Kochani, polecam Wam piękne miejsce na dwudniowy lub jednodniowy wypad w okolice Ciechanowa. W ramach poznawania województwa mazowieckiego , w którym zamieszkaliśmy byłam tam dwa lata temu. Zabieram Was w podróż do Muzeum Romantyzmu, jest to piękny, pieczołowicie odnowiony zespół pałacowo- dworkowy w Opinogórze. To posiadłość naszego wieszcza- romantyka Napoleona Stanisława Adama Feliksa Zygmunta Krasińskiego.
Pałacyk w stylu neogotyckim został wybudowany na początku XIX w i pełnił rolę pawilonu ogrodowego. Wieża i mur przed podjazdem nadają mu charakter obronny, dlatego nazywany jest zameczkiem. Inicjatorką jego powstania była matka poety, która wzorując się na pałacu Izabeli Czartoryskiej w Puławach chciała mieć własną romantyczną rezydencję rodową. A któż by nie chciał?
W roku 1843 pałacyk otrzymali w prezencie ślubnym Zygmunt Krasiński i Elżbieta z Branickich. Po śmierci poety w 1859 pałacyk stopniowo niszczał, aż po prawie trzydziestu latach odzyskał blask dzięki wnukowi wieszcza - Adamowi. Po rozbudowaniu budynku odbywały się tu uroczyste przyjęcia po polowaniach myśliwskich, nazywano go więc pałacykiem myśliwskim. Obie wojny spowodowały w Opinogórze duże zniszczenia, ale odbudowano budowlę w latach 1958-1961. Miejsce warte odwiedzenia, zadbane i to dzięki temu miejscu nasz romantyk stał mi się bliższy.
Jeśli do chrztu trzymała Zygmunta w imieniu cesarza Napoleona Maria Walewska i jeśli otrzymało się pięć imion, to znaczy, że pochodzenie arystokratyczne definiowało w pewnym sensie przyszłość takiego dziecka.
Mały Zygmunt był dzieckiem słabowitym, matkę stracił w wieku lat kilkunastu, jego ojciec Wincenty generał napoleoński, a następnie całym sercem oddany carowi rosyjskiemu przez całe życie ingerował w postępowanie syna, wymuszał na nim brak zaangażowania w działania patriotyczne, wyzwoleńcze, zmusił go do małżeństwa z kobietą, która co prawda urodziła mu czworo dzieci, ale on kochał inną, a nawet inne... Zygmuntowi do ślubu się nie śpieszyło, w końcu odbył się w Dreźnie, do Opinogóry małżonkowie jechali oddzielnie, a tutaj wesele trwało 3 dni, gości było 4 tysiące. Cóż z tego, kiedy sercem i duchem poeta był przy innej, to z nią spędzał ukradzione rodzinie godziny, do niej tęsknił i z nią się spotykał poza granicami kraju.
Jego wybranką, towarzyszką i kochanką była Delfina Potocka, ciotka jego żony. Bogata, niezależna artystka przyjaźniła się z największymi Polakami i nie tylko dla Krasińskiego była muzą. Dzięki ich bogatej korespondencji wiele faktów z życia poety zostało odbrązowionych, dlatego pozwoliłam sobie niektóre z nich przytoczyć. W czasach licealnych nie poznawaliśmy żadnych ułomności naszych romantyków, a wizyta w Opinogórze pozwoliła mi spojrzeć na Krasińskiego jako na człowieka, który był obdarzony genialnym talentem, ale jednocześnie borykał się z problemami jak każdy z nas. To co mu z pewnością pomagało znosić niedole losu i odróżniało od Mickiewicza i Słowackiego to potężne zaplecze finansowe, związane z wysokim urodzeniem.
O kilku innych związkach autora "Nie - boskiej komedii" świadczą też inne pamiątki, Amelia z Bronikowskich Załuska ufundowała kamienną ławeczkę z napisem "Niech pamięć moja zawsze Ci będzie miła" Jeśli chcesz się szczęśliwie zakochać -wystarczy usiąść na tej ławeczce.
