Witam Was serdecznie i wiosennie, witam też cieplutko nowych obserwatorów. Dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Cieszę się bardzo, że wszyscy szczerze pisali o swoim stosunku do rezydencji w Wiśle. Większość komentujących nie przepada za stylem art-deco, ale konsekwencja wystroju wnętrz w Zameczku wywołała jednak pozytywne oceny. Dodam tylko, że jest to prawdziwa perełka z początku XX wieku, nie znajdziemy podobnej w całym kraju i absolutnie warto to miejsce zwiedzić.
Tak mnie pochłonęły ozdoby świąteczne, że zapomniałabym o poprzednich pracach. Moje zamiłowanie do patchworków znacie, ale dzisiaj pokazuję tylko pikowanie na poszewkach.
Pierwszą gęsto wypikowałam wokół niebieskich kwiatków, dzięki czemu powstały wypukłe wybrzuszenia, a pozostałą część w hip-hop.
Trening czyni mistrza, ale ciągle jeszcze dużo pracy przede mną. Tak to jest, że jak się ma za dużo zainteresowań, to w żadnej dziedzinie nie zostanie się mistrzem i nie jest to bynajmniej kokieteria. Na szczęście cieszę się bardzo, że tyle nowych pasji poznałam dzięki blogowaniu.
Na pierwszym planie wianek, który wykorzystałam w podłaźniczce.
Muszę Wam pokazać moją królową kwietnia .W moim ogrodzie zawsze zakwita jako pierwsza magnolia gwiaździsta. Prawda, że piękna?
Magnolia Susan ma jeszcze chwilę do kwitnienia, ale już w następnym poście się nią pochwalę.
Kochani, bawcie się dobrze gdziekolwiek jesteście i gdziekolwiek będziecie. 3-majcie się.
Do następnego razu.:)
Pięknie kwitnie Ci ogród:)))podusie są cudne, ja uważam Cię za mistrza:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, z ty treningiem, to im dalej w las, tym ciemniej. Dziękuję za miłe słowa.:)
UsuńPikowanie to dla mnie czarna magia! Dla mnie jesteś niekwestionowanym mistrzem. Piękne te poduchy szczególnie te pierwsza, ale i te drugie podobają mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńMagnolia przepiękna!
Sprawiłaś mi ogromną przyjemność takimi słowami. Pikowanie to prawie jak rysowanie, tyle, ze maszyną do szycia. Pozdrawiam.:)
UsuńNo cóż... poszewki piękne;) A magnolia to rzeczywiście królowa kwietniowa ogrodów.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam do niej szczęścia. Ilekroć sadziłam, nigdy nie zakwitła:(
Twoją podziwiam :)
Aż tak? Może użyłaś złej ziemi, zresztą powodów może być mnóstwo, od pogody do miejsca zakupu.
UsuńPozdrawiam.:)
Piękne poszewki i prawda, piękna magnolia :-) do następnego wpisu z susan :-)
OdpowiedzUsuńSusan dzisiaj lekko ruszyła, będę pstrykać codziennie, uwielbiam ten moment w ogrodzie, a wkrótce różaneczniki, ach, wiosna!:))
UsuńPiekna te podusie, jak dla mnie Twoje pikowanie to mistrzostwo, magnoli przepiekne, nie mam takiej bialej , ale moze powinnam sobie tez wsadzic, bo cudna jest, rozowa tez u mnie w paczkach jak u Ciebie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMagnolie gwiaździste tracą cały urok po przekwitnięciu, ot zielone krzewy, ale moment kwitnienia jest spektakularny. :))
UsuńZachwyciłam się Twoimi poszewkami, to niesamowite jakie piękne rzeczy wytwarzasz, jak trudne i jak jakościowo je przy tym wykonujesz. Jestem pełna podziwu!
OdpowiedzUsuńCela, cieszę się ogromnie, że z racji wiosny zaczynasz pokazywać swój ogród. Twoje rady są dla mnie cenne:) Pozdrawiam Cię gorąco!
