Wreszcie są po półrocznym mieszkaniu w nowym miejscu mogę napisać, że mieliśmy prawdziwe schody z tymi schodami. Schody są dwubiegowe ze spocznikiem (opanowałam trochę fachowej terminologii) Chciałam mieć swoje wymarzone w stylu angielskim, trochę staromodne, ale pasujące do wnętrza.
Widziałam oczami wyobraźni moje piękne schody, drewniane z białymi podstopniami z mdf-u i białymi policzkami, jak sunę po nich leciutko na górę, a schodząc spływam niczym powiewna tkanina...
Od dawna wiedziałam jak mają wyglądać , ale po drodze musiałam podjąć kilka decyzji, na które początkowo nie zwróciłam uwagi, kupiliśmy gotowy budynek, który nie jest wzorcowo wybudowany. Wybierając i decydując się na schody nie wiedziałam, że już wylane schody betonowe nie dość, ze są wąskie, to mają różne wysokości i nagle zobaczyłam, że moje wymarzone podstopnice w białym kolorze są wyższe i niższe, różnica kilku centymetrów widoczna „gołym okiem” a więc groźna dla zdrowia, a nawet życia. Perspektywa połamanych nóg, potłuczonych głów skłoniła mnie do spojrzenia w oczy fachowca i decyzję: Tak zostać nie może!
Na co stolarz spokojnie stwierdził: uprzedzałem, że schodów nie będę wyrównywać! Zatkało mnie, może i mówił, ale byłam tak zaaferowana, że tego nie pamiętam, na szczęście zdecydował się na poprawki, dodając kolejne deseczki na schody udało mu się wyrównać ich wysokość.
Kolejne dni pracy, przyklejanie i czekanie aż się zwiążą, szło wszystko powolutku, ale starannie, ponieważ był to okres świąteczny, wszystko działo się z przerwami, sprzątałam przed stolarzem i po stolarzu, przed świętami i po świętach, na szczęście to już za nami. Gotowe tralki już czekały na montaż, ale jeszcze decyzja, z której strony zamontować poręcz do półpiętra, miała być po lewej stronie, ale tu mamy słabą ściankę z płyty kartonowo- gipsowej, więc poręcz musi być po prawej. Z półpiętra na pierwsze piętro poręcz jest po lewej, czyli jeśli coś wnoszę na górę na półpiętrze muszę to przełożyć do prawej ręki, jeśli chcę się przytrzymać balustrady. Trudno, wiem już, że pewnych rzeczy nie przeskoczę.
Potem już tylko ustalenia w sprawie tralek, ponieważ na każdym stopniu są dwie, czy ścinać jedną u dołu? czy ścinać u góry, poręcz jest przecież montowana pod kątem. Na szczęście wiedziałam, czego chcę i podejmowanie decyzji nie było trudne. Jest prawie tak jak chciałam...
To, że widzę gdzieś piękne schody nie znaczy, że idealne zamontują w naszym domu, najwygodniej i najbezpieczniej jest skorzystać z usług fachowca polecanego przez kogoś, w naszym przypadku nikt nie mógł nam takiego polecić.
Jeśli będziecie robić schody, to warto być przygotowanym, czyli, wymierzyć, czy macie równą wysokość każdego stopnia i podjąć decyzje:
Z jakiego drewna, czy lakierowane czy olejowane,
jakie podstopnie drewniane, czy z Mdf,
jakie wykończenie boków
jaki rodzaj tralek i poręczy
jak połączyć koniec schodów z podłogą na piętrze, u nas są to panele
Wszystkie powyższe punkty trzeba ustalić z wykonawcą przed decyzją, czy to rzeczywiście on będzie tym wykonawcą. Jeśli nie, trzeba szukać dalej, najlepiej obejrzeć jego prace.
Temat schodów ze schodami uważam za zamkniętą, a przynajmniej mam taką nadzieję. Dobrze zaczął się ten rok, bo doczekaliśmy się wreszcie drzwi na parter, czekaliśmy pełne 3 miesiące, ale o tym już następnym razem.
Życzę Wam pogody ducha, a wszystkim feriowiczom cudownego wypoczynku.:))
Do następnego razu.:))
Wow!
OdpowiedzUsuńCecylio, schody przepiękne. Najważniejsze, że dobrze zaczął się Twój rok.
Życzę by w kolejne miesiące też były zadowalające i szczęśliwe.
Serdecznie pozdrawiam:)
Oby Twoje słowa były prorocze, a nawet już są. W koncu mamy też drzwi na parterze:))
UsuńMoże i nie było łatwo ale schody masz przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam schodów, wszystko mam na jednym poziomie, i chyba dobrze ... tylko goście niekiedy mówią,że można się u mnie zgubić ;)
Przynajmniej masz wygodny dom, a ja marzyłam o balkonie, dlatego schody musiały być.:))
UsuńSchody cudne. Z mężem ostatnio rozmawialiśmy, że my do budowy domu się nie nadajemy, co najwyżej gotowy kupić. Ale widzę po Twoich doświadczeniach, że to jest też nie łatwe, żeby wykończyć według marzeń.
OdpowiedzUsuńPrzy odrobinie szczęścia może się udać, ale najważniejsze to kupić dom porządnie wybudowany, wziąć znawcę - doradcę, żeby znalazł usterki.:))
UsuńCelu, schody są przepiękne. Połączenie bieli z kolorem naturalnego drewna wygląda super!
OdpowiedzUsuńMy również ostatnio robiliśmy drewniane schody w kolorze orzech włoski. Bardzo chciałam białe, ale u mnie jest ogromny ruch pieszych /4 dzieci+ich liczni znajomi/, więc biel raczej nie wchodziła w grę.
Wasz domek robi się coraz piękniejszy:)
Pozdrawiam serdecznie:)
U nas dzieci bywają, więc może dam radę utrzymać schody w czystości. Na białym dobrze widać i od razu można wytrzeć.
UsuńPozdrawiam :))
Piękne schody.Jeżeli coś jest starannie wykonane to cieszy zawsze gdy się na to spojrzy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMasz rację, chociaż ja zawsze widzę niedoróbki, taka karma.
UsuńCieplutko pozdrawiam.:))
Wow! Przepiękny efekt, więc wart opisanego zachodu. Marzą mi się takie schody (mam jasne, drewniane, więc to nie byłby duży problem) ale swego czasu moje przeszły gruntowny remont, po którym czekałam na nowe poręcze i tralki jakieś 5 lat. Mam męża stolarza:-D Nie było to specjalnie bezpieczne, ale w tym czasie tak się polubiłam z przestrzenią w korytarzu, że po zamontowaniu nieszczęsne poręcze dłuuugo mi przeszkadzały. Ty sposobem zostałam też skutecznie wyleczona z zapału remontowego:-)Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńMąż stolarz, a więc jak szewc bez butów tak Ty bez poręczy :))) Z kolei moj mąż do każdej decyzji musi dojrzeć, czasami też to trwa kilka miesięcy.
UsuńSerdeczności:)
Mimo wszystko warto było czekać,bo schody są piękne:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, bardzo mi miło.
UsuńPozdrawiam.:))
Schody wyszły przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, usciski przesyłam.:))
UsuńŚliczne schody.Porzadny fachowiec potrafi poprawić błędy.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne schody i konsolka. Wszystko świetnie zaplanowałaś. Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńSchody mam podobne :) Fajny pomysł z tralkami!! U nas też się musiał nieźle nagimnastykować ze schodami bo były strasznie nierówne, prawie każdy innej wysokości. Napsioczył ale zrobił porządnie, wybraliśmy z polecenia i nie żałujemy :) Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńSchody robią wrażenie. Podoba mi się ten "spoczynek" :)) I najważniejsze, że ten etap już za Wami - schody są! i w dodatku piękne - bo ze spoczynkiem :)) Serdeczności, a.
OdpowiedzUsuńPiękne schody !!! Dobrze, że jednak się udało !!! My też walczyliśmy ze schodami - chyba ze dwa lata temu. Robiliśmy nowe schody drewniane z już istniejących. Łatwo nie było, ale już jest po wszystkim i jesteśmy zadowoleni. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńAż mi żal, że u mnie w domu takich schodów być nie może.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Celu ciepło i serdecznie.
Wreszcie masz schody na które czekałaś i najważniejsze, ze jesteś zadowolona. Mnie się też bardzo podobają. Pozdrawiam i dziękuję za pocieszający komentarz u mnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz wreszcie swoje kochane schody. Wyglądają rewelacyjnie. W ogóle to u Ciebie jest tak pięknie i stylowo. Bardzo mi się podoba. Dom z duszą. <3 Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu. :)
OdpowiedzUsuńpiękne:))a ja od 8 lat wciąż nie mam tralek:)))
OdpowiedzUsuńSchody masz piękne. Też bym mogła takie mieć. Gratuluję nowo nabytego wyposażenia w domku. I w ogóle piękne wnętrza nam pokazujesz. Ślicznie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pokazałam Twoje schody mężowi który nie może się zebrać i je zamontować.Ciągle coś mu nie pasuje.U nas układ taki sam z tym ,że doświetlone są w dachu a nie jak u Ciebie oknem przy spoczniku.Może w końcu się zbierze
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Celu, schody prezentują się fantastycznie! Widzę, że zdecydowaliście się na podstopnice z mdf'u. My też takie mamy bo na schody o szerokości 1m płytki się nie nadawały i to była baardzo dobra decyzja. Po trzech latach użytkowania absolutnie nic złego się nie dzieje, wyglądają jak nowe:) Serdeczności:*
OdpowiedzUsuńBardzo ładne - właśnie takie schody drewniane producenta MAXDesign chcę zamówić. Widziałam ich realizacje i też naprawdę robią wrażenie. Śmiało mogę napisać, że wykonują dobrą robotę.
Drabex rusztowania to marka znana z produkcji wysokiej jakości rusztowań, które znajdują zastosowanie w budownictwie, remontach oraz w wielu innych sektorach przemysłu. Ich produkty są cenione za niezawodność, bezpieczeństwo i łatwość montażu. Rusztowania Drabex są zaprojektowane tak, aby maksymalizować efektywność pracy na wysokości, zapewniając jednocześnie stabilność i trwałość konstrukcji. Dzięki różnorodności modeli, klient może wybrać rozwiązanie idealnie dopasowane do swoich potrzeb.
OdpowiedzUsuńDrabina aluminiowa od Drabex jest lekka, ale jednocześnie wyjątkowo mocna i stabilna, co sprawia, że jest niezastąpiona przy wielu rodzajach prac, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynków. Jej odporność na warunki atmosferyczne i łatwość transportu to tylko niektóre z zalet, które cenią użytkownicy.
OdpowiedzUsuńDzięki modułowej konstrukcji, drabina trzyczęściowa jest łatwa w transporcie i przechowywaniu. Jej lekkość nie ogranicza wytrzymałości, a solidna budowa zapewnia bezpieczeństwo i stabilność podczas użytkowania. To doskonały wybór dla każdego, kto ceni sobie funkcjonalność i niezawodność.
OdpowiedzUsuńDrabina magazynowa stanowi kluczowe wyposażenie, które zapewnia bezpieczny i efektywny dostęp do towarów przechowywanych na różnych poziomach wysokości. Dzięki niej praca magazynowa staje się szybsza i łatwiejsza, co przekłada się na większą produktywność.
OdpowiedzUsuń