czyli rozwiązanie zagadki. Post ten dedykuję Iwonie z bloga Pani Ogrodowa ,
która była najbliżej poprawnej odpowiedzi. :)))
Ten zamek widać z drogi prowadzącej z Kłodzka do Kudowy, a przykuwa uwagę podróżnych przepięknym położeniem. Znajduje się na wysokiej górze Szczytnik ( 589m).
Początkowo w tym miejscu wzniesiono fort z polecenia króla Prus Fryderyka Wilhelma II .
W latach 1831- 37 ówczesny właściciel Szczytnej major Leopold von Hochberg wzniósł na miejscu rozebranego fortu romantyczny neogotycki zamek, na wzór średniowiecznego zamku obronnego z suchą fosą i murem obronnym . Jego projektantem był prawdopodobnie Carl Schinkel z Hinkla. Była to rezydencja rycersko- myśliwska oparta na fundamentach skalnych, z murami o grubości ponad metra. W kolejnych latach posiadacze zamku często się zmieniali, ponieważ mimo waloru pięknego położenia, zamek miał sporą wadę, mianowicie brak dostępu do wody. Piękny okres rozwoju nastąpił, gdy właścicielem została Helena Klein, która podjęła się remontu zamku. Dobudowano wówczas skrzydło północne i kaplicę zamkową. Kolejnymi właścicielami byli Misjonarze Świętej Rodziny, którzy dobudowali czwarte skrzydło i rozpoczęli budowę znajdującej się nieopodal Kalwarii. Podczas II wojny Wermacht urządził tu ośrodek rehabilitacyjny, po czym ich miejsce zajęła Armia Czerwona. W latach 50-tych państwo przyjęło zamek i umieściło tutaj Dom Pomocy Społecznej.
Do zwiedzania przygotowano i udostępniono już wiele sal i poddasze. Przedstawiam Wam najbardziej interesującą, czyli salę balową, do której przez wiele lat nie można było wejść, a która teraz została odświeżona i lśni pełnym blaskiem.
Na Szczytnik prowadzi żółty szlak turystyczny, można tu spokojnie dojechać wąską, asfaltową drogą, Na górze znajduje się parking i piękny punkt widokowy, skąd rozpościera się widok na Szczytną, góry Bystrzyckiej i Orlickie, a także na Obniżenie Dusznickie. Warto wejść z przewodnikiem na wieżę i podziwiać piękne krajobrazy.Kiedy odwiedziłam zamek 7 lat temu, nie można go było wtedy zwiedzać. Na szczęście w 2020 roku DPS został ostatecznie zlikwidowany, a obecnie zarządza zamkiem fundacja "Zamek Leśna Skała".
W chwili obecnej widać zniszczenia, które nastąpiły w budynku, ale widać też ogromny nakład pracy, jaki wkładają nowi właściciele w rewitalizację tej budowli. Organizowane są ciekawe imprezy, nawet nocne zwiedzanie z dodatkowymi atrakcjami. Zamek jest ogromny, a do zakończenia prac jest jeszcze daleko, ale już teraz warto sprawdzić, kiedy można go odwiedzić i koniecznie tu zajrzeć.
Dziękuję serdecznie za Wasze odwiedziny i komentarze.
Życzę miłych dni podczas jesiennej aury. :))
Przy okazji kolejna zagadka, czy znacie grę, którą można obejrzeć w szczytnickim zamku?
Sufit jest taki piękny! Jak oni to robią?🤗
OdpowiedzUsuńPiękne, lubię takie miejsca z historią. Dziękuję kochana za odwiedzinki. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękny zamek, dobrze, że został udostępniony turystom dwa lata temu. Gdy byłam w maju na Dolnym Śląsku też miałam w planach odwiedzenie tego zamku. Z Kłodzka miałam do niego tylko 17 km ale zabrakło mi czasu zrealizowanie całego planu wycieczkowego. Teraz żałuję, że tam nie dotarłam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Uwielbiam takie klimaty:) Piękne miejsce.
OdpowiedzUsuń:)
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne miejsce:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSuper, że zamek jest zaopiekowany. Coraz więcej takich ;) :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa gra, czekam na rozwiązanie zagadki.
OdpowiedzUsuńAż mnie naszła ochota na jakąś wycieczkę. Jeśli tylko pogoda pozwoli to wyruszamy.
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce! Ten region jest mi kompletnie obcy. Może kiedyś uda nam się zapuścić w te tereny :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że prawie udało mi się rozwiązać Twoją poprzednią zagadkę. Rzeczywiście, to miejsce jest przepiękne. Dobrze, że nowi właściciele dbają o odrestaurowanie tego pięknego zabytku. A czy ta pokazana przez Ciebie gra, to nie jest gra w tryktraka? Nie wiem, czy tak się pisze tę nazwę, bo znam ją tylko ze słyszenia :)
OdpowiedzUsuńZnowu trafiłaś w dziesiątkę, ta gra to triktrak. Gratuluję:))
UsuńWspaniałe miejsce odwiedziłaś. Lubię zwiedzać zamki . Każdy jest inny i fascynujący. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńFaktycznie, otoczenie przyrody dodaje mu waloru... dobrze, że znalazł się ktoś, kto zadbał o to miejsce. Zamek robi wrażenie. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŁadne zamczysko.
