Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.
Dziękuję Ci, synku.
W ramach prezentu z okazji Dnia Matki otrzymałam niespodziankę, mogę prowadzić bloga. Nawet nazwa powstała z pomocą mojej latorośli, która już dawno chciała mi pomóc, ale moje wątpliwości typu: kto to będzie czytać? szkoda czasu, mam za mało gotowych prac skutecznie go zniechęcały. Dzisiaj postawiona (doprowadzona, posadzona i dopilnowana! ) przed ekranem zastanawiam się, czy mam coś mądrego do powiedzenia, dochodzę do wniosku, że może mam coś do pokazania. Przez dwa lata podglądałam ukochane blogi i próbowałam swoich sił w wielu
dziedzinach. Zaczynałam od decu .... mała wprawka dla przykładu....
Następnym razem wrzucę kolejne prace do teki z bibelotami
Uff!!! Początki są zawsze trudne, ale mam nadzieję, że ten szczególny dzień jest dobrą wróżbą. Pozdrawiam wszystkie MAMY!!!
//Pinterest widget
Zaciekawiły mnie Twoje świece. Są piękne.
OdpowiedzUsuńOkazało się, że to pierwszy Twój post.
Zaciekawiło mnie od kiedy się znamy?
Idę sprawdzać.
Pozdrawiam serdecznie:)
Mój pierwszy post czekał na komentarz 9 miesięcy, aż się doczekał. Dziękuję, Łucjo.
UsuńWycięte z serwetki magnolie były po prostu naklejone na świece i lakierowane, przecierane, lakierowane...Po pierwszym poście nastąpiła długa przerwa...
Pozdrawiam Cię serdecznie.
No proszę, taki niecodzienny prezent dał tyle radości zarówno Tobie(bo możesz dzielić się z nami tym, co najpiękniejsze), jak i nam(bo możemy u Ciebie gościć). Gratulacje dla syna za okazaną pomoc. I w dodatku odkryłam, że zaczęłaś prowadzić bloga 2 miesiące przede mną. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń