Chyba od zawsze wiedziałam, że kuchnia będzie z Ikei, a kafelki białe ułożone w cegiełkę, jak w paryskim metrze. Są białe, ale tak mi się opatrzył wzór cegiełki, że ułożyłam je zupełnie inaczej. Mija prawie rok, a ja jestem bardzo zadowolona z wyboru kuchni. Białe szafki trochę mnie początkowo przerażały, ale teraz mają ogromny walor, widać na nich wszystkie brudy i od razu przecieram. Na razie system działa:))
Dlaczego Ikea? Najważniejsze argumenty:
- możliwość natychmiastowego kupienia wszystkich mebli, nie musieliśmy czekać, użerać się z wykonawcami, brr...
- możliwość kupienia wszystkiego w jednym miejscu
- możliwość wyrysowania planu i rozmieszczenia szafek z pomocą komputera i doradcy
- szafki, w których sama zaprojektowałam układy szuflad, a w głównej między narożnikową i zlewozmywakową mam 5 szuflad! chociaż widać tylko trzy. W pozostałych już normalnie po trzy.
- możliwość samodzielnego montażu,
-możliwość wypełnienia szuflad wszystkimi dodatkami, itp.
Często koronnym argumentem, żeby zamawiać meble u stolarza jest fakt, że kuchnia jest nieforemna i trudna do ustawienia. Nasza kuchnia na pewno jest trudna, ma aż trzy wejścia, ale tego się nie czuje. Czasami najważniejszym względem jest też to, żeby było inaczej niż u wszystkich. Jestem ciekawa, czy też tak macie, że chcecie podkreślić indywidualizm? Na pewno mam inaczej, po swojemu, na niebiesko, bo co miałabym zrobić z gromadzonymi przez lata dodatkami? Może i jest ich trochę za dużo, ale mnie się podoba moja kuchnia.
Główne wejście od korytarza, po obu stronach własnoręcznie odnawiane, czyli postarzane półki i wieszaczki na cebulaki, na suficie niepowtarzalny żyrandol, jakiego na pewno nikt nie ma.
Górne szafki są pełne, ponieważ na dużej ścianie mam stary kredens z pięknymi szybkami, w którym mieści się zastawa, dopiero będę go malować.
I tak coś za coś
Zanim powstała ostateczna wersja, kuchnia wyglądała tak jak na zdjęciu niżej.
Zanim zdecydowaliśmy się na dalsze działania musieliśmy wszystko dobrze przemyśleć, zwłaszcza kształt blatu, który wchodzi pod trzy okna, mój M. zrobił początkowo blat ze sklejki, żeby móc korzystać przez pierwsze miesiące z kuchni. Zlewozmywak musiał się znaleźć dokładnie w takim miejscu, żeby móc otworzyć okna. Potem dopiero zdecydowaliśmy się na drewniany blat. Widzicie więc, że kuchnia jest trudna.
Teraz blat wygląda tak, zlewozmywak jednokomorowy z marketu, ale za to z genialnym, bardzo wygodnym podajnikiem płynu do naczyń.
Trzecie wejście do kuchni, lub raczej wejście z kuchni do jadalni, z moim drugim staruszkiem kredensem. Tym razem jadalnia na różowo. Szkoda, że stół się nie zmieścił w kuchni, ani żadna wyspa, ale mam jak mam i potrafię się tym cieszyć.
Te staromodne lilie są dla Was.
Kochani, życzę Wam cudownego weekendu i dużo zdrowia.:))
Do następnego razu.:))
Powiem za pewną panią...tu jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo boję się białego koloru w kuchni ale u Ciebie wygląda pięknie.Koleżanka też w nowym domu skompletowała kuchnie w Ikei...mnie chyba przeraża to rysowanie,kombinowanie. Na pewno jeżeli w kolejnym etapie mojego życia będę musiała się kiedyś urządzać to skorzystam z Ikei.
No i te dodatki...artystyczna dusza z Ciebie
Pozdrawiam
Miło mi bardzo, Olu. Jestem zadowolona i polecam przy następnej kuchni.
UsuńPozdrawiam.:)
Kuchnia prezentuje się pięknie i powiem Ci - oglądałam ją w Ikei i też mi się spodobała. Niestety, moja kuchnia należy do tych, co trzeba zaprojektować i nie jest to łatwe. U Ciebie wszystko zaprojektowane i wykonane rewelacyjnie! Lodówka osobno - to najlepsze rozwiązanie. Lodówki do zabudowy są małe, poza tym, gdy się zepsuje jest problem. Po ostatniej powiedziałam nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńChętnie przyjęłabym zaproszenie na kawę do Twojej kuchni :)
Pozdrawiam Alina
A zapraszam serdecznie, jeśli masz blisko do Puszczy Kampinoskiej, to nawet jutro. Miałam też lodówkę w zabudowie, nowa jest lepsza.
UsuńPozdrawiam. :))
Prześlicza kuchnia, mnie też się taka marzy... :(
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo, pozdrawiam. :)) Wierzę, że marzenia się spełniają.:)
UsuńPrzecudnie u Ciebie, a kredensy - marzenie. Serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, pozdrawiam. :)
UsuńPiękna kuchnia, a jadalnia - boska !!! Półeczka z łyżeczkami - cud i miód !!! Podoba mi się, że znalazłaś miejsce dla wszystkich niebieskości, które zbierałaś przez lata. Też zbierałam niebieską porcelanę czy ceramikę (?) przez lata, ale teraz nie mam dla niej miejsca i wszystko jest schowane w pudle. Nie masz co narzekać, bo Twoja kuchnia jest ogromna. Moja jest niewielka i w dodatku jest otwarta na salon. Też mam białe meble i ciągle trzeba je czyścić.
