Dziękuję Wam pięknie za cudowne życzenia, największe wrażenie zrobiła na Was upadła choinka, dodam, że nie mam kota który by chciał ją ratować:)) po prostu taka uciekająca choinka nam się trafiła:)) A że kilka bombek się potłukło, to jak sugerujecie naprawdę na szczęście:))
Dzisiaj o nowej pasji i o tym, co widziałam ostatnio. Przed świętami powstawały nie tylko bombki , ale i doniczki, na które nakleiłam dekory z silikonowych foremek i pomalowałam najpierw na ciemno, a potem suchym pędzlem na jasny kolor. Świeczniki i lusterko (z ramką z plastiku!!!!) upolowałam kiedyś na starociach i pomalowałam je w wyżej wymieniony sposób.
Muszę się Wam pochwalić, że w ostatnim tygodniu udało mi się odwiedzić Muzeum Narodowe, zdążyłam na wystawę "Biedermeier" To styl sztuki użytkowej ale też nurtu w literaturze i malarstwie Europy Środkowej w okresie od 1815 do Wiosny Ludów w 1848r Nazwę wymyślili satyrycy parodiując twórczość bawarskiego poety Sautera , nazwa początkowo kojarzyła się z naiwnością, zacofaniem, znamionowała wręcz ciasnotę umysłową i konserwatyzm. Dopiero pod koniec XIX w. doceniono znakomite rzemiosło i nowoczesne wzornictwo tego okresu.
Wystawa prezentowała meblarstwo, złotnictwo, ceramikę, szkło, modę i malarstwo. Mnie szczególnie podobały się meble, wiadomo, że ebeniści projektując meble wzięli pod uwagę komfort życia mieszczan. Jak widać poniżej, zwiedzających nie brakowało, z mojej strony tylko kilka zdjęć.
Jestem usatysfakcjonowana tą wystawą, obejrzałam przegląd kilku sfer życia, ciekawa jestem waszego poglądu na ten okres historyczny. Z nauki w liceum pamiętam, że tak naprawdę dla Polaków liczył się romantyzm.
Cudowna robota. Muszę kiedyś też takie sobie zrobić.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka noworoczne.
Cudowne te Twoje foremkowe prace. Muszę rozejrzeć się za foremkami. Mam kilka pomysłów dzięki Tobie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńLustro zupełnie odmienione :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jest ta Twoja foremkowa pasja:)))wszystkie rzeczy wygladają pięknie:)))na taką wystawę chętnie by poszła:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńStworzyłaś arcydzieła. Bardzo, a nawet bardziej niż bardzo mi się podobają. Toż to cuda!!!! Patrzyłabym się na to wszystko i patrzyła. <3 Chętnie zobaczę więcej. Piękna pasja. Pięknie sfotografowana! Życzę Ci udanego tygodnia. Jesteś bardzo utalentowana. <3
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana Twoją nową pasją. Jest bardzo piękna.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie poszłabym na wystawę "Biedermeier". Uwielbiam odwiedzać muzea i gdy tylko mam okazję odwiedzić jakieś w czasie swoich podróży, zawsze to czynię.
Serdecznie pozdrawiam:)
Że te doniczkowe piękności Ty własnymi rękami stworzyłaś? Wprost trudno uwierzyć, że tak można samemu. Zdolnaś niesłychanie! Serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńŚwieczniki są cudowne,lustereczko też zyskało na urodzie po przemalowaniu:))Kusisz tymi foremkami,zdradzisz gdzie je kupujesz? Mam ochotę spróbować tej techniki.Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńKochane dziewczyny, dziękuję za komentarze i od razu wyjaśniam, silikonowe foremki kupiłam w sklepie dla plastyków, a masa nawet w Empiku jest dostępna. Oczywiście wszystko można kupić przez internet, ale ja niczego tak nie kupuję. Buziaki.:))
OdpowiedzUsuńŚwieczniki - piękne !!! Gratuluję !!! Wystawa musiała być bardzo ciekawa i pewnie wiele tam było inspiracji ! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWOW....zachwyciłam się Twoimi doniczkami i świecznikami. Wyglądają niesamowicie. Widać, że wystawa cieszyła się powodzeniem. Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńLusterko wyszło pięknie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń