Taką ciepłą i piękną jesień mamy dzisiaj, mam na myśli pogodową, a nie to co dzieje się wokół nas. Dzisiaj kolejne miejsce w moim domku, które często ulega zmianom, wkrótce zagości tu kolor różowy, a na razie w oczekiwaniu na Boże Narodzenie rządzi kobaltowy fajans z Delft. Kilka razy pisałam już o moim zachwycie tym rodzajem zastawy stołowej . Jeszcze nie przeszła mi ta fascynacja i zawsze na widok ceramiki blue & white szybciej bije mi serce. Takie wystawki są bardzo popularne w Holandii, bo to wzornictwo i kolory są symbolem tego miasta i kraju. Delfts blauw to fajans, który powstawał w Delft na wzór wyrobów chińskich, z czasem wprowadzono w tej ceramice swojskie motywy wiatraków, scenek rodzajowych, statków, a wszystkie motywy łączył delficki błękit kobaltowy
U nas do pewnego czasu ogromną popularnością cieszyły się fajansowe wyroby z Włocławka, dzisiaj po tej fabryce nie został nawet ślad. Na szczęście ciągle aktywnie działa Bolesławiec, wyroby są dostępne i nadal budzą zachwyt.
W ogrodzie mam 13 hortensji bukietowych, dwie ogrodowe i jedną pnącą, wszystkie są piękne, ale w tym roku najokazalej kwitła hortensja bukietowa Polar Bear i to ona posłużyła mi do dekoracji ceramiki. Ogromne, bujne kwiatostany dochodziły do 40cm długości, zachwycająca odmiana. Na zdjęciu jeszcze w kolorze białym, a różowy pokrywał płatki bardzo powoli.
Na koniec dziękuję wszystkim zaglądającym do Bibeloteki i życzę duuużo zdrowia. Bukiecik jesienny dla Was.:)
Przepiękna ceramika! Bolesławcem mam chyba przesyt, więc ta holenderska jakoś bardziej mnie zachwyca. Cudowne masz hortensje! Ja przez wiele lat jakoś nie mogłam sobie poradzić z utrzymaniem tych pięknych roślin w dobrej kondycji... Ale mam wrażenie, że wysiłki agrotechniczne przynoszą powoli skutek - ubiegłoroczne nasadzenia doskonale się przyjęły i rozwinęły, mam nadzieję, że będą mnie cieszyć tak pięknymi kwiatostanami jak Twoje :).
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci sukcesów w uprawie hortensji, to najbardziej wytrzymałe rośliny, wystarczy je przyciąć ma wiosnę i trochę zasilić, więc ma pewno się udadzą.
UsuńPozdrawiam.
Miałam 2 takie figurki chińskie oraz talerze dekoracyjne przywiezione z Danii. Niestety, już nie pasowały mi do obecnego wystroju, więc pozostawiłam na starym miejscu zamieszkania, ale nawet nie było chętnych, aby ktoś zechciał je przejąć. Nie znalazłam konesera w tej dziedzinie sztuki. Twój zbiór, Celu, pięknie zaaranżowany.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru :)
Myślę, że warto będzie kiedyś coś zmienić i może Delfty też znikną z mojego życia, ale na razie zostaną.
UsuńPozdrawiam.
Piękna ta ceramika. Mam taki stary komplet stołowy w niebieskie wzorki bardzo go lubię bo kocham niebieski kolor:) Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńNiebieski kolor działa odświeżająco, chociaż bywa kolorem zimnym. :))
UsuńPrzepiękna ceramika:))kocham ten kolor i trochę go u mnie jest:)))hortensja wspaniała:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńWiem, Reniu, podziwiam Twoje zbiory.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)
Piękna jest ta ceramika, niezwykle efektowna. Mam kilka drobiazgów z Bolesławca i wciąż je lubię choć wystrój już zmieniłam. Pewne rzeczy nigdy się nie starzeją:)
OdpowiedzUsuńHortensja cudna, kocham je wszystkie.
Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci dużo zdrówka!
Dziękuję, Ewo, masz rację, pewne rzeczy nigdy się starzeją i nie nudzą.
UsuńPozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pogodne sceny.
