Kwietne kobierce i piękna niespodzianka...

 

Nie nadążam z pisaniem i pokazywaniem tego, co się dzieje. Miałam publikować post ze Słowenii, ale w ogrodzie mam taką bujność poduszkowców, że nie mogę ich nie pokazać. Kobierce z niezapominajek, floksów szydlastych i  żagwinów tworzą bajeczny klimat w ogrodzie, to feeria barw, od której można dostać  oczopląsu. Takie zamiłowanie do kolorów  jest  bardzo nietypowe dla miłośniczki ogrodów japońskich. Jest też świadectwem zmiany upodobań, które są nieuniknione w miarę rozwoju świadomości ogrodniczej. Nastąpiła  ewolucja mnie jako ogrodnika.:)) 

Myślałam, że nic mnie już w tym roku nie zaskoczy, a jednak wczoraj zatrzymał się koło naszej furtki kurier i wręczył mi przesyłkę. Jakiś czas temu wzięłam udział w candy u   Magdy z bloga Zacisze Lenki.

Moja nagroda pocieszenia wygląda tak, jakbym wygrała pierwsze miejsce, bo  prezenty są bardzo bogate. Piękny zestaw biżuteryjny, czyli wisior, pierścień i kolczyki z  czarnymi,, błyszczącymi kamieniami.

Długi wisior z piękną różą, przysłonięty szkłem

Trzeci zestaw to wisior i kolczyki z motywem kwiatowym w tonacji jesiennej. Do tego coś słodkiego, kartka i magnes. Magdo, nie spodziewałam się tak bogatego prezentu, bardzo Ci dziękuję! Jak pięknie napisała Magda cytując św. Pawła: Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu.

Wszystkim odwiedzającym Bibelotekę życzę miłych i pogodnych majowych dni. Cieszmy się wiosną i kolorami.

Tymczasem ponownie kieruję do Was zaproszenie:

19 maja o godz. 17.00  w Bibliotece na ulicy Wolskiej 75

 ( wieżowiec naprzeciwko kościoła św. Wojciecha) 

odbędzie się druga część spotkania   p.t. 

"Wolskie adresy literatów"

Serdecznie zapraszam w swoim i  p. Aldony Szpejn  imieniu.

Naprawdę warto!!!