czwartek, 20 października 2016

Kolory na niepogodę.


Cześć, kochani.
Serdecznie witam również nowe obserwatorki.
Czy przy takiej pogodzie nie brakuje Wam trochę mocnych kolorów?
Na większości blogów panują minimalistyczne klimaty, skandynawska oszczędność, a u mnie kolorystyka rozbuchana i bogactwo form, ale od razu jest mi weselej, gdy na te kolory spojrzę i buzia mi się do nich uśmiecha, mimo szarości i deszczu za oknem. Przecież trzeba się jakoś ratować przed pochmurnością!
Nad poszewkami pracuję od dawna, najbardziej pracuję nad wszywaniem zamków,  powstały już  poszewki  pikowane i  ze starych swetrów /klik/, a dzisiaj trochę folku. Prawie wszystkie uszyłam  z gotowych bogato haftowanych serwet kupionych przypadkowo w różnych miejscach  z myślą, że kiedyś je zagospodaruję. Wiadomo, wszystko ma swój czas i poszewki też się w końcu doczekały. 
Zapraszam:






Już Wam pisałam, że pokochałam falbanki i  chyba trochę przesadziłam. Tę poszewkę u góry nazwałam "żabotem"
A ta  zafalbankowana  poszewka u dołu to już chyba totalne moje zakręcenie, powstała  z kilku resztek po poprzednich poduszkach,  które powędrowały do dzieci.  Oczywiście ciągle powstają białe ubranka na kolejne krzesła.




Mam nadzieję, że ta zapodana przeze mnie feeria barw trochę weselej Was nastroiła.
Bardzo Wam dziękuję za każdą  wizytę i komentarz. :))
Serdecznie pozdrawiam wszystkich zaglądających do Bibeloteki.:))

36 komentarzy:

  1. To nie poduszki, to cacuszka :). Wszystko tak misternie wykonane. Piękne, kolorowe...Od razu cieplej się zrobiło w te jesienne dni.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cecylio,
    oniemiałam na widok Twoich poduszek. One są cudne.
    Jesteś skarbnicą talentów. Tworzysz rzeczy niepowtarzalne.
    Na widok tych kolorów zrobiło mi się od razu weselej.
    Całuję mocno i serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się zrobiło bardzo miło na duszy od Twoich słów, buziaki. :))

      Usuń
  3. Pięknie pokolorowałaś sobie i nam ten jesienny szary dzień. Cudne poduszki wszystkie, nie ma że któraś ładniejsza. : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, te minimalistyczne skandynawskie klimaty lubię sobie podziwiać u innych, ale w moich własnych czterech ścianach królują drobiazgi i kolory. Twoje poduchy wielkiej urody, świetny pomysł miałaś na wykorzystanie tych haftów. Serdeczności przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami żałuję, że sama nie umiem haftować, ale pewnie nigdy nie zrobiłabym tego tak ładnie. Pozdrawiam.:))

      Usuń
  5. Skandynawski design pewnie praktyczny i popularny ale ja wolę go oglądać.Też lubię jak coś się dzieje.Brawo za pomysł, przy obecnej pogodzie każdy kolor ociepla,rozwesela i rozjaśnia.
    Pozdrawiam z ponurej,deszczowej wioski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, tak naprawdę nie mam za dużo folkowych bibelotów, ale ta odrobina wnosi trochę słońca.
      Pozdrowienia.:))

      Usuń
  6. Poduszki rewelacyjne - takie energetyczne. Kurcze, żesz ja nie umiem wyszukiwać takich "perełek". Cudne są te hafty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie hafty są zakupione okazyjnie, za niewielki pieniądze.
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  7. Te poszewki są przepiękne i bardzo,bardzo w moim guście:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne są, ja też moje lniane poszewki zamieniłam na kwieciste. Fajnie zagospodarowałaś te folkowe tkaniny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poduchy potrafią radykalnie zmienić wnętrze, nawet folkowe,
      Pozdrawiam.:))

      Usuń
  9. "Trochę wiosny jesienią" Piękne poduchy:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Rzeczywiście kiedy patrzę na Twoje kolorowe, poduszkowe dzieła sztuki od razu robi mi się weselej. Uwielbiam wszelkiego rodzaju motywy kwiatowe, więc tym bardziej jestem pod wrażeniem. Naprawdę śliczne.
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie ma kwiatów, kóre nie działałyby na nas kobiety.
      Serdeczności.:))

      Usuń
  11. Żabocik w krateczkę uroczy. Kwiaty wnoszą dużo słońca w te pochmurne dni. Wszystkie śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żabot taki szkolny mi wyszedł, a ile się naśmiałem, gdy to szyłam!
      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Te hafty na poduszkach są cudne . Fajnie wkomponowałaś wszystko w egzotyczne i kolorowe poduszki :)
    Stworzyłaś coś oryginalnego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję, że tak wysoko to oceniasz, dla mnie to po prostu kolejne poduszki.
    Cieplutko pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Celu, najfajniejsze wykorzystanie serwet, jakie widziałam:O Te folkowe poduchy są obłędne! I zdecydowanie nastrajają pozytywnie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiesz, że mnie też trudno rozstać się z letnią kolorystyką i chyba uszyję jakieś poszewki w pastelowych kolorach, aby rozpromienić przestrzeń. Piękne są Twoje podusie. Buziaki jesienne, ale bardzo ciepłe :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj kochana poszewki rewelacja, ta kratka niebieska w haftowane kwiaty prima! nastepnie ta z wstawkami białych marszczeń cudo!no wszystkie maja swój urok, najwazniejsze,że wreszcie sie zdopingowałaś, bo wiem co to znaczy jak się tak odwleka;) Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne te podusie. W takim sielskim, ludowym klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zauroczyły mnie poduchy są cudowne i wyjątkowe.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. CUDOWNE są te poduszki!!! Brak mi słów, żeby opisać zachwyt. Obie z drugiego foto skradły moje serce. Gdybym miała u siebie, to leżałyby na kanapie na honorowym miejscu!
    Buziaki:))

    OdpowiedzUsuń
  20. No i dobrze, że nie jest stonowanie i nudno... poduszki zachwycają kolorami :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cóż można napisać.....piękne rzeczy tworzysz....jesteś pod każdym względem artystyczną duszą. Poduchy cudne.

    Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja mam własnie zamiar sobie takie właśnie wyszyć ! :) taki mam zamiar - jeszcze nie wiem jak to zrobię - ale chęci są.
    Patrząc na Twoje poduszki - utwierdzam się tylko w postanowieniu!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.