Nareszcie nastał piękny czerwcowy czas z mnogością truskawek, ich pięknym zapachem i apetycznymi daniami, które można serwować każdego dnia.
Te bułeczki drożdżowe z truskawkami upiekł mój M. Prawda, że apetycznie wyglądają? Przepisu, niestety, nie mogę podać, ponieważ nie potrafię robić niczego, co pochodzi z drożdży, chyba że opryski na kwiatki, ale nie o roślinach tym razem piszę. W przeciwieństwie do mojego męża lubię kuchnię prostą i szybką, ale z przyjemnością delektuję się takimi przysmakami z truskawkami.
Każda z nas ma swoje ulubione dania z truskawkami. Moim ostatnim pomysłem ściągniętym ze stron internetu jest omlet na słodko, czyli w tym przypadku z truskawkami.
OMLET Z TRUSKAWKAMI
2 jajka,
2 łyżki budyniu
1 płaska łyżka mąki
1 łyżka jogurtu
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Wystarczy wszystko połączyć, wylać na patelnię, przewrócić, gdy jedna strona jest już podpieczona, wyłożyć na talerz i podawać z jogurtem lub bitą śmietaną. Omlet nie jest słodki, warto go polać miodem
Cudowne aranżacje i smakołyki :) A ja tylko popatrzeć mogę, bo mi się kilka kg nazbierało tu i ówdzie...
OdpowiedzUsuńAleż wspaniałe te drożdżówki, uwielbiam je i z każdymi owocami i z serem :) Dawno nie robiłam, skusiłaś mnie Celu i w tym tygodniu muszę zrobić :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Taki omlet zrobię sobie na pewno, że też wcześniej o tym nie pomyślałam :) Też uwielbiam czas truskawek, pochłaniamy je z mężem nałogowo dopóki są. Najbardziej lubimy takie z cukrem i śmietanką, jedynie ja zamieniam śmietanę na jogurt, wiadomo z jakich względów :) Bułeczki wyglądają rewelacyjnie...
OdpowiedzUsuńNie lubię ciasta drożdżowego, ale ten omlet wygląda tak kusząco, że już sobie zapisałam Twój przepis, truskawki mam, jutro rano będę smażyć omlety :))). Truskawki jednak najchętniej jem takie prosto z krzaczka, bez dodatków. Natomiast na zimę robię zagotowane szybko z cukrem, dodajemy je potem do herbaty.
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńTaki omlet z truskawkami chętnie bym zjadła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pięknie pokazałaś gwiazdy sezonu - truskawki 🍓🍓🍓 Mnie najlepiej wchodzą solo, na żywca. Bo minimalizuję stanie przy garach w kuchni 😁😉
OdpowiedzUsuńPrzepyszny wpis. Taką smaczną bułeczkę właśnie kupiłam na targu w Siedlęcinie za 6 zł. A Tobie mąż z miłością przyszykował ech tylko pozazdrościć. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPozazdrościć mężowi talentu kulinarnego :) Truskawki uwielbiam! Właśnie jestem na wakacjach i rozkoszuję się smakiem kaszubskich truskawek. Nie wiedziałam, że są takie pyszne!
OdpowiedzUsuńPyszności:) Omlet z budyniem? Budyniu nigdy nie dodawałam - ciekawa jestem smaku. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńApetycznie to wszystko wygląda. Niestety, truskawki są nie dla mnie - mam na nie alergię pokarmową. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię robić ciast na drożdżach, a mój M. Nie robi nic w kuchni. Podziwiam mężczyzn którzy potrafią gotować. Z przepisu na omlet skorzystam. Pozdrawiam truskawkowo, O, dzisiaj w nocy nareszcie spadło trochę deszczu
OdpowiedzUsuńTruskawki mogę jeść na okrągło i w różnych połączeniach.
OdpowiedzUsuńDziękuję Celu.
I truskawkowo Cię pozdrawiam.
Stokrotka
Oj, jakie truskawkowe wspaniałości... uwielbiam sezonowe owoce. Omlet wygląda obłędnie, jeśli nie jest słodki, to tym bardziej dla mnie:) Przepis wypróbuję z poziomkami, w tym roku pięknie obrodziły... Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńJak cudnie wyeksponowałaś te wspaniałe owoce. Lubią je chyba wszyscy i każdy je po swojemu. U Ciebie tak apetycznie. Bułeczek nie piekłam, ale placek tak. Bardzo wszyscy go lubimy. Omlet wygląda doskonale. Niestety nie jadam jajek w takiej postaci i nie potrafię tego przemóc. Wielka szkoda. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹
OdpowiedzUsuńTaki mąż to skarb, jesteś szczęśliwą żoną i kobietą, albi kobietą i żoną. pięknie to wszystko wygląda aż mi ślinka leci o 5 rano,
OdpowiedzUsuńPamiętam takie jak Ty to nazywasz kluski na parze, na Opolszczyźnie nazywano je buchty i bardzo je lubiłam..myślałam, że to śląskie danie, oj chyba je zrobię gwoli przypomnienia dzieciństwa....pozdrawiam serdecznie
Bardzo smakowity temacik mam od samego rana :) Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńAle pysznie! Bardzo apetyczny post. Uwielbiam truskawki. :)
OdpowiedzUsuńPyszota
OdpowiedzUsuńZ truskawkami to mogę zjeść wszystko a najlepiej zjeść je prosto z krzaczka... Hihi.
Mówisz kuchnia prosta??? Ja też lubię i dla mnie taka szybka i prosta kuchnia staropolska czyli stiasto maka, sól, woda i do tego farsz i lecimy z tematem... Może to już lata wprawy sprawiło, że to jest dla mnie proste... Drozdzówki, pizze, rogal, kołduny, pierogi i wiele wiele innych pyszności zawsze można zaserwowac gdy ma się dosyć zup czy ziemniaków ciągle z jakimś mięsem.. hihi. Pozdrawiam.
Och ! Kluski drożdżowe z truskawkami...rozmarzyłam się. Rzadko robię takie rzeczy, raczej od "wielkiego dzwonu". Omlet z truskawkami - też pysznie brzmi. Omlet zdarza mi się już znacznie częściej. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńCelu, zachwycam się prezentowanymi pysznościami i talentem kulinarnym małżonka! Mój też sporo wyczynia w kuchni, ale zawsze na wytrawnie. Gdy mam ochotę na słodkości, to muszę je zrobić sama... a truskawki - moje ulubione letnie owoce to wdzięczny temat na wszelkie kulinarne wariacje. Tak wiele można z nich wyczarować!
OdpowiedzUsuńZ najsłodszym pozdrowieniem - Anita ;-))
Pyzy (tak u mnie nazywają się kluski na parze) robie dość często właśnie do mięs, ale z truskawkami mogą być pyszne! I do tego sosik jakiś waniliowy...
OdpowiedzUsuńMniamuśny wpis! Aż ślinotoku można dostać. Ja uwielbiam truskawki w każdej postaci i jem ile mogę!
OdpowiedzUsuńSmaczne, truskawkowe pozdrowienia ślę!
fuscila
Wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia dlaczego nie zauważyłam Twojego postu i tych wszystkich pyszności które tutaj prezentujesz. Twój Mąż to prawdziwy arcykucharz. Hmm, ponoć mężczyźni są najlepszymi kucharzami i posiadają szczególne wyczucie na piękno serwowanych dań. To widać na każdym zdjęciu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Same pyszności:-).
OdpowiedzUsuń