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię Dolny Śląsk, bo tu mieszkam w mieście słynącym z pięknej ceramiki, ale nie zwiedzałam jeszcze tego zamku, trzeba będzie nadrobić zaległości. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, aż czuję się zawstydzona, że nawet o nim nie słyszałam. Chyba muszę zrobić jakiś plan wycieczkowy po dolnośląskich (i nie tylko) zamkach i innych ciekawych miejscach. Wydawało mi się, że sporo ich już znam, a coraz to o jakimś nowym się dowiaduję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kocham Dolny Śląsk, a tego miejsca jeszcze nie znam :) Wspaniała propozycja...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wczesnoniedzielnie :)
Dobrze, że zamek nabierze odpowiedniego wyglądu i będzie można podziwiać jego blask. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, dobrze, że jeszcze raz zajrzałam, bo byłam pewna że zostawiłam komentarz, ale go nie widzę. Albo to moje gapiostwo, albo kolejny psikus blogera, ech... Celu, dziękuję Ci za tę kolejną wirtualną wycieczkę, dzięki Tobie poznaję wspaniałe miejsca, o których dotąd nie wiedziałam. Lubię zwiedzać takie zamki czy pałace z przewodnikiem, poznając przy okazji historię miejsca i związane z nim ciekawostki. Czasem nawet niepozornie wyglądające budowle mają bardzo interesującą przeszłość. Wpisuję sobie Leśną Skałę na listę wycieczek do zrealizowania :).
OdpowiedzUsuńMałgosiu, przepraszam, że tak późno, ale znalazłam Twój pierwszy komentarz w spamie. Jak zwykle, blogger się spisuje..
UsuńSerdeczności.:))
Celu, na rozwiązanie zagadki nie miałabym szans, ponieważ nigdy nie byłam w tych okolicach, ale cieszę się, że dowiedziałam się od Ciebie o tym zamku. Dobrze, że budowla jest dostępna dla zwiedzających i poddawana rewitalizacji, co podnosi atrakcyjność samej miejscowości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Anita
Byłam dawno temu w Sanatorium Duszniki, ale nie słyszałam o tym zamku.
OdpowiedzUsuńTyle jest jeszcze do zwiedzania, a tu czasu coraz mniej. Ech!
Pozdrawiam serdecznie🙂
fuscila
Bardzo interesujące miejsce. Cieszę się, że już można je zwiedzać, bo zdecydowanie jest tego warte. A zaprezentowana przez Ciebie gra wygląda bardzo intrygująco, chociaż nie mam pojęcia, co to mogłoby być. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce nam pokazałaś. Fajnie, że takie perełki są udostępniane turystom, trzymam kciuki, żeby ta ciągła i postępująca rewitalizacja tego zamku była jak najbardziej owocna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Lubię takie wycieczki a zamki to moja szczególną pasją podróżnicza, ten ciągle na liście do zwiedzania.
OdpowiedzUsuńWitaj typowym listopadem Celu
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że zostawiałam tu komentarz.
I ja dobrze znam Dolny Śląsk. Naprawdę piękne miejsce pokazałaś. Zresztą cała Kotlina Kłodzka warta jest każdej wędrówki.
Pozdrawiam ciepło i życzę jak najwięcej promyków słońca
Sporo miejsc na Dolnym Śląsku już odwiedziłam, ale tam jeszcze nie dotarłam. Dobrze, że ten zamek został udostępniony do zwiedzania. Będzie okazja, żeby go zwiedzić przy którejś kolejnej wędrówce po dolnośląskich drogach i ścieżkach. Pozdrawiam w niedzielny wieczór :)))
OdpowiedzUsuńWygląda wręcz niesamowicie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze post dedykowany tej pięknej kobiecie. :) Piękne miejsce, zresztą ja lubię zamki i ten ich tajemniczy klimacik. Znam tę grę, jakkolwiek się nazywa. hehe Pamiętam, że kiedyś w to grałam i mamy teraz w domu taką nowszą wersję, ale jeszcze w to nie graliśmy, bo to chyba to, tak przynajmniej wygląda. :D Niestety, ja i nazwy to porażka... Już taty pytam, ale nie pamięta...gada warcaby...teraz powiedział...jakaś gra. hahahah No, ale na bank w to graliśmy. Błagam, napisz, bo będzie mnie to męczyć. hahaha
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszego dnia życzę. :))))
Ta gra to triktrak, Aguś.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam.:))
Mam nadzieję, że doszedł mój komentarz, ale może jeszcze zwyczajnie nie opublikowałaś. :)
OdpowiedzUsuńBuuuu chyba zniknął...Co z tym blogerem. Może jest w spamie, bo ja wczoraj pisałam. Pisałam, że lubię zamki, pisałam o tej grze. Mam nadzieję, że jest w spamie. No, ale na wszelki wypadek pisze znowu, byś wiedziała, że pisałam. Tam wczoraj pytałam taty nawet co to za gra i mówił, że wygląda, jak warcaby, potem dodał, że może stare szachy, ale chyba warcaby...no, ale na bank jakaś gra...hehehe Pozdrawiam cieplutko. :))))
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, przeczytałam Twój komentarz na bloggerze a nie sprawdziłam, czy jest pod postem, natychmiast go umieszczę pod postem. Oczywiście znalazł się w spamie tak jak piszesz w poprzednim komentarzu. Jeszcze raz przepraszam.:))
OdpowiedzUsuńWitaj Celu piękny zamek i nazwę też ma świetną. Nie słyszałam o tym zamku. Pięknie opowiedziana historia. Miło mi się czytało.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru Celu
Kasia Dudziak
Uwielbiam, kocham. I tak na marginesie, własnie mi przyszedł pierścionek z Kłodzka, z dawnego Warmetu. :)
OdpowiedzUsuń