Bardzo dawno nie pokazywałam patchworków, ponieważ nie mam czasu na szycie, chociaż pomysłów jak zawsze mnóstwo. To jest ostatni patchwork z takich naprawdę wielkich, kiedy jeszcze miałam siły i chęć na takie gabaryty, czyli sprzed trzech lat. Powstał z lnianych materiałów grubych i ciężkich, wewnątrz ocieplina, a pod spodem jest delikatna bawełna.
Wykorzystałam 5 rodzajów materiałów, jak widzicie możliwości ułożenia kwadratów było kilka, ale ciągle nie byłam zadowolona
Cięłam i układałam różne wzory, ale nic mi się nie podobało, oczywiście przystąpiłam do pracy spontanicznie, bez planu licząc na przypływ natchnienia. W końcu patchwork nabrał ostatecznego kształtu
Ponieważ główny materiał był bardzo wzorzysty, ma wzór iście królewski, pikowanie zastosowałam tylko na białym obramowaniu, środek przepikowałam po szwach.
Widać wielkość patchworka, pasuje na duże łóżko, albo na kanapę, mam nadzieję, że otulenie się nim też sprawia przyjemność.
Kochani, witam cieplutko nowego obserwatora i serdeczności moc Wam zostawiam. Od następnego posta zaczynam robić jaja, ręce same rwą się do pracy, a zrealizowałam już kilka pomysłów.:))
Bardzo mi się podoba ostateczny efekt. Brawo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.:))
UsuńJak ja kocham patchwork !!! Do takiego wielkiego formatu to chyba nie wiedziałabym od czego zacząć. Piękny !!! Uściski :))
OdpowiedzUsuńZawsze zaczynam od doboru materiałów:)) potem pomysł przychodzi sam:))
UsuńPozdrowionka.:))
Uwielbiam patchworki, a Twój jest śliczny. Podziwiam cierpliwość, która z pewnością była potrzebna. :)
OdpowiedzUsuńCierpliwości się nauczyłam, ale najważniejsze są chęci i odpowiednia maszyna. Pozdrawiam cieplutko.:))
OdpowiedzUsuńPraca piękna, ale ja bym skapitulowała szybciutko, aż takiej cierpliwości to ja nie mam :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity i pięknie przepikowany:)
OdpowiedzUsuńZachwyciła mnie linia pikowań na jasnej stronie :)
OdpowiedzUsuńWspaniała praca!!! Super się prezentuje!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękne, energetyczne kolory!!! Już od samego patrzenia robi się cieplej :) Jest przecudny!! Podziwam!!!!
OdpowiedzUsuńO!O!O!wielkie brawa za wykonanie i cierpliwość przy pracy:)Śliczny jest:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńmnóstwo pracy-efekt końcowy piękny:))
OdpowiedzUsuńPrzepiekny quilt, cudowna kolorystyka i jak zwykle swietnie wykonczone, podziwiam :) MIlego weekendu i czekam na jaja:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny patchwork. Wzór i kolorystyka są nieziemskie. Myślę, że ten patchwork takiej radości dodaje, przynajmniej mi. hehe Brawo i jeszcze raz brawo. <3
OdpowiedzUsuńCudownych dni życzę. :)
Matko kochana ! Jak ja bym chciała taka narzutę mieć ! Przepiękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pocztówki :)
Taki patchwork to marzenie, prezentuję się przepięknie! Mnóstwo pracy, ale efekt obłędny, zazdroszczę zdolności i umiejętności:) Pozdrawiam Cię gorąco przesyłam mnóstwo uścisków:*
OdpowiedzUsuńCecylio, wpadam kolejny raz i podziwiam Twoje dzieło.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny patchwork. Kolorystyka i wzory - FANTASTYCZNE!!!!
Serdecznie pozdrawiam:)
Wykonujesz przepiękne pracę widać ile z serca w to wkładasz wszystko pięknie dopracowana pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę przyjemnego dnia
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
No piękny jest......bardzo piękny.....jestem pełna podziwu dla Twej kreatywności i cierpliwości....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Celu serdecznie.
Faktycznie dużo pomysłów.
OdpowiedzUsuńIm więcej tym trudniej się zdecydować.
Ale możesz być dumna z efektu końcowego.
Wyszło super!