Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

niedziela, 23 czerwca 2019

Magiczna godzina w Parku Pszczyńskim.

Pora między godziną 19-stą a 20-stą to już nie dzień w pełni i jeszcze nie wieczór, to w Parku Pszczyńskim godzina czarodziejska, cienie kładą się daleko, promienie słońca łagodnie otulają  ziemię, niemal głaszczą rośliny, które jeszcze nie śpią i zmęczone upałem z radością poddają się  ostatniej pieszczocie. Rododendrony  i  azalie przyglądają się swojemu odbiciu w wodzie  jak w lustrze, to chwila, gdy mogą się same sobą zachwycić i wzajemnie podziwiać dojrzałą urodę bez cienia zazdrości. 






W ostatnich promieniach słońca zmęczona  para siadła na ławce. W takim otoczeniu i o takiej porze łatwiej o piękne  słowa, na które w codziennym pośpiechu brakuje czasu. Ta chwila zostanie w nich jeszcze długo, ten cień odbity na trawie jak metafizyczne doznanie  szczęścia. Może to tylko ulotna myśl, odrobinka  cudownej radości, taki moment, że  tu i teraz  jest pięknie. A może świadomość kruchości tego momentu  jest tak dojmująca, że lepiej jest pomilczeć i  żadne z nich nie ośmieli się tego wyznać głośno.








 
Kochani, dziękuję że zaglądacie, dziękuję za komentarze.
Wielu pięknych chwil Wam życzę.:))


piątek, 14 czerwca 2019

Czwórko, dziękuję za "Muszelkowe ozdoby na zimę"

Program czwarty Polskiego Radia znałam od lat, ale o tym, że  przeszedł metamorfozę i jest inny niż wszystkie radia nie wiedziałabym, gdybym jakiś czas temu nie otrzymała maila od wydawcy tego programu.  Zostałam zaproszona do programu czwartego do audycji p..t. Najlepszy dzień tygodnia,
 „ Zajęcia praktyczno -techniczne.  Audycja polega na zaprezentowaniu ciekawych pomysłów ze świata blogowego i  odbywa się w każdy piątek o godz 8.00. Pani wydawcy tego programu wpadły w oko moje wyroby z muszli i dzisiaj ... już jestem po programie.
Dlaczego Czwórka to dość nietypowe radio? Bo można je oglądać w internecie  lub słuchać, ale nie w radiu, tylko  na komórce.
W budynku Polskiego Radia byłam po raz pierwszy. Studio radiowe to miejsce szczególne, panuje tu półmrok, drobinki radiowego pyłku aż migoczą  w sztucznym świetle. To miejsce zmusza do zniżenia głosu, wytłumia, no magia po prostu. Tajemniczości dodają wszystkie urządzenia, a atmosfera po prostu przeniosła mnie w inny wymiar lub na inną planetę. Wszystko było magiczne...
Tak się zastanawiam, czy kiedykolwiek mogłam pomyśleć, że będę w prawdziwym radiu?  Nawet o tym nie marzyłam, a wniosek z tego? Bez względu na wiek korzystajmy z tego co nam życie przynosi, chwytajmy każdą szansę, która może nas wzbogacić w przeżycia, dodać pozytywnej energii, wzmocnić naszą samoocenę.
Spełniajmy marzenia, nawet te najprostsze, czasami wystarczy tylko chcieć i  nie bać się podejmowania nowych wyzwań.

Miałam cztery wejścia po cztery minuty, w trakcie których  pokazałam prawie wszystkie moje muszelkowe  tworki, atmosfera w studiu była bardzo miła, z prowadzącym program Kubą  (przesympatyczny  Jakub Jamrozek o pięknym, aksamitnym głosie) udało się nam zrobić wiszącą ozdobę z muszelek.  Dla mnie było to całkowicie nowe doświadczenie, trochę stresu i naprawdę spora dawka emocji.
Na razie  można tu przeczytać i posłuchać   Muszelkowe ozdoby na zimę
Dziękuję za świetną atmosferę i miłą zabawę.
Aby obejrzeć moje posty  o muszelkach, wystarczy w etykietach nacisnąć "muszelki"

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dziękuję za odwiedziny.:)
//Pinterest widget