sporo i zamiast wrzucić je do kosza z plastikami, postanowiłam zrobić coś innego. To jest pomysł tzw." zamiast" Zamiast specjalnie kupować plastikowe osłonki, wykorzystujemy to, na co już wydaliśmy pieniądze.
Często się zdarza, że jakiś pomysł powstaje w mojej głowie i bardzo długo czeka na urzeczywistnienie, tak było i tym razem. Wykorzystałam lutowe dni do zrobienia porządków w przepastnych szufladach i znalazłam w nich sporo materiałów, które idealnie nadawały się do zrobienia osłonek.
Wystarczył zwykły klej, klej z pistoletu, kawałki materiałów i sznurek .Powstały dwa rodzaje osłonek, najpierw oczywiście musiałam pozbawić je rączek, potem pomalowałam na biało, żeby zakryć kolorowe napisy, a następnie zwykłym klejem dokleiłam jutę, pozostało tylko zakryć wystające brzegi wiaderka, wykorzystałam do tego zwykły sznurek jutowy. wyszło trochę smutno, więc dodałam koronkę, którą pozyskałam ze starej firanki.
Gdy zabrakło juty, po prostu okleiłam wiaderka sznurkiem i już. Potem jeszcze dwa stare szklane wazony wpadły w moje ręce.
Jedyną wadą tych osłonek jest to, że za małe doniczki mogą wpaść i trudno je wyciągnąć. Warto więc na dno osłonki wrzucić korki, coś ,na czym właściwa doniczka będzie stała. Kolejnym pomysłem może być wykorzystanie jako doniczki wiaderka po pomidorkach papryczkowych, bez problemu można taką doniczkę wyciągnąć z osłonki.
Te osłonki są kolejną przygodą z jutą i sznurkiem, bo kilka lat temu już się bawiłam w owijanie sznurkiem.
Kochani , wkrótce wyjaśnię, do czego potrzebowałam takich osłonek.
Tymczasem wszystkiego najlepszego Wam życzę,
pięknej pogody i pogody ducha.:))
Dla Was tulipan wyhodowany w domu.
Już tyle wiaderek po serze wyrzuciłam. Ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńPięknie to zrobiłaś jak zwykle. Wszystkie Twoje prace są doskonałe. Ja też kiedyś bawiłam się sznurkiem. Robiłam drobne rzeczy. Pisanki, wazoniki z oryginalnych słoików, ale z jutą nic. Wiaderka po serze stoją i czekają, bo mam w nich zbierane swoje nasiona. Teraz spróbuję wykonać osłonkę, ale czy coś wyjdzie? Dziękuję za inspirację i serdecznie pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńZnakomity pomysł i jego realizacja.
OdpowiedzUsuńCecylio!
OdpowiedzUsuńTwoje osłonki z wykorzystaniem sznurka i juty nie tylko są bardzo oryginale ale i bardzo piękne i kosztują niewiele. Bardzo mi się podobają. Myślę, że idealnie odnajdą się we wszystkich wnętrzach.
Serdecznie pozdrawiam:)
Super te osłonki Celinko, podziwiam kreatywność!
OdpowiedzUsuńZ okazji Dnia Kobiet szczerze Ci życzę wszelkiego dobra i żeby ten dzień trwał cały rok, żebyś była zawsze szczęśliwa i radosna! Uściski!
Uwielbiam takie coś z niczego ! Osłonki wyszły prześliczne! Świetny pomysł! Najlepsze życzenia na Dzień Kobiet !
OdpowiedzUsuńPomysł świetny i wykonanie fantastyczne. Uwielbiam takie "coś z niczego":) Pięknie się prezentują:) Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń