Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

środa, 1 kwietnia 2020

Codzienność...

E-słoneczko już wstało-  rankiem obwieszcza całemu domowi nasz wnuczek Janek i wstaje. Ma dwa i pół roku, wszystkie rzeczowniki  mają przedrostek e-, to chyba znak czasów.:)) I tak  idziemy do e-ogrodu, jemy e-zupkę, a idziemy spać kiedy jest e-ciemno.
Już trzeci tydzień są z nami dzieci, czyli jest nas sześcioro, przyzwyczailiśmy się, każdy ma swoje miejsce i czekamy na Święta. Zaprosiliśmy dzieci, bo  żyjąc na obrzeżach wielkiego miasta mamy tu spokój i  możliwe są spacery, co dla dzieci jest błogosławieństwem. Zresztą sami zobaczcie.



Nasze odludzie zaskakuje nas często niezwykłymi widokami, fascynująca zmienność otaczających mnie krajobrazów  zadziwia,  pstrykam wiec zdjęcia, żeby zatrzymać chociaż trochę tej magii. Codziennie dziękuję sobie za pomysł przeniesienia się na wieś. Zwłaszcza teraz, kiedy jesteśmy uwięzieni we własnych czterech kątach, moje kąty osiągają ogromne przestrzenie i dzięki temu nie odczuwamy tak strasznie ograniczeń.
Pięć zdjęć tego samego miejsca, czyli widok  na północny wschód.
Wczesne jesienne słońce pomalowało wszystko na jaskrawe kolory, tylko raz się trafił taki poranek, ale warto było wstać, żeby cieszyć się tą piękną chwilą.


Czasami za ścianą drzew nad widnokręgiem pojawia się zarys połoniny, jest co prawda niewielka, ale robi niesamowite wrażenie. Potrafię stać wtedy na balkonie i nawet nie muszę zamykać oczu, żeby wyobrazić sobie, że właśnie przeniosłam się  w Bieszczady.
To samo miejsce pod koniec lutego tego roku.
 

A to jeszcze widok na zachodnią stronę

Świat się zatrzymał i budząc się rano mam wrażenie, że żyję w alternatywnej rzeczywistości, że to sen tylko, ale kiedy widzę spustoszenie, wywołane przez wirusa z koroną ogarnia mnie przerażenie i świadomość, że to niestety prawdziwy stan. Nie mam czasu na swoje hobby,  żadnego jajka  nie ozdobiłam i nie ozdobię, więc proponuję bardzo prosty patchwork- quilt, którego nie zdążyłam pokazać w poprzednim roku. Quilt - bo cały jest przepikowany różnymi  wzorami.
 

Kochani, życzę Wam dużo zdrowia, uważajcie na siebie.:))) Załączam kwiatki na poprawę humoru.:)



34 komentarze:

  1. W uroczym miejscu mieszkacie:)))też bardzo bym chciała aby to wszystko co się dzieje wokół nas było snem....mój wnuś też ma na imię Jaś:)))Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda jakie to piękne imię?
      Reniu, zdrówka życzę.:))

      Usuń
  2. Piękny masz widok za oknem !!! Ach ! Jest tak cudnie, lecz w obecnej sytuacji nie potrafię w pełni cieszyć się wiosną...
    Podziwiam Twój ogromny quilt !!! Jest cudny i kolory ma piękne !!! Nie wiem jak się robi taką dużą rzecz - chodzi o to: co po kolei ? Czy też pikujesz z wolnej ręki ?
    Pozdrawiam cieplutko :)) Życzę zdrowia !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dzięki Tobie przypomniałam sobie o tej pracy, więc dzięki.:)
      Ulu, najważniejsze to uszyć górę patchworka z kawałków materiałów, Wzorów jest mnóstwo. Kiedy to skończysz robisz kanapkę, czyli na podłodze rozkladasz dolną warstwę, na to ociepline, wszystko trzeba naciągnąć i przykleić taśmą do podłoża, przykrywasz to górna częścią i łączysz kanapkę agrafkami. Potem do maszyny i pikujesz. To trzeba naprawdę lubić, jeśli masz już książkę, to wszystko wiesz. Wszystkie go uczyłam się z internetu. Jeśli chodzi o pikowanie z wolnej ręki, to lepiej się uczyć np na poszewkach lub serwetkach
      Życzę Ci cierpliwości.:))

