Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

poniedziałek, 26 października 2015

Dyniowy wianek

Kochani, stęskniłam się do Was, tym bardziej,  że miałam bardzo pracowity tydzień, który zakończył się leżeniem w łóżku. Ponieważ już poczułam się na tyle dobrze, że musiałam się czymś zająć, dzisiejszy dzień spędziłam na opracowaniu własnego sposobu robienia dyń. Jak to się mówi, pierwsze śliwki robaczywki, tak i z moimi dyniami wyszło, zasugerowałam się instrukcjami na materiałowe dynie, ale  nie byłam zadowolona, więc  postanowiłam je przeznaczyć na wianek ze sztucznymi dodatkami. Pomysł na taki wianek już dawno  tłukł mi się po głowie. Właściwy sposób na dynie z tkaniny opracowałam, ale to pokażę  w którymś z następnych postów.

 
Jeszcze  wcześniej zrobiony wianek do świeczki  z moich owocowo- jesiennych ozdób. Wianki  z poprzednich lat możecie zobaczyć klikając w etykietach "wianki owocowo- warzywne"  Przy okazji kolejny piękny wzór haftu.
 
Już pisałam, że tydzień spędziłam pracowicie, zaczęło się od kursu w "Szkole patchworku" Ani Sławińskiej, tutaj możecie zobaczyć jej relację klik    
Ania jest artystką i sprawiło mi wiele radości obejrzenie i dotknięcie jej prac, przeżycie samo w sobie.
To był mój pierwszy prawdziwy kurs, bo do tej pory wszystkiego uczyłam się sama, podpatrując ulubione blogi.  Miałam ogromną przyjemność poznać przemiłe dziewczyny,   fantastycznych gospodarzy i absolutne objawienie  pikowania i patchworku Wiesię, która prowadzi bloga Quilt & smile Teraz wiem, co powinnam doskonalić i od czego zaczynać szycie quiltów. To spotkanie uświadomiło mi, ile przede mną pracy i że dopiero "wchodzę do tego lasu"
Kilka zdjęć  z komórki, które oddają atmosferę spotkania.

 Tak wyglądają pikowanki Wiesi, ogromną przyjemnością była praca pod jej kierunkiem.

 Dużo czasu spędziłam z cudowną wnusią, spacerując po pięknym parku, przy okazji  musiałam też trochę popstrykać.



Dziękuję, że  mnie odwiedzaliście. 
Serdeczne pozdrowienia Wam przesyłam, życząc przyjemnego tygodnia.

31 komentarzy:

  1. Gratuluje :>) Spacerek na pewno był miły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję, że nie mogę częściej bywać na tych spacerkach.
      Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  2. Spacer po parku z Tobą i cudowną Wnusią to prawdziwa przyjemność.
    Celu, sama robiłaś dynie do jesiennego wianka? Przedstawisz nam w jaki sposób były robione?
    Bardzo mi się podobają.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe towarzystwo. Dynie już dopracowałam, mogę wkrótce pokazać.
      Cieplutkie pozdrowienia ślę.:)

      Usuń
    2. Celu Kochana
      będę cierpliwie czekać na twoje dynie.
      Całuję i pozdrawiam:)*

      Usuń
  3. Piękne jesienne kadry. To się będzie działo teraz po kursie : ) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie muszę ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...
      Pozdrawiam serdecznie.:)

      Usuń
  4. Cela cudowne wianki stworzyłaś
    Ja swoje dynie szydełkuję tzn uczę się dopiero... dzisiaj szydełko już w kąt poleciało ;) no ale się nie poddaję i działam dalej.
    Fajnie, że uczestniczyłaś w warsztatach ten quilt wydaje się skomplikowany....
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ładne są Twoje dyńki, niepotrzebnie się denerwujesz, dobrze, że działasz dalej.
      Serdeczności.:)

      Usuń
  5. Bardzo inspirujący tydzień. Dynie słodziaki. Biorę do domu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, intensywny tydzień, a nad dyniami pracuję i wychodzą dużo ładniejsze.
      Pozdrawiam ciepło.:)

      Usuń
  6. Wszystko jest trudne zanim stanie się proste ;) Bardzo jestem ciekawa Twojego sposobu robienia dyniek. Zawsze człowiek może podłapac coś nowego ;) Człowiek całe życie się uczy i głupi umiera...
    Wspaniały spacer a zdjęcia z niego jeszcze wspanialsze.Fantastyczne to pikowanie!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że po raz pierwszy widziałam z bliska i mogłam dotknąć prace Ani i Wiesi i jestem pod ich ogromnym wrażeniem.
      Dynie pokażę na pewno, w końcu cały sweterek pocięłam.
      Serdeczności przesyłam. :)

      Usuń
  7. Piękny wianek! I kurs super :) Tydzień udany! :)
    Pozdrawiam! :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesień w kadrze super ujęta...Wianuszki urocze . Ja w tym roku jakoś zapomniałam o dekoracjach...Takie spotkania są cudowne....Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami czas biegnie tak szybko, że trudno nadążyć z ozdobami.
      Życzę miłego tygodnia.:)

      Usuń
  9. Też ostatnio spacerowałam po moim Ojcowskim Parku. Ach te jesienne barwy. Można się w nich zatracić.
    Chyba muszę u Ciebie zamówić kurs robienia wianków. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojcowski Park? Piękne miejsce o każdej porze roku. Taki kurs już zrobiłam, kliknij "wianki", a na pewno coś znajdziesz.
      Pozdrawiam ciepło.:)

      Usuń
  10. Wianek mi się bardzo podoba i te dynie wyszły naprawdę ładnie. Taki kurs to super sprawa! Wyobrażam sobie, że świetnie się bawiłaś.
    Zdjęcia ze spaceru śliczne!!
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, naprawdę zawsze się świetnie bawię przy moich robótkach, przede wszystkim dlatego się nimi zajmuję. Kurs jest w etykiecie wianki.
      Serdeczności ślę.:)

      Usuń
  11. Wianuszek jest przeuroczy, fajnie go wykonałaś!!!
    Czy to Twoja praca jest przedstawiona? Jeśli tak to chylę czoła!! Takie warsztaty to wspaniała sprawa - obie już to wiemy :)
    p.s. śliczne jesienne ujęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, praca niestety nie moja, chciałabym kiedyś tak pikować, ale przynajmniej dzięki Wiesi mam cel. Kurs był rewelacyjny.
      Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  12. Spacer po takim parku sama przyjemność:)))a wianki są śliczne:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Park rzeczywiście urokliwy, dobiega trochę hałasu, ale da się wytrzymać. Życzę udanego tygodnia.:)

      Usuń
  13. Twoje wianki cudne , ja robiłam inne dekoracje ale wianek z dyniami jest świetny, w ogóle te dynie bym sie chciała nauczyc robić. Fajnie,że chodzisz na kurs patchworku...lubie różne warsztaty artystyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już nawet przygotowałam DIY, jak dyńki uszyć, zapraszam na następny post, bo to bardzo proste.
    Uściski.:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wianki są piękne, i ten dyniowy, i ten jabłkowo-cytrynowy. Przyjemnie musi być usiąść przy takim wianku i wypić herbatę. Do haftów i koronek mam słabość ogromną :)) Jak zwykle pięknie u Ciebie :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny twen dyniowy wianek a i spacerek bardzo przyjemny :-).Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.

//Pinterest widget