Pogoda nie pozwala już pracować w ogródku, więc siadłam do maszyny i uszyłam 4 poszewki. Po takim długim okresie nicnierobienia zawsze mam obawy, czy jeszcze pamiętam, jak się szyje, ale to jak jazda na rowerze, raz wyuczona umiejętność pozostaje w nas na długie lata. Kiedy zaczyna się jesienny sezon robótkowy muszę zrobić przegląd szaf i komód. Odnajduję sporo przedmiotów i materiałów zbędnych, zachowanych z myślą "przyda się kiedyś," a skoro już leżą jakiś czas, to wiadomo, że albo muszę znaleźć im zastosowanie, albo wyrzucić. Tym razem w ręce mi wpadły dżinsowe spodnie, tudzież inne kawałki dżinsu i zrobiłam z nimi porządek. Przez moment przemknęło mi po głowie, że kieszonki może by odpruć i je "jakoś " wykorzystać. Na szczęście w porę sobie uświadomiłam, że pewne słowa typu "jakoś " "później" i "kiedyś" staram się wyekspediować z myśli całkowicie, błąkają się potem po mózgu przyczepione do końcówek synapsów i od czasu do czasu się przypominają, ale staram się je zwalczyć. Nie wiem, może też macie takie słówka, które Was denerwują, bo kojarzą się negatywnie.
Do rzeczy.
Może nie za dużo tego dżinsu, bo samodzielnie wydawał się smutny, podobnie jak tkanina toile de jouy. którą tapicerowałam krzesło. Musiałam, no musiałam dodać jakieś wstawki, hafy i koronki, od razu zrobiło się lżej. Nie miałam zamków do wszycia, więc zrobiłam zamknięcia na zakładkę. Na koniec kilka zdjęć, które powinny były się znaleźć w poprzednim poście. Pięknie przebarwiony klon palmowy Dream orange, który jesienią zachwycił mnie bardziej niż odmiany purpurowe klonów palmowych.
Takie widoki mam w kuchni. Ciągle się zachwycam...
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję, że do mnie zaglądacie. :))
Przecudne poszewki.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńJak milo, dziękuję.:))
UsuńCecylio!
OdpowiedzUsuńWszystkie poduszki uszyte przez Ciebie są fantastyczne, bardzo pomysłowe. I świetnie zrobiłaś różne wstawki. Ja od 1 listopada już nic nie robię w ogrodzie to znaczy nie grzebię w ziemi. Moja Babcia uważała, że wtedy kusi się los.
Masz z okien piękny, relaksujący krajobraz. Zdjęcie z mgłą - przecudne.
Pozdrawiam serdecznie:)
U mnie w listopadzie muszę przekopać kilka fragmentów działki i zostawić w ostrej Skibie, to takie przygotowanie na wiosnę.
UsuńPozdrawiam serdecznie.:)
Poduszki są rewelacyjne. Świetnie zestawiłaś kolory:)
OdpowiedzUsuńNie dziwie się, że lubisz wyglądać przez okno, mając za nim takie piękne widoki.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dom kupiliśmy, bo urzekło nas jego położenie wsrod pol pod lasem, nawet zimą widoki zachwycają.
UsuńCieplutko pozdrawiam.:))
Super połączenia. Mnie też sam dżins wydaje się smutny. Poduchy boskie:)
OdpowiedzUsuńGosiu, dziękuję za miłe słowa.
UsuńBuziaki przesyłam.:))
Świetne połączenia materiałów w poduszkach :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, pozdrawiam cieplutko.:)
UsuńBardzo ładne poszewki. Dżins z koronką wygląda elegancko i romantycznie. Dla mnie bomba :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie wszyscy lubią takie połączenie, ale ja lubię łączyć delikatność z surowością.
UsuńPozdrawiam serdecznie.:)
Poduchy rewelacja! Świetne połączenie wzorów i kolorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dzięki, tym bardziej, że znasz się na tym, szyjesz cudne rzeczy.
UsuńPozdrawiam cieplutko.:)
Celu, przecudne są Twoje poszewki, niezwykle ciekawe i oryginalne. Z samego dżinsu nie miałyby takiego uroku.
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia natury :)
Ściskam Cię serdecznie, Agness:)
Takie słowa to miód na serce, bardzo mi milo czytać.
UsuńCieplutko pozdrawiam.:)
Wiem o czy mówisz - ja też ciągle zachwycam się widokiem za oknem...
OdpowiedzUsuńPoduszki z dodatkiem dżinsu udały się świetnie !!! Dżins z odrobiną koronki - wygląda super !!! Pozdrawiam :))
Bardzo mi miło, że doceniasz takie połączenie. Widoki w tym roku zachwycają od gór po morze.
UsuńPozdrowionka serdeczne przesyłam
:)
Widoki za oknem piękne, ale dzięki poduszkom po nowemu również wnętrze karmi miłym dla oczu wyglądem. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepiękne poduszki, bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńŚliczne podusie. Pięknie ozdobią dom. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJesteś artystką Celinko....poszewki są cudne....
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Twej pomysłowości i kreatywności....
Serdecznie pozdrawiam...