      Usuń
  3. Przepiękne widoki! Ja mam co prawda ogródek i mieszkam na spokojnym osiedlu blisko łąki i lasu, ale aż tak cudnie to nie jest :). Mimo wszystko jednak w tych czasach ten własny kawałek trawy i innych roślin przed domem, gdzie można wyjść bez narażania się na cokolwiek, to prawdziwe błogosławieństwo.
    Ja teraz właśnie mam więcej czasu na swoje pasje, chociaż do pracy w ograniczonym zakresie nadal chodzę. Ale jakoś tak wolniej się żyje... Ja jednak nie mam "na głowie" dzieci ani wnuków, więc to zupełnie inna sytuacja. Najtrudniej jest chyba rodzicom z dziećmi w małych mieszkaniach.
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogród i pobliski las to cudna sprawa nie tylko dla dzieci. Współczuję wszystkim zamkniętym w blokach, zwłaszcza z maluchami.
    Obyśmy ten trudny czas przetrwali w zdrowiu, czego Ci z całego serca życzę.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie my tak mamy niestety, w bloku z maluszkiem. Oby ten trudny czas szybko się skończył, pozdrowienia☺

      Usuń
  5. Żyć na obrzeżach to nasze zbawienie... Z dala od choróbska... Trzeba mieć nadzieję że wszystko będzie dobrze. Pięknie nam pokazałaś swoje tereny. Dzieci mają u Was raj... Szeroki te cztery kąty... I robótki śliczne porobiłaś... Pozdrawiam zdrówka dużo życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Agatko. Spacery i wyjścia do ogrodu to prawdziwy ratunek dla dzieci i dla dorosłych.
      Pozdrawiam wiosennie.:)

      Usuń
  6. Wow, jak ja bym chciała mieszkać w takim miejscu, cudne widoki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne za jakiś czas to się spełni, czego bardzo Ci życzę.
      Pozdrawiam wiosennie.:)

      Usuń
  7. Przepięknie, spacerowałabym!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne miejsce do życia, szczególnie teraz:) To cudownie, że ten trudny czas możecie spędzić z dziećmi i wnusiem. My niestety jesteśmy sami, dzieci nie przyjadą na święta z wiadomych powodów. Jedyną pociechą jest ogród i las za rogiem. Najważniejsze jest jednak zdrowie i tego się trzymajmy. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda sytuacja ma dobre i złe strony, ale święta bez bliskich będą przynajmniej spokojniejsze i mniej pracowite.:))
      Pozdrawiam wiosennie.:))

      Usuń
  9. Celu, mieszkasz w przepięknym miejscu. Natura to jest to, czego najbardziej nam potrzeba. Zdjęcia z domu też klimatyczne i bardzo przytulne.
    Pozdrawiam ciepło i życzę zdrówka, Agness<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero z wiekiem doceniłam kontakt z przyrodą. Teraz nie mogę się nacieszyć, ciągle trwam w zachwycie.:)
      Pozdrawiam wiosennie.:))

      Usuń
  10. Quilt przepiękny😍 Za oknem macie prawdziwy raj. Przyrodę i zwierzęta. Mam to szczęście mieszkać w swoim domu ale w mieście i jestem spragniona takich widoków.
    Serdeczności i dużo zdrowia! Musimy jakoś to przetrwać😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprzednio też mieszkałam w mieście w domu z ogrodem, ale dopiero teraz czuję naturę z bliska.
      Pozdrawiam wiosennie.:))

