Niech światło Gwiazdy Betlejemskiej
rozjaśnia Wam każdy dzień ,
niech te Święta przyniosą Wam
głęboki spokój i wzajemną życzliwość.
Wszystkim, którzy przeżywają trudne
chwile życzę nadziei i wiary w lepsze dni.
Grudzień rządzi się własnymi prawami, koniecznie trzeba zrobić wieńce adwentowe, w tym roku
powstały dwa
Potem były pierniczki, które ozdabiali dorośli, a dzieci dostały je dopiero w święta. Dominowały bałwanki i Ninja, takie trochę nietypowe, ale radości jak co roku było mnóstwo.
Potem zakwitło hippeastrum, zwane inaczej zwartnicą. Większość i tak nazywa ten przepiękny kwiat amarylisem. Już po raz drugi posadziłam 8 cebul, ale rosną tylko liście. Mimo nawożenia i idealnych warunków nie chcą obdarować mnie kwiatkami.
Patrząc na krople deszczu na szybach wiem, że jedynym sposobem na ściągnięcie opadów jest umycie okien. To mój stary sprawdzony sposób na deszcz, zawsze działa.:))


Nadszedł czas na ozdoby, zaprzestałam je robić, gdy stwierdziłam ich nadmiar. Tym razem w Bibliotece na Wolskiej podejrzałam pięknie ozdobione przedmioty w czarnym kolorze, przetarte złotem. Bardzo mi się spodobały, więc musiałam coś podobnego zrobić u siebie, a że miałam tylko brązową farbę, wyszły brązowe , lekko przetarte złotem. Koronek mam pod dostatkiem, a te ze starej firanki utworzyły dość wyrazistą teksturę.
W ramach shabby schic musiała też powstać biała choineczka.
Kochani.
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny i życzenia.
Wszystkiego najlepszego
i dużo odpoczynku na ten piękny czas życzę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.