Dzisiaj wprowadzam trochę gorąca w naszą mroźną atmosferę, a to za sprawą afrykańskich masek, których trochę zgromadziliśmy, a których nigdy nie pokazywałam, chociaż w ostatnim poście gościła szopka. Afrykańskie elementy wpisują się w nurt etno, ale u mnie to tylko chwilowa aranżacja na potrzeby posta. Na co dzień maski przebywają w zamkniętym pudle, trochę z sentymentu nie mamy siły ich wyrzucić, bo takie pamiątki z Afryki przywoził mój M Trochę dla żartu "pod nie " zaczęłam szyć patchwork taki właśnie afrykański, ale tak naprawdę pomysł na ten quilt dojrzewał dość długo. Ponieważ chciałam połączyć zwierzęce wzory tak, żeby nie były monotonne i jednoznaczne, stąd pomysł na turkusowy kolor, bo czasami niebo nad Afryką, a czasami morze przybierają taki właśnie odcień. Quilt nie jest duży, bo na mojej małej maszynie nie mam siły pikować dużych patchworków, ale wystarczy, żeby się nim otulić.
Z rozpędu uszyłam też poduszki, żeby zużyć wszystkie "zwierzęce" materiały.
Mam nadzieję, że chociaż trochę podniosłam temperaturę i Was rozgrzałam tą afrykańską kolorystyką, serdeczności Wam przesyłam i do następnego razu.. :)
Od razu cieplej się zrobiło ;) a patchworki świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Czyli mój zamiar się powiódł,super.:)
UsuńZ tymi orientalnymi, afrykańskimi dodatkami to jest mały kłopot. Bo były jakiś czas temu modne i na pewno w wielu domach są gdzieś w pudłach schowane:-) Sama miałam taki element. Moda ma to do siebie, że przychodzi i odchodzi, żeby znów powrócić :-)A przecież takie dodatki świadczą o indywidualnym charakterze gospodarzy i domu.
OdpowiedzUsuńKiedyś w naszym domu afrykańskie dodatki wisiały na ścianach, ale w chwili obecnej są schowane w pudłach., nawet nie dlatego, że są niemodne, ale nie mają racji bytu z powodu mojego gustu. Może kiedyś? :))
UsuńPiękne połączenie brązów z turkusem . : ) Afrykańskie dekoracje to nie moja bajka, patchworkiem chętnie bym się otuliła.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba mój quilt. :))
UsuńPrzyznać muszę, że narzuta idealnie komponuje się z afrykańskimi pamiątkami.
OdpowiedzUsuńSkoro to pamiątki z podróży - nie wyrzucaj ich. Nigdy nic nie wiadomo co tam w Twojej pomysłowej główce zaświta. Może jakiś afrykański decoupage?:)
A wiesz, że to ciekawy pomysł? Na razie chyba jednak nie. :))
UsuńO czyżby obecne przymrozki sprawiły, że na wielu blogach zapanowały afrykańskie akcenty?
OdpowiedzUsuńCecylio, przepiękna narzuta i wspaniałe pamiątki z podróży. Połączenia kolorów są FANTASTYCZNE!!!
Serdecznie pozdrawiam:)
Miło mi bardzo, że doceniasz moją pracę. U Ciebie Maroko, tej zimy gorące klimaty miłe widziane.
Usuń:))
Bardzo fajne maski i piękna narzuta:)))masz rację zrobiło się troszkę cieplej w ten mroźny wieczór:)))pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.:)
UsuńTo jest myśl, zmienić klimat:) Piękny komplet!!!
OdpowiedzUsuńSamo myślenie o cieple pomaga w tę mrożną pogodę. Pozdrawiam serdecznie i cieplutko witam u mnie.:))
UsuńNo mega! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki kocyk! :)
Fajnie byłoby mieć taki afrykański pokoik:) I oddawać się tam lekturze o podróżach do dalekich krajów..
OdpowiedzUsuńJakie cieplutkie uszytki! Normalnie niosą słońce ze sobą. Wiesz co, te maski to są całkiem fajne. Można by podrasować je trochę kolorystycznie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Jestem zachwycona.....
OdpowiedzUsuńAfrykańskie klimaty dobre na dzisiejszy dzień.
A masek szkoda faktycznie byłoby wyrzucać.....czasem można do nich powrócić....o choćby dzisiaj to zrobiłaś tak ciekawie....
Pozdrawiam w ten ponury, zimny poniedziałek.....w mojej Małopolsce podobno smog wszędzie....
Pieknie oddalas afykanskie klimaty w tym quilcie. Cudownie polaczone materialy i kolorystyka, no i maski dodaja temu wszystkiemu autentycznosci:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja masek. Patchwork bardzo udany i wspaniale pasuje do kolekcji. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńQuilt świetny bardzo udane połączenie wzorów i kolorów. Takie energetyczne. Od samego patrzenia cieplej się robi. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWydawało mi się że lubię zimę i nie trzeba mi jej ocieplać, a tu z przyjemnością się do Afryki przeniosłam :) Bardzo mi się podoba patchwork i poduszki - rewelacja
OdpowiedzUsuńWspaniałe afrykańskie dekoracje. Piękne kolory.Patchwork CUDOWNY!
OdpowiedzUsuń