      Usuń
  11. Celu witaj. Dobrze, że macie takie bezpieczne miejsce do życia teraz i spacerów. My zostajemy w domku, albo czas spędzamy w ogródku. mam nadzieje, że uda się zapanować na tą epidemią. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę zdrowia! Ada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami zapominam o tym paskudztwie i cieszę się na nadchodzącą wiosnę, na razie jest za chłodno na pracę w ogrodzie.
      Pozdrawiam wiosennie.:))

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzisiaj jestem zakręcona ( z wiadomego powodu- wnuczek), to wpiszę komentarz nie pod odpowiednim adresem, jak dziś na swoim blogu zamiast Tobie odpowiedziałam osobie , która zamieściła kom . ppowyżej Twojego, Celu. Zaraz błąd naprawiłam . Teraz ten kom. piszę powtórnie, bo nie "wkleił się"
    Powtarzam więc, co napisałam" Te własne ogrody są teraz bardzo cenne dla dzieci, ale i nie tylko. Twoje okolice są tak piękne naturalnością. Tyle ogkryć tego samego pejzażu. Mogą być edukacją dla dzieci. Również Tobie, Celu, życzę dużo zdrowia i spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tereniu, wszystko przeczytałam wszystko jest OK.
    Pozdrawiam wiosennie.:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Droga Cecylio!
    Kolejny raz podziwiam malownicze krajobrazy. Przecudne zdjęcia z mgłą toczącą się nad polami, a te zrobione o zachodzie słońca to prawdziwe mistrzostwo świata!
    Twój patchwork- quilt jest bardzo piękny, a kolory doskonale dobrane.
    Dużo zdrowia dla Ciebie, wnucząt i twoich Bliskich.
    Ślę Wam moc serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana Łucjo, te pomarańczowe zdjęcia zrobiłam o swicie, to był niepowtarzalny poranek.
    Dziękuję za miłe słowa i życzenia. Tobie i p. Erykowi też życzę wszystkiego dobrego.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniałe zdjęcia, szczególnie podobają mi się z mgłą i tęczą. W cudownym miejscu mieszkasz, dobrze, że wnuki i dzieci mogą tam wypoczywać. Narzuta jest urocza.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękny krajobraz. Dopiero jak się fotografuje to samo miejsce widać różnorodność natury. Piękne zdjęcia :D
    I piękny patwork. Ja pomału wyciągam świąteczne rzeczy.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja swoje storczyki zostawiłam w biurze. Na pewno za mną tęsknią, ja za nimi też!
    Patchwork cudowny! Uwielbiam je, ale nigdy jeszcze nie zrobiłam i pewnie nie zrobię...

    OdpowiedzUsuń
  20. O tak, masz piękne widoki, cudne miejsce. Ukojenie dla duszy, można zapomnieć o rzeczywistości. Mieszkam w bloku i to , że teraz nawet do lasu nie mogę wyjechać jest przykre. A spacer po osiedlu też nie wskazany. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja również mieszkam na wsi i bardzo sobie chwalę możliwość wyjścia choćby do ogrodu lub z psem na spacer. Inaczej chyba bym zwariowała:-(
    Pozdrawiam serdecznie:-))

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny zakątek i pięknie obfocony.
    W czasie remontu wyrzuciłam okno z kuchni na rzecz drzwi. Teraz nie mogę się nacieszyć widokiem.
    Praca patchworkowa zapowiada się interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne widoki i piękne zdjęcia. Ciężko żyć w zamkniętym w mieszkaniu. Musimy jakoś to przetrwać w zdrowiu. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  24. E-słoneczko... przez chwilę pomyślałam, że u Was dzień oddziela od nocy jakaś elektryczna wielka lampa. ;D
    Najpiękniejszy widok dla mnie to wschód słońca i mgły nisko nad gruntem. A tęcza jest zawsze piękna. :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.

//Pinterest widget