Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

czwartek, 29 października 2015

Szyjemy dynie - DIY

Dawno mnie do nich ciągnęło, spróbowałam  w poniedziałek i zrobiłam z nich wianek,  szyłam metodą przeznaczoną dla materiału, czyli zszywałam długi prostokąt, ale nie byłam zadowolona.  Potem zaczęłam dyńki robić innym sposobem i już  mam cały stos. To był swoisty recykling, bo sweterek poszedł pod nożyczki,  wiecie, że nie lubię wyrzucać, wolę przerobić.
Witam moich nowych obserwatorów, zostańcie, proszę ze mną i się rozgośćcie.
Obiecany tutorial zapodaję z  nadzieją, że się Wam przyda, tym bardziej, że byłyście zainteresowane.



Ten sposób nadaje się zdecydowanie lepiej do dzianin.
Przyda nam się:
-dzianina, może być zużyty sweterek lub podkoszulka, warto odwrócić na lewą stronę.
-wkład, czyli ścinki tkanin, lub owata (dużo mi jej zostaje po patchworkach)
-nożyczki, igła z nitką (użyłam nitki  kontrastującej)


Zaczynamy od wycięcia kółka, lub czegoś do niego zbliżonego z naszej dzianiny

Na materiał nakładamy nasz zwinięty wkład.  Fastrygujemy wokół dzianinę


Ściągamy nitką dzianinę i przekłuwamy całość, wyciągając igłę z nitką  z drugiej strony


Od Was zależy, w jakiej kolejności i ile  linii zrobicie, ważne, żeby zaznaczyć środek.
Naciągamy lekko nitkę, wbijając igłę  zawsze w środek dyńki, powtarzamy, aż do zakończenia.

Mam sporo  dyniek, ale czegoś im brakuje. Ogonków?

Do zrobienia ogonków wykorzystałam laski cynamonu, które przepiłowałam  na trzy części. Teraz wystarczyło dokleić ogonki do dyniek, ja to  zrobiłam klejem z pistoletu.


Prawda, że prawdziwe dyńki dodają wiarygodności tym udawanym?


Jeszcze jedna jesienna aranżacja



Kochani, mam nadzieję, że spróbujecie, może  potem przedstawicie efekty pracy.
Tymczasem serdeczności Wam przesyłam, miłych ostatnich dni października Wam życzę.
 Do następnego razu.:)

34 komentarze:

  1. O to ja tą metodą zrobię sobie białe dyńki, bo tych z natury nie trafiłam w sklepach. Piękne dekoracje. Dzięki za instrukcje. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, ze wykorzystasz kurs. Mnie też teraz wzięło na białe dyńki i to z polaru.
      Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  2. Super i jak widzę bardzo prosto.....a byłam ciekawa jak sie je robi. Pomaranczowy sweterek wrzuciłam do worka dla PCK i widze, że musze go rozsupłać i wyjąć czym prędzej bo będzie idealny na dynie!! DZieki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale się cieszę, że zdążysz sweterek wykorzystać, w pomarańczowym dyńkom do twarzy. Ja też sporo rzeczy wydaję do PCK, najważniejsze, że ich nie wyrzucamy.
      Cieplutko pozdrawiam.:)

      Usuń
  3. Celu cudne dyńki, świetny pomysł na ich zrobienie i naprawdę bardzo prosty, a efekt zachwycający :))
    Dziękuję za instrukcję i cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło czytać takie słowa, dziękuję. Mam nadzieję, że pokażesz swoje dynie w kolejnej pięknej aranżacji.
      Serdeczności przesyłam.:)

      Usuń
  4. Bardzo fajne DIY :-) szkoda, ze teraz to juz dla mnie troszke za pozno na dzialania w tym temacie, ale bede pamietac na przyszly rok :-) pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za ciepłe słowa, ja w zeszłym roku nie zdążyłam z dyniami, miejmy nadzieję, że nie zapomnimy do przyszłego roku.
      Pozdrowienia ślę cieplutkie. :)

      Usuń
  5. O a wszystkie wygladają jak żywe:) ladne dekoracje!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie piękne dynie wyszły!!!!! Tak mnie kochana zainspirowałaś, że zaraz lecę szukać materiału na dynie i spróbuję sama coś zrobić.Dzięki za pomysł, pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż jestem dumna z siebie, jako inspiracji.
      Warto czasami coś nowego zrobić, zawsze świetnie się bawię podczas takich robótek.
      Serdeczności.:)

      Usuń
  7. Swietnie!!!! I jak prosto! W tym roku może już nie, ale w następnym będę kombinowała z takimi dyńkami, bo narazie mam sporo tych prawdziwych...
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolałabym wszystkie prawdziwe, ale cóż, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
      Serdeczności.:)

      Usuń
  8. Fajne są Twoje dyńki! Dziękuję pięknie, że podzieliłaś się z nami sposobem ich robienia :))
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, skoro jest zapotrzebowanie, to kurs musi być.
      Pozdrowionka.:)

      Usuń
    2. Zapotrzebowanie na takie cuda zawsze jest! :))

      Usuń
  9. Wow jakie piękne i jak prosto się je robi :) Dzięki za kursik ,może jeszcze zdążę ,zanim utonę w bożonarodzeniowym klimacie :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zaczynasz? U mnie jest dużo ozdób z zeszłego roku.
      Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  10. Ojejku,
    Celu Twoje dynie są prześliczne. Muszę takie zrobić. Przebiegam myślami czy mam coś pomarańczowego, mięciutkiego. Wiosną oddałam sporo rzeczy dla potrzebujących.
    Bardzo dziękuję za kursik. Wielkie dzięki, że zechciałaś się z nami podzielić.
    Celu, ten wkład to jest normalna wata kupowana w aptece?
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, możesz użyć starego podkoszulka, wcale nie musi być pomarańczowy, ważne, żeby była to dzianina. Zwykłej waty też możesz użyć, u mnie jest to tzw. ocieplina, owata, którą kupuję w sklepach bławatnych do patchworków.
      Serdecznie pozdrawiam.:)

      Usuń
    2. Celu, bardzo dziękuję za informacje.
      Pozdrawiam serdecznie:)*

      Usuń
  11. Super:))
    Z daleka wygladaja jak prawdziwe:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super dyńki i podwójnie fajnie, bo materiał się nie zmarnował:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne są:)))fajnie jest kiedy można zrobić coś samemu:))))jutro wypróbuję swoje umiejętności :))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy pomysł. Bardzo podobają mi się też ogonki, dodały smaczku całości. I zapachu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję zdolności, ale również anielskiej cierpliwości, bo przy takiej robótce trzeba ją z pewnością posiadać. Dynie słodziaki i buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też sie zbierałam z dyniami....ale teraz to po prostu muszę. :) Zachwyciły mnie te Twoje, są urocze :)
    Taki recykling uwielbiam. :) Muszę wyciągnąć stare swetry, ależ mnie zainspirowałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super, wygląda na to, że to wcale nie takie trudne, może i ja sobie zrobię dyńki ;-) Ściskam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale fajny kursik, pięknie wyszły dynie!!! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne, no i jakie ciekawe dekoracje można wyczarować z ich udziałem. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.

//Pinterest widget