Witajcie, moi kochani. Trochę nie mogę się odnaleźć przy tej pogodzie, chociaż lubię upał. Snuję się w niemocy po domu, z domu do ogrodu, a tam huśtawka, fotelik i z powrotem do domku, rolety są opuszczone i dzięki temu wewnątrz mam trochę chłodniej.
Dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze pod poprzednim postem, ogarnięta niemocą zdołałam na nie odpowiedzieć zbiorowo. Miło mi bardzo, że muszelkowe ozdoby przypadły Wam do gustu. Serdecznie witam nowych obserwatorów, cieszę się, że jesteście ze mną.
Moja jedyna Róża, jak w "Małym księciu" zachwyca, bo jest tylko jedna, a więc dla mnie jest najpiękniejsza w całym świecie.
Za to z przerażeniem odkryłam pajęczyny i mgły, które pojawiły się na roślinach, podejrzenia od razu padły na jakiegoś groźnego gościa, na szczęście jest to tylko skutek braku deszczu.
Najbardziej szara odmiana funkii dopiero zakwitła
Jeśli mieszkacie w centrum, to miejscowość znajduje się blisko zjazdu z A2 w Dąbiu, jeśli mieszkacie daleko, niżej podaję namiar na Allegro. Ceny mają sensowne, wybór bardzo duży, ale w przypadku indywidualnego kontaktu trzeba się umówić telefonicznie.
Pokazuję Wam przykładowe meble z Antik-centrum w Świnicach /klik/
W Świnicach Warckich znajduje się sanktuarium urodzin i chrztu św. Faustyny, które też odwiedziłam. 23 sierpnia odbędzie się otwarcie nowej części.
Róża przepiękna i u sąsiadow też ładnie:)
OdpowiedzUsuńUpał taki że dzisiaj nad jeziorem spedziliśmy troche czasu,wrociliśmy a tu leje, ciemno i burze.uff troche sie ochłodziło i ogrodek podlany;) pozdrawiam
Boję się burzy, ale chyba przyjdzie nam się oswoić z nowymi zjawiskami pogodowymi typu trąby powietrzne itp. Na razie nie liczę na żadne opady.
UsuńPozdrawiam gorąco.:)
Róża Cię cieszy, jak mnie te dwie moje malwy, których wreszcie mimo oporów domowego ogrodnika się doczekałam.
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu dla Twojej wytrzymałości. Ja już bym się nie pokusiła na wycieczkę w takim dniu, jak był dzisiaj. Nawet na zakupy dopiero wieczorem się wybieramy....
Pozdrowienia zostawiam....
W klimatyzowanym samochodzie mogę jechać dokądkolwiek, gorzej, kiedy trzeba wysiąść. Twoje malwy są piękne.
UsuńGorąco pozdrawiam.:))
Masz rację z tymi komarami, u mnie też ich nie ma. Zdjęcia urokliwe.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym się nauczyć robić zdjęcia, na razie po prostu pstrykam, ale bardzo mi miło, że dostrzegłaś w nich urok.
UsuńBrak komarów to zaleta upału.
Serdeczności.:)
Róża prześliczna. Dzięki podanemu linkowi zwiedziłam zasoby Antik-centrum bez konieczności ruszania się z domu hihihi. Nic nie wspomniałaś czy Twoje zakupy były udane i jakieś cudeńko stanie się ozdobą domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miałabym duży problem z upchaniem kolejnego nabytku w domu, chyba trochę się skurczył. Kupiłam deseczkę z ładnym ornamentem i chcę umieścić ją w portalu kominkowym, o którym myślę od dawna, a który jednak będę musiała upchnąć.
UsuńGorąco pozdrawiam.:))
Ale śliczna ta róża.....komarów u mnie też nie ma ale to chyba wynik panującej suszy. Mebelki obejrzałam....piękne są!!!
OdpowiedzUsuńJedyny pożytek z suszy, u mnie wszystkie roślinki padają.
UsuńPozdrawiam.:)
Róża jest przeliczna. Mam słabość do wszystkich kwiatów. Mam komarzyce przy sadzawce ale w tym roku jakoś nie widać komarów. Wczoraj byłam od rana zajęta przetworami. A dzisiaj odbyłam tylko krótką przejażdżkę rowerową. Musiałam być w domu bo na obiad przyjechali Przyjaciele a potem robiliśmy grilla. Przed chwilą odjechali. Ja zaś nadrabiam zaległości na blogach.
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia.
Pozdrawiam:)*
Łucjo, Tobie też życzę udanego tygodnia. Podziwiam, że masz siłę na przetwory i przejażdżki rowerowe.
UsuńSerdeczności.:)
Cela, dostrzegłam ogrodzenie z pergoli drewnianych w kształcie łuku. Właśnie kupiliśmy podobne, dzisiaj będą montowane. Zastanawiam się jak często trzeba je odmalowywać..
OdpowiedzUsuńRóża zachwyca, podobnie jak cały Twój ogród! :)
Ogrodzenie pomalowaliśmy Sadolinem 6 lub 7 lat temu i od tej pory na pewno go nie malowaliśmy. Ten środek nadał ładną barwę, malujemy nim też meble drewniane, ale to już co 2 lata, bo są bardziej narażone na deszcz, momentami zastanawiam się, co to jest deszcz?hihihi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Dziękuję za odpowiedź, bardzo optymistyczna :) My dostaliśmy na jedną stronę pergole pomalowane, bo razem z sąsiadami chcieliśmy w kolorze dębu, jednak na drugą są tylko zaimpregnowane, bo tam sąsiedzi chcieli w kolorze orzecha więc każdy swoją stronę pomaluje sam. Dostawca pergol przysłał nam farbę, którą stosuje - Dulux, mam nadzieję, że będzie równie trwała jak Twoja. Buziaki :*
UsuńNie mam przekonania do farb na zewnątrz, wydaje mi się, ze będą nietrwałe, ale jak się nie spróbuje, to nie będziemy wiedzieć.
UsuńSerdeczności.:)
Kupowałam już w Antkach Centrum kilka razy. Super gość i ceny niczego sobie. Jak będę u rodziców zrobię fotografię krzeseł, które tam zakupiłam. Wg mnie perełka. Jeszcze mam fotel od nich, który czeka na tapicera ale to w przyszłym roku do nowego domu. Jak będzie gotowy to się pochwalę. Ściskam
OdpowiedzUsuńKupowałam już w Antkach Centrum kilka razy. Super gość i ceny niczego sobie. Jak będę u rodziców zrobię fotografię krzeseł, które tam zakupiłam. Wg mnie perełka. Jeszcze mam fotel od nich, który czeka na tapicera ale to w przyszłym roku do nowego domu. Jak będzie gotowy to się pochwalę. Ściskam
OdpowiedzUsuń