Lato mija zdecydowanie za szybko, więc pora kilka kadrów z ogrodu pokazać. Nie wiem, jak to się stało, ale nastąpiła w nim przewaga bieli, pozostałe kolory zniknęły i pojawiła się właśnie biała barwa, zaczynając od białych floksów, które kwitną po raz drugi. Potężne białe kule hortensji przyciągają wzrok, wręcz dominują dzięki rozmiarom na rabatach. Pomimo szalejącego upału jeszcze nie dotknął ich różowy odcień, najszybciej ten róż pojawi się na vanilkach.
Orszelina olcholistna czyli kletra to rzadko spotykany w naszych ogrodach krzew, a szkoda. Mnie urzekła wyglądem i cudownym zapachem. Pokrój ma wzniesiony i zwarty, a jej puszyste białe kwiatostany mają długość 15-20 cm, kwitną długo i pięknie pachną. Kochają ją motyle, ale w tym roku jest ich wyjątkowo mało. Orszelina lubi miejsca lekko ocienione oraz kwaśną wilgotną glebę. Pierwszy krzew kupiłam w ubiegłym roku i go nie podcinałam. Drugi natomiast ma już trzy lata, wsłuchując się w porady podcięłam go wiosną i wygląda słabiej .
Białych jeżówek nie muszę przedstawiać, bo w ostatnich latach różnorodność tych kwiatów podbiła nasze serca. U mnie jeżówki są białe, pięknie wyglądają w każdym towarzystwie, u mnie są to rozchodniki okazałe i trawy.
Liatry są również uwielbiane przez motyle, zdjęcie pochodzi z ubiegłego roku, bo jak już pisałam w tym roku jest dużo mniej wszelkich owadów. Podejrzewam, że przeniosły się na kwitnący winobluszcz sąsiada, bo gwarno przy nim jest bardzo.
Główną rabatę ozdabiają dwie rośliny:
wysoki klon białoobrzeżony Flamingo oraz mój ukochany biało-zielony dereń pagodowy variegata.
Bardzo wcześnie w tym roku zaczynają kwitnąć zawilce japońskie - anemony. Uwaga! Bardzo się rozpełzają i zajmą każde wolne miejsce w pobliżu. Częściowo już je przesadziłam do dużych donic bez dna.
Ciekawa jestem, czy też macie taki biały okres w ogrodach?
Dziękuję Wam za wizyty i komentarze.
Życzę wszystkim miłego tygodnia.:))
Droga Cecylio! Twój ogród w bieli zachwyca swoim pięknem, delikatnością i subtelnością. Wprost nie można oderwać od niego oczu bo jest tak cudny! Tego lata doskonale prezentują się białe hortensje. Uważam, że są numerem jeden w ogrodzie. Oczywiście przykują wzrok każdego kto koło nich przechodzi.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc uścisków i serdeczności:)
Większość moich hortensji też w bieli. Uwielbiam ten kolor, zwłaszcza białe róże mnie zachwycają. Gdy o zmroku inne barwy giną, biel wyłania się w cudowny sposób.
OdpowiedzUsuńBardzo często kupuję do wazonu białe kwiaty - przeróżne...
OdpowiedzUsuńKwiaty masz cudowne. Wyobrażam sobie jak musisz kochać swój ogród. Mnie w tym roku zachwycają białe floksy.
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś na czyichś zdjęciach ogród, w którym od wiosny do jesieni kwitły tylko białe kwiaty. Wyglądało to bardzo elegancko. Twoje niczym nie odbiegają od tamtych cudnych widoków. A orszelina przepiękna, jeszcze jej nie widziałam na żywo... Teraz właśnie Twoje białe hortensje dodają szyku ogrodowym rabatkom. Uściski dla Ciebie 🥰
OdpowiedzUsuńTo prawda, lato odchodzi już w zapomnienie. A ja podziwiam kwiaty w Twoim ogrodzie tak samo, jak Twoją wiedzę na ich temat, jaką nam o nich serwujesz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Uwielbiam białe kwiaty! U mnie też dominują białe hortensje, kwiatostany mają ogromne, mam nadzieję, że długo jeszcze się ten biały kolor utrzyma, zanim się zaróżowią jesiennie. Orszelina mnie zaciekawiła, nie znałam tej rośliny, chętnie też ją wprowadzę do mojego ogrodu.
OdpowiedzUsuńCecylio, Twój ogród w białej tonacji prezentuje się elegancko, urzeka pięknem i delikatnością, do tego biel wspaniale komponuje się z zielenią. Mnie również zaciekawiłaś orszeliną - będę musiała jej poszukać, bo wygląda urzekająco. Zawilce japońskie mam tylko w wersji różowej, ale są równie trudne do okiełznania. Choć mam niemało kwiatów w białym kolorze, jest również sporo różowych i fioletowych i jeszcze trochę innych kolorów, więc nie mam białego okresu w ogrodzie. Pozdrawiam Cię serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńAż u Ciebie pięknych nowości! U mnie raczej jeszcze kolorowo, ale białego też sporo. Pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńPięknie! Ja uwielbiam białe kwiaty! Najbardziej ze wszystkich!
OdpowiedzUsuńWitaj końcówką sierpnia Celu
OdpowiedzUsuńI moje hortensje są w bieli. Sama widziałaś. a i anemony się pojawił.
Piękny masz ogród.
Pozdrawiam marzeniami o wyjeździe
U mnie zaczynaj królować żółcie- rutbekie. Jest jeszcze sporo fioletów, różowych, niebieskości no i jeszcze białe hortensje. Posadziłam w tym roku dębolistna burgund. Liście maja się przebarwić na czerwono, ale na to z pewności jeszcze jest czas, ale kwiaty też mialy być czerwone, a sa białe. Może też dopiero jesienia zmienia kolor.
OdpowiedzUsuńBiel to szlachetność...
OdpowiedzUsuńLubię biel w ogrodzie . Rozświetla ogród szczególnie gdy jest zacieniony. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo lubię biel na rabatach, dodaje im lekkości i romantyzmu. Twój ogród Celu bardzo mi się podoba i z wielką przyjemnością oglądam zdjęcia, które publikujesz. U mnie z bieli zostały już tylko hibiskusy, galtonia i róża innocencia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBiel — czysta, nieskazitelna, ma swój urok i czasem nie potrzeba innych kolorów. Twój ogród naprawdę zachwyca <3
OdpowiedzUsuńCecylio, ogród w bieli wygląda pięknie, a zarazem - bardzo niewinnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham patrzeć na Twój ogród. Biel idealnie do niego pasuje. Fajnie, że masz krzak mniej popularny. Bardzo lubię spacerować m, obserwować ogrody i w jakimś zobaczyć coś, czego nie widzę na co dzień. :) Zdjęcia też genialne, takie pełne delikatności, łatwo się rozmarzyć, przemiły post. :))) Uściski wielkie. :))) <3
OdpowiedzUsuń