Żona Krasińskiego Elżbieta musiała się pogodzić z taką sytuacją, dopiero u schyłku życia została doceniona przez poetę. Przez całe życie borykał się z różnymi schorzeniami, nie wyłączając psychicznych, a najgorszą z nich była ślepota. Duży wpływ na stan jego zdrowia miało despotyczne postępowanie ojca, które zmusiło poetę do ucieczki przed tyranem czyli wyjazdu z kraju. Autor Irydiona zmarł na gruźlicę w Paryżu w wieku 47 lat, a jego grób znajduje się w Opinogórze.
Wracając do zabudowań w Opinogórze, w skład posiadłości Krasińskich wchodzą jeszcze inne budynki: dawna oficyna dworska, w której prezentowane są obrazy i pamiątki związane z militariami, figurki żołnierzy, wyposażenie armii, odbywają się tu też wystawy czasowe.
Ciekawy jest również dwór wybudowany wg projektu Józefa Gałęzowskiego, w którym zgromadzono wiele cennych dzieł sztuki, obrazów i pomników. Tutaj można zobaczyć rzeźbę Antoniego Kurzawy z 1891 roku " Mickiewicz budzący geniusza poezji" i autentyczną teczkę Napoleona
Wokół całej posiadłości znajduje się rozległy park typu angielskiego o powierzchni 21 ha, jest też oranżeria i piękne stawy. Część zabudowań poświęcono na woliery z ptakami. Jest też pomnik Zygmunta Krasińskiego
Rzeczywiście urokliwe miejsce :)))
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce opisałaś Celu.
OdpowiedzUsuńNawet rowerem można pozwiedzać okolicę. Najchętniej, po zwiedzaniu usiadłabym na trawie nad wodą.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam wieczorowo zapachem floksów z mojego ogrodu i czekam na kolejne opowieści
UsuńDroga Cecylio!
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że mogłam zobaczyć na Twoim pięknym blogu Opinogórę. Wiesz, jak bardzo lubię odwiedzać takie miejsca. Będę wpadać i podziwiać Twoje zdjęcia. Byłam w Dworku Zygmunta Krasińskiego w Złotym Potoku na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Od jakiegoś czasu jest ono zapisane w Notesiku Marzeń. Niestety, jak na razie jest to marzenie...
Serdecznie pozdrawiam:)
Byłam w pażdzierniku 2020 :) Piękne, romantyczne miejsce. Kawusię oczywiście zaliczyłam także :) Wrażenia zapisałam w sercu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Piękne miejsce faktycznie romantyczne. Dzięki.za wycieczkę 😊🦋
OdpowiedzUsuńNie słyszałem nawet o istnieniu tak urokliwego miejsca. Szkoda, że tak daleko ode mnie, bo zdjęcia i opisy zachęcają mocno, by zobaczyć to wszystko na żywo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Faktycznie zarówno budynek, jak i jego otoczenie robią wrażenie. Nie słyszałam wcześniej o tym muzeum. Szkoda, że tak daleko ode mnie, bo chętnie bym je odwiedziła.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze tam nie byłam, mąż był tam na wycieczce szkolnej i potwierdza, że warto tam pojechać. Obrazy, które publikujesz, Celu, są piękne i chociaż dla nich warto tam się wybrać. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJak dobrze zaglądać na blogi. Nie jest mi dane już wyjeżdżać na dalsze wyprawy to też z przyjemnością poznaję nasz jakże piękny kraj w ten sposób. Ciekawe te obiekty, ładnie pokazałaś chociaż fragmenty zachęcające do odwiedzenia tego miejsca. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce! Dzięki za fantastyczny post i pozdrawiam gorąco! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sprawdziłam na mapie, że spokojnie mogę odwiedzić to miejsce jadą nad Biebrzę. Dzięki za podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest Opinogóra. Byłam tam kilka lat temu i spotkało mnie wtedy coś bardzo miłego. Opiszę to kiedyś na blogu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam :-)
Bardzo ładne miejsce. nigdy nie byłam, nawet nie słyszałam. Gdy będę w okolicy chętnie się wybiorę, no lubię zwiedzać i poznawać takie miejsca. Dziękuję za ciekawe polecenie. Buziaki Kochana.
OdpowiedzUsuńW czasach naszej edukacji musieliśmy myśleć o wieszczach jako o ludziach bez skazy;-)))To miejsce jest wyjątkowe, a romantyzm był kiedyś moją ulubioną epoką.
OdpowiedzUsuń