Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

niedziela, 30 lipca 2023

Metamorfoza ogródka

 

Mały dwudziestometrowy ogródek przy mieszkaniu na parterze. Słońce zagląda tu tylko w godzinach południowych, ziemia bardzo słaba i zanieczyszczona. Kilkanaście lat temu wzbogaciłam glebę i posadziłam pierisa,  kilka cyprysikówi oraz bluszcz przy płocie, aby zakryć  siatkę, która nie dawała gwarancji przytulności. Bliżej ścian budynku umieściłam ligustr.  Ponieważ wokół nie było innych bloków, które zasłaniałyby promienie słoneczne,  posiałam trawę. Z czasem dosadziłam piękną hortensję ogrodową, ale przez kilka lat ogródek ulegał coraz większemu  zaniedbaniu i panoszącemu się bluszczowi, który bardzo się rozrósł i pochłaniał coraz większe jego połacie. Zanim zrobiłam prawdziwy porządek, znowu minęło kilka lat. Najgorzej wyglądał dwustopniowy taras, z którego trudno było korzystać, bo nie dało się  ustawić na takich wąskich kawałkach żadnych mebli do odpoczynku. 




Kiedy w tym roku zobaczyłam ogródek w takim stanie jak na zdjęciu,  nie załamaliśmy  rąk, tylko ostro  wzięliśmy się pracy.  Na brzydkim dwustopniowym tarasie z brzydkich płyt mąż zrobił nowy, porządny taras z desek kompozytowych. Dzięki niemu  znalazło się miejsce na stolik z krzesłami. Naprzeciwko ogródka wyrosły wysokie bloki, więc trawa nie sprawdziła się w miejscu, gdzie słońce zaglądało  tylko przez 5 godzin.   Przycięłam bluszcz, a ogromny  ligustr ogołociłam z listowia i posiekałam w rozdrabniarce. W bardzo krótkim czasie się odrodził i teraz trzeba pilnować, żeby znów się za bardzo nie rozrósł. Cyprysiki, które straciły ładny wygląd podkrzesałam, dzięki czemu zrobiło się miejsce na inne roślinki. Musiałam  wymyślić coś zamiast trawy, rozważałam  żwirek, albo korę. Ostatecznie mój wybór padł na grubą warstwę kory, a ścieżka z kamieni dopełniła reszty. Pozostałe prace to już była sama przyjemność. 





Przede wszystkim po  prawej stronie tarasu dosadziłam hortensje bukietowe, naprzeciwko  dereń cousa  chiński, który będzie kwitł białymi kwiatkami. Znalazłam miejsce na dereń z czerwonymi pędami i na  kilkanaście funkii, które latem utworzą masę zieloną. Dwa rododendrony mają dać trochę koloru wiosną. Przy tarasie posadziłam trzy kuleczki tui i cisa.
Syn bardzo pomagał w pracy  oraz zrobił zupełnie samodzielnie fontannę, której szum wody  uprzyjemnia pobyt na tarasie. Na razie siatkę od sąsiada po prawej stronie ma zarosnąć winobluszcz, ale chyba wymyślę coś innego.





Będę Wam relacjonować zmiany, jeśli jeszcze jakieś zajdą w ogródku. Muszę pilnować, żeby nie dopuścić do jego degeneracji.
Najważniejsze, że ogródek zyskał "akcepcik" głównego użytkownika, jak to mówi jeden ze znanych telewizyjnych projektantów.

Za wszystkie odwiedziny i komentarze dziękuję, 
życzę Wam przyjemnych letnich  dni.:))

29 komentarzy:

  1. Cecylio!
    Bardzo mi się podoba. Już teraz można podziwiać jaką niesamowitą metamorfozę przeszedł ogródek. Włożyliście dużo pracy. Chociaż jest maleńki to jest urządzony z wielkim smakiem, bardzo gustowne i niesamowicie przytulny.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakbym oglądała program w TV. Świetna metamorfoza! Gratuluję!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Celu, jestem pod wrażeniem metamorfozy, którą przeszedł ogródeczek. Powstało urocze, niezwykle przytulne miejsce do wypoczynku :))
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo stylowo. Taki mini-azyl. Wyszło pięknie , szczególnie fontanna dodaje czaru. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. No i wspaniale, ważne, że Ty jesteś zadowolona cieszy oko każdego dnia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowita zmiana! Ogrom pracy. Faktycznie szkoda by było zaniedbać takie .miejsce. PS: Siatkowe ogrodzenie wkurzało by mnie niezmiernie. Pozdrawiam wakacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mały ale własny i to jest najważniejsze- nie wyobrażam sobie życia bez ogrodu, a Twój w tej chwili zachwyca:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Super metamorfoza. Uwielbiam takie zmiany, widać wtedy, jak ludzka ręka potrafi zamienić prawie dzikie miejsce w coś cudownego dla oczu, duszy i serca. Gratulacje, została wykonana cudowna praca, a efekt jest fantastyczny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna metamorfoza :D Super prezentuje się Twój ogródek :)
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowna przemiana! Aż trudno poznać, że to ten sam zakątek :). Gratuluję i podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo pracy, ale efekt prezentuje się znakomicie. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny ogród:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. To mega metamorfoza i jakże udana !!! Brawo !!! Teraz ogródek wygląda pięknie i pewnie aż chce się w nim przebywać, by cieszyć się bliskością roślin i owadów.
    Bluszcz to bardzo ekspansywna roślina, nie daje szans innym roślinom. Dobrze, że udało Ci się go pozbyć. Pozdrawiam serdecznie Celu :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie się udała Wasza współpraca! Aż chciałoby się usiąść w kąciku z filiżanką kawy! :-))))
    Ciepły uśmiech posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała metamorfoza! Pięknie. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Celu jesteś niesamowita! Zdziczały zakątek zamieniłaś (bo przecież projekt jest Twojego autorstwa) w przepiękną zieloną oazę ozdobioną roślinami niewymagającymi, a kwitnącymi! Mąż i syn też włożyli swoje "cegiełki" do jego ostatecznego wyglądu, dlatego prezentuje się teraz wspaniale i zachęca do spędzania w nim czasu :-)) Efektem końcowym jestem zachwycona!
    Pozdrawiam ciepło życząc miłego weekendu ;-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny efekt końcowy, warto było :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Celu, ten zaniedbany ogródek zamieniłaś w piękne, wyjątkowe miejsce, które może być azylem do wypoczynku. Wykonaliście ogrom pracy, ale metamorfoza dała fantastyczny efekt! Pozdrawiam niedzielnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudownie mieć takie przytulne miejsce. Podziwiam ogrom pracy. Nie wiem, czy już rozwiązałaś problem komentarzy u Maksa. Trzeba w danym poście kliknąć w tytuł i przejechać do końca tekstu, pojawią się komentarze. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale piękna metamorfoza! Zielony zakątek zyskał nowe oblicze :) Nawet w centrum miasta można stworzyć zieloną oazę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam takie małe ogródeczki. Mają klimat. Pięknie odmieniłaś ten kawałek zieleni. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  22. Super metamorfoza. Przytulny ogródek.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo mi się podoba ta metamorfoza Twojego ogródka. Czekam na dalszy ciąg relacji. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna metamorfoza. Śliczny ten ogródek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jaka świetna przemiana. Te hortensje są piękne i taras z desek też fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  26. Stworzyłaś piękne miejsce Celu, brawo!!! Świetny taras i ścieżka na korze... i roślinki pięknie dobrane, podziwiam Twoją kreatywność!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  28. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.

//Pinterest widget