OdpowiedzUsuńW osobnej - zamkniętej kuchni nie kurzy się tyle, co w otwartej.
Niesamowite, że kredensy pozostawiłaś takie jak były - w brązie ! Wyglądają uroczo. Piękna kuchnia i w końcu Twoja !!! Pozdrawiam serdecznie :)
Na kredensy przyjdzie pora, po prostu brak czasu. Kuchnia nie jest duża i ma troje wyjść, ale daję radę. Poprzednio miałam kuchnię ciemną i nie byłam zadowolona.
UsuńPozdrowionka.:)
Wspaniała kuchnia. Biel z dodatkami niebieskości wygląda cudownie. Ja jakoś nie widze u siebie białej kuchni bo chyba cąły czas musiałabym latać ze ścierką a sprzatanie to moja zmora. Ale jak patrzę na Twoją bielutką czystą kuchnię to aż bym posiedziała w niej dłużej. Do mojej kuchni jeszcze sporo czasu może jak się uda to za dwa lata. Oglądałam katalogi Ikei i wcale te kuchnie nie są gorsze od stolarza. Mój brat za kuchnią pod zabudowę czekał prawie pół roku więc mam nadzieję że kiedy będę swoją urządzała Ikea stanie na wysokości zadania i będzie szybka realizacja:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIkea co kilka miesięcy robi genialne promocje, my skorzystaliśmy, polecam. U stolarza zawsze trzeba czekać, cjociaż na drzwi z fabryki też czekaliśmy 13 tygodni.
UsuńPozdrawiam.:)
Twoja kuchnia wygląda ślicznie:)
OdpowiedzUsuńJa też stawiam ostatnio na elegancką biel w połączeniu z szarościami.
Pięknie prezentuje się Twoja niebieska porcelana na tle białych mebli.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję za miłe słowa, biel z szarością to ostatnio hit.
UsuńPozdrawiam.:)
A ja całą Twoją kuchnię zabieram:))jest tam wszystko co kocham:))stary kredens,białe meble i cudowna porcelana:))nic dziwnego że lubisz swoją kuchni,bo jest piękna:))Pozdrawiam serdecznie i również miłego weekendu życzę:)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać takie słowa.
UsuńPozdrawiam.:)
Jak pięknie. Wszystko mi się bardzo podoba, a te kredensy i półka na talerze - marzenie. A lodówkę mam chyba taką samą. Jestem z niej bardzo zadowolona i też stoi sama biedaczka. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńCudny klimat tego domu jest. Aż chce się usiąść i zostać :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCzeka mnie wymiana kuchni w przyszłym roku,bo poprzednia ledwo dwunastoletnia;-) i robiona na zamówienie po prostu się rozpada (wszędzie odchodzi okleina). Niestety na ten rok, już limity budżetowe wyczerpałam. Mam mocne postanowienie, że następna kuchnia będzie z Ikei i Twoje piękne zdjęcia utwierdzają mnie w tym postanowieniu. Pozdrawiam tak gorąco, że nie da się spać;-)
OdpowiedzUsuńPiekna masz kuchanie, uwielbiam wszystkie niebieskie dodatki, ja gdybym teraz robila to tez mialabym biala kuchanie:) Kredens przecudny:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje niebieskie dodatki. Ten wieszaczek z dzbanuszkami jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńJuż rok, ale to zleciało. :O Co do upału, to ja ledwie wytrzymuję. Dziś na balkonie, jak podlewałam kwiaty, myślałam, że mi rękę spali żywcem...
OdpowiedzUsuńMasz, jak masz, a masz niesamowicie pięknie. Toż ja mając taką kuchnię, czy jadalnię popłakałabym się ze szczęścia. Podoba mi się bardzo. Jest nastrojowo i mega przytulnie. Jest jasno, radośnie, elegancko i z klimatem. Moim zdaniem jest jak marzenie, kuchnia, jak i jadalnia. Marzenie., <3
Pozdrawiam i życzę cudownego weekendu. :))) <3
Bardzo klimatycznie! Kuchnia wyszła naprawdę pięknie! Ja też mam meble z Ikea, co prawda inne fronty, ale też jestem bardzo zadowolona. MOja następna kuchnia tez będzie z Ikea. Buziaki!!
OdpowiedzUsuńMnie kredens się podoba, piękny i cudne dodatki.
OdpowiedzUsuńMogę tylko westchnąć...ach jak cudnie....
OdpowiedzUsuńMoja kuchnia ma aż cztery wejścia i jest o wiele mniejsza i dlatego też wymaga indywidualnego podejścia....bardzo indywidualnego. A mnie się bardzo podoba Twój układ z oknem ....kiedyś miałam podobnie....
Pozdrawiam Cię Celu serdecznie.....
Również uwielbiam Ikeę, dawno temu zgryźliwie mówiło się, że każdy kto ma z ikei to ma tak samo, ale to nie prawda. Właśnie ikea daje możliwość na indywidualne rozwiązania i ich meble czy zestawy bardzo łatwo dopasowują się do innych mebli czy komponują ze stylami. Ubolewam, że jakość ich z roku na rok się pogarsza ale podejrzewam, że w większości tego typu sklepów tak się dzieje. Twoja kuchnia jest prześliczna, bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Fantastic furniture from Ikea for your living room? Check out this store!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAby kuchnia była w pełni funkcjonalna, powinna być urządzona przez profesjonalistów. Warto wówczas skorzystać z usług na przykład projektowania online https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/kuchnia . Sama jeszcze nie zdecydowałam się na projekt dlatego chętnie wspomogę się wiedzą architekta.
OdpowiedzUsuń