Prace w ogrodzie zajęły mnie do tego stopnia, że nie zauważyłam, kiedy minął miesiąc od ostatniego wpisu. Oprócz pracy miałam chwile na spokojne poszukiwanie roślin, które mnie zauroczyły, zaskoczyły tak bardzo, że posadziłam je w ogrodzie. W tym roku odkryłam kilka piękności dla mojego ogrodu, marcinki o przepięknych kolorach, tu w parze z rozplenicą japońską "Moudry"
Na razie mały krzew barbuli podsadzony marcinkami w dwóch kolorach.
Najpopularniejsza jest biała wersja, ale jest kilka różowych, są to wszystkie "Lady... ", "Prinz Heinrich"...
Posadzona rok temu biała sadzonka dzisiaj stanowi już bujną kępę. Dzielić je będę dopiero na wiosnę.
Okazałe rozchodniki mam w trzech odmianach, może jest to "Thunderhead" o purpurowo-fioletowych kwiatach, a może jest to zupełnie inna odmiana? Niektóre sklepy podpisują takie roślinki "Byliny" i bądź tu mądra. Jeśli rozchodniki mają inne nazwy, to proszę o korektę.
Prawdopodobnie jest to rozchodnik Brillant
Rozchodnik okazały Matrona
Jeszcze tylko kilka migawek z ogródka. Oj, dzieje się sporo.
Jesień jest piękna, mnie zachwyca kolorami. Nie wiedziałam, że mamy tak piękne rośliny atrakcyjne o tej porze roku.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę przyjemnych jesiennych dni.:)
Twój jesienny ogród wygląda wspaniale:)))a kwitnące zimowity to jesień:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci za mile slowa.
UsuńPozdrowionka.:))
Piękna jest jesień w Twoim ogrodzie, a ile kolorów. Masz tyle wspaniałych kwiatów, a o niektórych mogę tylko marzyć, bo wiem, że w naszym ogrodzie nie urosną niestety. Wypełniam więc ogród pewniakami, a cieszę oczy na Waszych blogach. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńRoslinki, ktore pokazuje to prawdziwe pewniaki, urosna wszedzie. Warto sprobowac.
UsuńPozdrawiam.:)
Piękne ogrodowe kadry... U mnie zimowity nie kwitną, a szkoda, bo to takie wyjątkowe roślinki. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńZimowity sa piekne, warto he posadzic w ogrodzie, zapominalskim przypominaja o koncu wakacji.:))
UsuńPozdrowionka.:))
Milo mi, ze podobaja Ci sie nie tylko kwiaty, ale I zdjecia.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.:)
Myślę sobie, że lato to idealny czas na prace ogrodowe czy spędzanie czasu na łonie przyrody, poopowiadać na blogu można jesienią i zimą o lecie, prawda? Piękne masz rośliny. Mnie bardzo podobają się rozchodniki ale ciągle mam pod górę aby wybrać się do ogrodniczego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWystarczy jeden rozchodnik, zeby zaczac poszukiwac nastepne.
UsuńPozdrawiam cieplutko.:))
Och, masz dobrą rękę do roślin. Sporo urosły i są w świetniej kondycji. Zachwyciła mnie Twoja barbula klandońska. Muszę ją zaprosić do swojego ogrodu bo to przepiękna roślina.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękny masz ogród, tyle różnorodnych roślin. Zaciekawiła mnie barbula klandońska, nigdy o takiej roślinie nie słyszałam, a jest urocza. Czy ona jest trudna w uprawie ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
No proszę nawet jesienią może być pięknie, kolorowo i kwieciście. Cudne fotografie i bardzo pocieszający wpis. Miło jest dostrzec piękno przyrody o każdej porze roku :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie mam zimowitów, gdzieś mi zniknęły. Ale gdy one kwitną to już pewna jesień! Kolorowo u Ciebie w ogrodzie, kwitną kwiaty jesieni i jest przepięknie! Oby tylko było jeszcze ciepło i świeciło słońce...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Zaintrygowała mnie barbula! Ciekawa i fotogeniczna! No i piękna kolekcja rozchodników! Ja kupiłam w tym roku kilka ale albo bez nazw, albo nazwy były pomylone.
OdpowiedzUsuń