Ja również.:))
UsuńPiękny zbiór masz tych niebieskich naczyń. Ładnie wyeksponowane jeszcze bardziej zyskują na urodzie. Jeżeli chodzi o hortensje to mam osiem tych bukietowych.Świetnie się sprawdziły w moim ogrodzie.Ostatnio posadziłam Polar Bear za namową znajomej która Twierdziła że ta odmiana ma sztywne gałęzie. Widzę że u Ciebie takie są ale u mnie jakoś się pokładają :-(. Może za jakiś czas wzmocnią się. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
UsuńMój Niedźwiedź polarny ma 4 lata, ścinamy go na wysokości 40 cm. Na pewno będziesz zadowolona.
Pozdrowienia.
Od pewnego czasu Twoją bogatą kolekcję holenderskiej ceramiki. Jest bardzo piękna. Hortensje bukietowe zachwycają urodą białych, zielonych lub różowych kwiatów. W tym roku ich kwiaty były ogromne. Przypuszczam, że mocne wiosenne cięcie dało efekty.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Masz rację, ciełam bez litości i dobrze odzywilam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Jest projekt, że będę miała kawałek ziemi dla siebie. Nie w tym roku jednak, jeszcze muszę poczekać. Zaplanowałam sobie hortensję, czytam teraz wszystko o jej uprawie i pielęgnacji oraz o tym jak wywołać niebieska barwę. Chyba skuszę się na te specjalne preparaty w tymże celu.
OdpowiedzUsuńPo głowie chodzi mi jeszcze azalia (chyba pomarańczowa jest moją ulubioną...) i złotokap. O tym ostatnim jeszcze nic nie poczytałam. Złotokapy widywałam bardzo często w Szwajcarii.
Aniu, piszesz o hortensji ogrodowej, która dzięki bardzo kwaśnej ziemi lub preparatom glinowym może mieć kolor niebieski, ale są też hortensje ogrodowe o różnokolorowych kwiatach. Mniej wymagające są bukietowe. Z azalii wielkokwiatowych polecam Gibraltar, ma cudne pomarańczowe kwiaty. Złotokapy są piękne, ale są trujace, no ale po co je jeść?
UsuńPozdrawiam.
O właśnie o Gibraltar mi chodzi. :) I tak - o hortensji ogrodowej zamarzyłam, bo jest taka niezwykła. Złotokap jeszcze przemyślę. Nie dlatego, że to trucizna w ogrodzie, ale muszę najpierw coś o niej poczytać, bo nie chcę się wpakować w jakiś absorbujący związek. Jednak ja żyję bardziej na zewnątrz i po pandemii mam zamiar wrócić do podróżowania, dlatego zależy mi, by mój ogród był jak najbardziej samowystarczalny.
UsuńWspaniała kolekcja ceramiki. Nie mogę się napatrzeć wręcz :)
OdpowiedzUsuńPrzepadłam. Twoja kolekcja jest piękna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor niebieski.:) Zgromadzenie ceramiki w jednym miejscu - wspaniały efekt.
Nie pozbywaj się jej. Zawsze można schować i znowu przy okazji wyeksponować.:)
Hortensje też piękne.
Serdeczności posyłam, zdrowia przede wszystkim.
Cudna kolekcja. Nie dziwię się, że Twój zachwyt nad holenderską ceramiką nie ustaje. To piękne rzeczy, które warto podziwiać.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Cudowna kolekcja:-)) Ja również mam ogromną słabość do ceramiki, jednak ja idę w kolory. Nie mam tylko jeden lini kolorystycznej. Lubię ceramikę dopasowywać kolorystycznie do pór roku:-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Piękna jest ceramika z Delft, a Twoja kolekcja Celu prezentuje się bardzo stylowo i elegancko. Staram się powściągać moje zapędy do kolejnych ceramicznych perełek (uwielbiam białą porcelanę), dla których widziałabym tak wiele zastosowań, bo dom by tego nie pomieścił... niestety ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę dobrego weekendu!
Anita
Przepiękna porcelana! Jestem nią oczarowana :)
OdpowiedzUsuńKolekcja w moim ulubionym kolorze.
OdpowiedzUsuńNawet jedną rzecz podobną mam, bo pasowała do porcelanowego serwisu z Włocławka.
Super zestawik. Moja babcia ma podobny zestaw talerzyków naściennych, co do motywu i kolorystyki.
OdpowiedzUsuń