Bardzo dawno nie pisałam o ogrodzie, ani o tym, co udało mi się w ostatnim czasie zrobić. Dzisiaj więc o rabacie, która zrobiliśmy jesienią ponad rok temu.
Do naszego ogrodu nie można wjechać ciężkim sprzętem i niestety mamy przez to duuuuużo więcej pracy. Każdy większy pojazd musi się zatrzymać przed płotem od frontu domu i przesypać przez płot ziemię, czy inny materiał do przedogródka, a potem musimy to przetransportować na tyły domu.
Mam z sąsiadem sporą różnicę w wysokości działek, moja jest położona dużo niżej,
niż działka sąsiada, ale tę niedogodność zmieniłam na duży plus. Aby
zniwelować tę różnicę, musiałam przy ogrodzeniu podnieść poziom ziemi, dzięki czemu
powstało ciekawe rozwiązanie, czyli podwyższona rabata. Żeby powstała, trzeba było przewieźć ziemię z przedogródka na tyły domu. Ziemię
wozić trzeba było ręcznie przy pomocy taczki, Jak widać na zdjęciu
pracowaliśmy na dwie taczki i kilka rąk. Pracowali synowie, mąż i najważniejszy pracownik - wnusia.Zeby zaoszczędzić sobie pracy i nie kopać dołków pod iglaki, ziemię zastaną przekopaliśmy, a co 60 cm rozstawiłam wiadra z żywotnikami Kórnik. Miejsca po wiadrach uzupełniłam dobrą ziemią i posadziłam tuje.
Ponieważ nasz dom stoi wśród pól, podmuchy wiatru są tak okropne, że musiałam obsadzić całą działkę żywotnikami, liczę, że z czasem stworzą zasłonę przed wiatrem, ciężka sprawa. Czasami trudno ustalić skąd to wiatrzysko wieje, bo tu zawsze z którejś strony dmucha.
Na podwyższonej rabacie znalazły swoje miejsce rododendrony, azalie, kilka funkii. Kiedy podrosną żywotniki, osłonią przed słońcem i wiatrem moje ulubione kwaśnolubne rośliny. Tutaj posadziłam też kielichowca Venus, ponoć bardzo go nie lubią nornice.
Jak widać, szybko zapełniłam rabatę, oprócz wymienionych powyżej roslin są tu liliowce, żółte irysy, orliki i niezapominajki. Już się nie mogę doczekać wiosny, codziennie zaglądam do ogrodu. W tym roku jeszcze zaszły tu duże zmiany, ale o nich napiszę wiosną, gdy ukończymy pracę.
Jesień była długa i piękna. To zdjęcie udało mi się zrobić w jedyny mroźny dzień.
Kochani, w tym tygodniu widziałam pierwszy klucz żurawi, a to chyba oznacza, że zimy nie będzie.!!!
Serdeczności moc Wam przesyłam.:))
Pięknie u Ciebie. Podziwiam za ogrom włożonej pracy. Ja niestety ( albo stety ) nie lubię pracy w ziemi.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej dwa razy zakładałam u siebie ogród od zera i już mi się po prostu nie chce.
Jest jak jest ... teraz niech młodzi się wykażą ;)
Ale podziwiać piękne ogrody uwielbiam :)
Ja uwielbiam podziwiać Twoje prace, nie da się być aż tak wszechstronną.
UsuńPozdrawiam.:)
Ogrom pracy, na pewno będzie pięknie.
OdpowiedzUsuńBardzo ma to liczę, Basiu.
UsuńPozdrawiam.:)
Potem każda drobnostka cieszy...
UsuńTwój ogród jest coraz piękniejszy:)))ja za zimą nie przepadam więc takie znaki mnie nie martwią:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńRównież nie mogę się już doczekać wiosny i kwitnienia.
UsuńPozdrawiam.:))
Przepiękna rabata wyszła z mnóstwem cudownych roślin :) Ach jak pięknie czytało się i oglądało zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMi też brakowało tematu ogrodowego, mam nadzieję, że to nadrobię.:))
UsuńPozdrawiam.:)
Ja też prace budowlane i ogrodnicze dokumentowałam i dzięki temu wspominamy, jak wyrastał na ogrodzie dom oraz historia ogródka. Też mam różnicę terenu , ale działka "leciała poziomem po skosie". Też było dużo pracy z wyrównywaniem, a także z podnoszeniem w niektórych miejscach fundamentów ogrodzenia.
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)))
Pewnie robiłaś całe tarasy? Nas czeka jeszcze zrobienie murków i sianie trawy i jeszcze dużo pracy.
