Dzisiaj prezentuję kolejny wieszak - półkę, która była początkowo rozważana jako pomysł na candy. Niestety ma wadę, skrzętnie ukrywaną przed Waszym wzrokiem a to świeczką, a to maskotką, mianowicie jedną zawieszkę ma ułamaną. Byłam pewna, że dokupię identyczną lwią główkę, ale w żadnym sklepie takiej nie znalazłam, nawet wizyta na Kole nie pomogła. Taka wada wykluczyła półkę ze startu jako nagroda, a wymiana zawieszek spowodowałaby zbyt dużą zmianę wyglądu. Przymocowałam mały gwoździk w miejscu brakującego wieszaczka i prawie go nie widać, a w dalszym ciągu pełni użyteczną funkcję.
Pokazuję tyle zbliżeń, ponieważ w miejscu docelowym (przedpokój w mieszkaniu) bardzo trudno o dobre światło. Jak widać, sporo moich prac ręcznych znalazło sobie na tym wieszaku miejsce: świeczniki, chwost, serducho, lusterko i wieszak.
Nauczyłam się pamiętać, żeby zrobić zdjęcia przed moimi działaniami, tym razem półeczkę malowałam farbami kredowymi Annie Sloan, a tak wyglądała przed moją ingerencją.
Ostatni post zakończyłam zagadką, której rozwiązanie podała jako pierwsza anonimowa Małgorzata. Gratuluję wszystkim, którzy podali prawidłową nazwę.
TOPINAMBUR, inaczej słonecznik bulwiasty -tak brzmi nazwa zagadkowej roślinki. Należy do rodziny astrowatych, pochodzi z Ameryki Północnej. Z czym to się je? Bardzo smaczny jest po obraniu na surowo, ma leciutki posmak orzechów. Nadaje się również do przetwarzania.
Jest to roślina, która przegrała z ziemniakiem, a szkoda, bo ma wysoką zawartość cukru-inuliny. Z tego powodu jest polecana dla diabetyków i ludzi po leczeniu chemioterapią. Związki zawarte w bulwach oczyszczają
organizm i przyspieszają przemianę materii. Topinambur jest więc
również dobrym środkiem na zaparcia, poza tym chroni wątrobę oraz wspiera
drogi moczowe w walce z zakażeniami.
Bulwy topinambura zakupił mój M. na naszym targu, teraz chcemy posadzić kilka w ramach eksperymentu, ale nie możemy znaleźć właściciela uprawy. Samo życie.
Wieszaczek jest fajniusi. A z tych bulw podobno są smaczne potrawy. Ostatnio słyszałam o zupie. Jak doczekasz się plonów i wytestujesz je w kuchni napisz nam. Ściskam.
OdpowiedzUsuńNa razie zajadaliśmy się surowymi, no a teraz nie możemy znaleźć człowieka, od którego chcemy kupić bulwy do sadzenia. Ale w razie czego dam znać.
UsuńPozdrawiam.:))
Pomimo małego mankamentu wieszak/półka jest CUDOWNY!
OdpowiedzUsuńJa po raz 1 słyszę o tym tompinamburze (chyba dobrze odmieniłam) i pewnie w mojej "wiosce" nie do dostania
Pozdrawiam Cię Cela Wiosennie :)
Pienie wyszła wieszako-półka, 2w1 ;)
OdpowiedzUsuńTopinamburu nie jadłam, choć słyszałam same zachwyty na jego temat.
Pozdrawiam wiosennie
Półeczka po metamorfozie zdecydowanie ładniejsza. Nie jadłam tego cudu natury, może kiedyś spróbuję. A jakby posadzić takie bulwy zakupione na targu? Wiosenne pozdrowienia : )
OdpowiedzUsuńŚwietny wieszak! A raczej wieszako-półka :)
OdpowiedzUsuńJa w ramach kulinarnych eksperymentów zakupiłam właśnie bataty :)
OdpowiedzUsuńA wieszak/półeczka wyszedł Ci jak zwykle świetnie!
Buziaczki!
Półeczka świetna i na dodatek funkcjonalna z wieszakami:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
Cela a ja mam pytanie takie z innej beczki (mam nadzieję, że się nie pogniewasz, że tutaj piszę)
OdpowiedzUsuńWieszak pomalowałaś farbami kredowymi
Ja dzisiaj miałam swój debiut (dębowy listownik) i pytanie: Twój wieszak jest bardzo ładnie pomalowany-tak gładko bez smug. Czym malowałaś? i ile warstw nałożyłaś??
Moje dzisiejsze malowanie to jakaś porażka , nie mogłam się pozbyć smug z pędzla nie ważne w którą stronę "jechałam" za każdym razem smugi koniec końców użyłam gąbki do tapowania, warstw to jest chyba ze 4
Z efektu i tak nie jestem do końca zadowolona bo wiadomo, że gąbka nie wejdzie w każdy zakamarek......
W ogóle jakoś słabo mi farba kryła a przecież wszyscy tak chwalą kredówki.......
Serdeczności :)
Jak patrzę na takie półki pomalowane mam problem - bo chciałabym przemalować swoje :) chociaż wiem,że się nie odważę. Twoja wyszła bardzo dobrze i w bieli jej do "twarzy" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Półeczka jest prześliczna. Pięknie jej w tym białym kolorze.
OdpowiedzUsuńTopinambur stał się bardzo modną rośliną. Przypominam sobie, że rósł w ogródku babci.
Właściwie to rósł w każdym ogródku. Uwielbiają go nornice, moje wszystkie rośliny zostały doszczętnie przez nie zjedzone.
Pozdrawiam serdecznie:)
Przecudna półeczka. Pobieleniem dodałaś jej lekkości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny wieszak z półeczką...albo półeczka z wieszakiem jak kto woli;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)