Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

czwartek, 18 lipca 2019

W Goczałkowicach

W ogrodach państwa Kapias byłam w maju. Od pierwszego spojrzenia wiedziałam, że ten ogród mnie zachwyci, już kiedy zobaczyłam staw, wokół którego kwitną bujnie rośliny.  Wszystko co kocham w ogrodach, rośliny, które uwielbiam, kolory purpury i zieleni. Królestwo różnokolorowych klonów, rododendronów, azalii, dereni, kalin, funkii i mnóstwo roślin zimozielonych. Bogactwo barw, form i różnorodność gatunkowa. W dodatku tak posadzone, że ta feeria kolorów nie powoduje dysharmonii, a wręcz przeciwnie, każde spojrzenie to gotowy kadr. Pokazuję  zdjęcia, które mnie szczególnie urzekły.
Mnóstwo pomysłów, dróżki i ścieżki, wykonane z różnych materiałów, górki i wzgórza, porośnięte różnorodnymi roślinami. Większość zaopatrzona w plakietki  z nazwami, gotowe pomysły do realizacji w swoim ogrodzie. W zależności od tego, co lubimy znajdziemy dla siebie mnóstwo inspiracji.
Pięknie i bardzo dokładnie oprowadza  po ogrodach państwa Kapias Łucja na blogu Szkiełkiem,okiem i sercem


Nad stawem urzeka połączenie mocnych kolorów purpury, różu  i fioletu. Obok rozpościera się  dereń pagodowy Cornus controversa variegata

 
Azalie wielkokwiatowe, dwa klony Esk sunset , jeden z nich kształtowany na niwaki, a z tyłu czerwony klon, znowu mocne kolory, ale za nie właśnie kocham maj.
Klony palmowe dużych rozmiarów i derenie mało jeszcze u nas popularne, Cornus cousa,  które pięknie kwitną, są to prawdziwe rarytasy.



Piękna kalina japońska, a za nią tzw. drzewko chusteczkowe





Ogród w Goczałkowicach przedstawia ogrody tematyczne,  są tu również ogrody przyporządkowane czterem  porom  roku,  ale mnie zachwycił ogród japoński. Każdy ogród japoński mnie zachwyca, chyba już trochę jestem monotematyczna, ale nic na to nie poradzę. Zajmuje sporą część, powierzchnie są wysypane żwirem, kamienie a właściwie ogromne głazy i starannie dobrana szata roślinna, staw i pawilon herbaciany, kamienne latarnie. Wszystkie niezbędne elementy wyczarowują tak kochany przeze mnie klimat, mogłabym tu siedzieć godzinami.  Wyspy z karmników ościstych, uzupełnione szlachetnymi klonami palmowymi, drzewkami kształtowanymi na  niwaki.







Wyjechałam z Goczałkowic  z wieloma roślinami, sklep polecam z całego serca, ogromny wybór pięknych okazów, już się przyjęły w moim nowym ogródku. Widziałam tłumy zwiedzających, wstęp do ogrodów jest bezpłatny. Teraz się zastanawiam, jakim cudem można pojechać do sanatorium  w Goczałkowicach (oczywiście z NFZ)  ? Wymarzone Zagłębie Ogrodnicze.
Witam serdecznie  nowych gości, rozgośćcie się , proszę i czujcie swobodnie.
Kochani, życzę Wam udanego wypoczynku, pięknych i bezpiecznych wakacji.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i  każdy komentarz.:))

15 komentarzy:

  1. Piekne miejsce do inspiracji, podziwiania pieknych roslin, ale jak piszesz rowniez zakupy mozna tam zrobic. Wspaniale! tutaj deren jest dosc popularna, pieknie kwitnie na wiosne, ja mam nawet dziko wysiana w lasku za domem:) Milego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Derenie cousa są przepiękne, na razie mam China girl i już kwitł w tym roku, cudo. A derenia w lasku aż zazdroszczę.:)))
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana Cecylio!
    Dzisiejszy post to miód na moje serce. Ty dobrze wiesz jak kocham te ogrody i z jaką radością przemierzam tamtejszymi alejkami. W czasie Twojego pobytu nie tylko w Ogrodzie Japońskim kwitło wiele azalii i różaneczników. Pobyt w sanatorium w Goczałkowicach to fantastyczny pobyt. Jestem pewna, że codziennie byłabyś gościem tego ogrodu. Ja też zawsze wracam do domu z wieloma roślinami i nigdy nie zawiodłam się nad ich jakością. W 2016 roku staw pokrywały połacie nenufarów. Prawdopodobnie za sprawą rybitw z Jeziora Goczałkowickiego został przeniesiony narybek amurów i to one wytrzebiły wszystkie lilie wodne.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym mogła, codziennie chodzilabym po ogrodach w Goczalkowicach, Pisarzowicach i Janowicach( Ibuki), oczywiście Pszczyna również. Musze jeszcze jesienią tu wrócić.:))

      Usuń
  4. Przepiękne są te ogrody! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe miejsce na całodzienny pobyt, bardzo lubię oglądać te grody. Szkoda, ze znajdujà się daleko od mojego miejsca zamieszkania.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Co za cudowne miejsce...muszę wpisać je na moją listę miejsc wartych odwiedzenia:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne ogrody. Ja niestety oglądałam je tylko w telewizji. Dzięki za piękne zdjęcia. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne miejsce, bardzo chciałabym je odwiedzić, jednak jest zbyt daleko ode mnie. Ale przynajmniej z ogromną przyjemnością obejrzę je na zdjęciach :)
    Pozdrawiam ciepło, Aness:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wiesz Celu i ja byłam w maju w Ogrodach Kapias. To piękne ogrody z rozmaitymi roślinami i cudnymi aranżacjami. Jednak ogród japoński zachwycił mnie najmniej. Kiedyś japońskie ogrody bardzo mi się podobały. To ogród specyficzny i dość minimalistyczny z bardzo ograniczonym materiałem roślinnym. Podczas zwiedzania miałam wrażenie, że ogród ten dopiero powstaje i jest niedokończony.
    Ogrody Kapias uważam za godne polecenia ! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Blog Łucji jest wspaniały. Też dzięki jej postom - udaliśmy się do ogrodów Kapis, ale inną porą - zimową. Bajecznie było, kiedy woda była zamarznięta i gdzie nie gdzie leżał śnieg.
    Pięknie jest w innych porach roku, ale to musimy nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne ogrody jest co oglądać. Lubię pezebywac w takich ogrodach. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne widoki, bogactwo kolorów i form zachwyca a wszystko z takim smakiem skomponowane. Lubię oglądać takie miejsca i delektować się tą harmonią ale mimo wszystko mój ogrodniczy chaos na własnym podwórku jakiś mi taki bliższy:-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. W Ogrodach Kapias byliśmy i my w tym roku ale w zimie. Ogród o tej porze też robi nie małe wrażenie.
    Pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny ogród, chociaż jak dla mnie trochę za dużo żwiru wokół roślin. Kończę właśnie wylewać fundamenty w moim przyszłym domu i od następnego tygodnia ruszam z pracami pełną parą. Zastanawiam się na wynajęciem szalunków do stawiania ścian. Znalazłem fajną ofertę na https://www.arad.pl/szalunki,g8.html i myślę czy nie skorzystać

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.

//Pinterest widget