UsuńPozdrawiam.:))
Z pewnością zachwycisz nas wiosną, bo rabata już jest piękna. My mamy podobnie, bo nie można wjechać na ogród żadnym sprzętem. Wszystkie więc prace wykonujemy ręcznie niestety. Ja też nie uznaję agrowłókniny, ale o kartonach nie pomyślałam. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńKartony świetnie się sprawdzają, chronią ziemię, rozkładają się powoli, no i są eko:))
UsuńPozdrawiam.:)
Zmiany w ogrodzie zawsze cieszą. Chyba właśnie o to chodzi, by ogród był żywy. potem to oczekiwanie,zanim rośliny się rozrosną. I dosadzanie, wprowadzanie nowych struktur i kolorów! Dzieje się i to jest piękne!
OdpowiedzUsuńTo oczekiwanie jest takie długie, a wiosna zawsze piękna
UsuńPozdrawiam.:))
Cecylio,
OdpowiedzUsuńTwój ogród już jest bardzo piękny, wypatrzyłam wiele wspaniałych roślin. Wiem, że w ogrodzie jest mnóstwo pracy ale bardzo Cię to cieszy. Domyślam się, że Twój Mąż zadowolony z ubiegłorocznych plonów już kupuje różne nasionka.
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję Ci za miłe słowa o ogrodzie, już nie mogę się doczekać wiosennych prac. Musimy zrobić prawdziwy warzywnik, żeby mąż mógł poszaleć z nasionami, ja wolę moje kwiaty i byliny...
UsuńPozdrawiam.:)
Będzie pięknie, już jest:-)Takie urządzanie ogrodu od podstaw po latach doświadczeń ma swoje plusy, ileż ja bym dziś zrobiła inaczej, może na emeryturze się zdecyduje na wielką rewolucję ale na ta wiosnę wymyśliłam sobie warzywnik na podniesionych rabatach, romantycznie trumiennikiem zwany;-) Plany są ambitne, co z nich wyjdzie zobaczymy:-) Pozdrawiam jesiennie i deszczowo:-)
OdpowiedzUsuńMy również dorośliśmy do podwyższonego warzywnika, więc wiosną ruszamy do pracy. Zmiany w ogrodzie są nieuniknione, bo gust nam się zmienia, a wiosna roslinki czasami wypadają.
UsuńPozdrawiam.:))
Jednym słowem - Cela w swoim żywiole. Pasją do roślin i przydomowych ogródków pachnie tu na odległość :)) Wszystko pięknie urządzone i przemyślane. Chciałabym tak mieć wokół swojego domu! :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności! :)
Podziwiam za ogrom włożonej pracy teraz ogród odpłaci Wam swoim pięknem:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Widać tu prawdziwą pasję! Powtórzę to, co pisali inni: podziwiam ogrom włożonej pracy! Twój ogród wygląda przepięknie o każdej porze roku :).
OdpowiedzUsuńŻurawie też niedawno widziałam i sama nie wiem, czy się tym cieszyć, czy martwić... W sumie to szkoda, że nie ma już takiej porąadnej, śnieżnej zimy, jak dawniej...
W candy możesz wziąć udział bez żadnych dodatkowych działań wystarczy że zostawisz komentarz tylko telefon spłatał Ci figla i poleciał do candy sprzed kilku lat. Zapraszam na aktualnego
OdpowiedzUsuńStrange "water hack" burns 2lbs overnight
OdpowiedzUsuńAt least 160,000 women and men are hacking their diet with a easy and secret "water hack" to lose 1-2lbs every night while they sleep.
It's very easy and works with anybody.
Here's how you can do it yourself:
1) Get a drinking glass and fill it with water half glass
2) And then follow this weight losing hack
you'll be 1-2lbs skinnier in the morning!
Okay...
OdpowiedzUsuńWhat I'm going to tell you might sound pretty creepy, and maybe even a little "out there..."
WHAT if you could simply click "PLAY" to listen to a short, "magical tone"...
And suddenly attract MORE MONEY into your life?
And I'm really talking about hundreds... even thousands of dollars!!!
Think it's too EASY? Think it couldn't possibly be REAL?!?
Well, I've got news for you..
Usually the most magical blessings life has to offer are the easiest to GET!!!
In fact, I will provide you with PROOF by allowing you to PLAY a real-life "miracle money tone" I've synthesized...
YOU simply hit "PLAY" and watch money coming right into your life. starting pretty much right away.
CLICK here now to PLAY this magical "Miracle Money Sound Frequency" - it's my gift to you!!!
Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńfajny wpis, dzięki za twoją pracę
OdpowiedzUsuń