Cieszę się, jeśli mogę być pomocna, sama popełniłam błędy i przyznam Ci się, że miałabym ochotę zacząć ogród od nowa.:))
UsuńPiękne te pikowane poduchy, może kiedyś skrobniesz jakiś post i podzielisz się wiedzą jak to się robi i z czym to się je :)
OdpowiedzUsuńMoje magnolie też kwitną. Jedna jest cala biała a druga z różowym ale kurcze nie wiem jakie to odmiany niestety.Pozdrowionka
Ważne, że masz magnolie, cenimy je za kwitnienie, nie za nazwę.
UsuńJeśli chodzi o pikowanie, to wszystko rewelacyjnie tłumaczy Wiesia z bloga quilt& smile.
Pozdrawiam:))
Takiej magnolii to ja jeszcze nie widziałam. Mam taki sam dylemat jak Ty z wielością zainteresowań. Ale cóż, taka natura. Nie potrafię zbyt długo skupić uwagi na jednym, zbyt wiele mnie interesuje. Myślę jednak, że to pozytywna wada :-)
OdpowiedzUsuńPozytywna wada? piękny oksymoron Ci wyszedł, rozbawiłaś mnie bardzo, ale masz rację, za dużo zainteresowań to jakby nadbagaż.
UsuńA magnolia to jest m. gwiaździsta, chyba z powodu układu kwiatków.
Serdeczności.:)
Poduszki śliczne, no ta magnolia jak królowa w ogrodzie:)
OdpowiedzUsuńUwierz mi, naprawdę jest królową, do czasu kwitnięcia Susan.:))
UsuńMagnolie są cudowne. U mnie w ogrodzie właśnie zaczyna rozwijać się Susan i koniecznie muszę kupić gwiaździstą. Strasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPowiedz mi tylko, czy jest bardzo wymagająca?
Szkoda tylko, że tak króciutko kwitną.
Pozdrawiam serdecznie:)
Właśnie problem w tym, że w czasie kwitnienia są przepiękne zwłaszcza z bliska, ale po ... są smutne, pokażę za kilka tygodni jak to wygląda.
UsuńMario,każdą roślinkę kupić zawsze warto i obserwować.:))
Rzeczywiście jak ma się dużo zainteresowań to nie wiadomo na którym się skupić, też tak mam , ale przez to jesteśmy wszechstronne !!
OdpowiedzUsuńMagnolia kwitnie zabójczo :):)
Poduszki fajne , mam mgliste pojęcie o patchworkach :)
Ach czekam na odpowiedź na mojego maila w sprawie wygranej :)
UsuńPrzepraszam za zwłokę, Beatko, już dałam Ci odpowiedź.:):)
UsuńNie wiedziałam że magnolia gwiaździsta jest taka piękna, ja mam Betty i jest biała z różowymśrodkiem tez teraz kwitnie , choruję na Susan, a poduszki rewelacja:)
OdpowiedzUsuńCecylio, Twoje pikowane poduchy są prześliczne. Dwie spokojne poduszki zdobyły moje serce. Są cudowne. Magnolia gwiaździsta to prawdziwa arystokratka i ozdoba ogrodu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Naprawdę masz się czym chwalić ta Twoja magnolia gwiaździsta jest cudna!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham magnolie ....wszystkie !!!!!! No Kochana jesteś mistrzynią pikowania !!!Twoje poduszki są CUDOWNE!
OdpowiedzUsuńŚciskam:)
Jestem pełna podziwu dla Twojej twórczej weny i ogromu cierpliwości, jaką trzeba wykazać, by takie cuda stworzyć. Brawo.
OdpowiedzUsuńBiała magnolia jest piękna. Ja mam Taką jak pączek pokazałaś, ale ona już nie jest tak piękna w trakcie kwitnienia jak Twoja gwiaździsta.
Pozdrawiam słonecznie i przesyłam uśmiech, mimo tego co za oknem.
Poduszki cudowne!!!! Ta z niebieskimi gałązkami mnie tak zauroczyła, że nie wiem co! Normalnie kłaniam się przed Twoją twórczością:)
OdpowiedzUsuńPoduszki mnie powaliły, są przepiękne!!!!
OdpowiedzUsuńJak ja kocham magnolieee, zwłaszcza białe, masz skarby w ogrodzie kochana, a poduszki urocze :-)
OdpowiedzUsuń