piątek, 22 marca 2024

Przyszła też do mnie

Wiosna to dla wielu najpiękniejsza pora roku, to czas rodzącego się na nowo życia, budzącej się do życia przyrody. W nas też wzrasta ochota do życia, a na widok pierwszych listeczków i kwiatków buzie same się uśmiechają, zwłaszcza, gdy tym widokom towarzyszy śpiew ptaków. Kiedyś wszystko było proste, wiosna zaczynała się 21 marca, topieniem Marzanny. Z czasem naukowcy stwierdzili, że początek wiosny to nie jest jedna data. Za początek wiosny przyjmuje się różne dni, niektóre z nich wydają się mało precyzyjne i dla mniej wprawnych obserwatorów przyrody ledwo uchwytne, zatem po kolei:
-wiosna meteorologiczna przypada na 1 marca,
- wiosna astronomiczna  20 marca, 
-wiosna kalendarzowa  21 marca, 
-wiosna fenologiczna to początek wegetacji niektórych gatunków roślin oraz kwitnienie przebiśniegów i krokusów, 
-wiosna termiczna zaczyna się, gdy średnia dobowa temperatura powietrza wynosi od 5 do 15 stopni Celsjusza. 

Moje ukochane ciemierniki, rozrastają się pięknie,  a ich widok zawsze budzi we mnie rozczulenie.



W domu również mam piękności , to zakupione kilka lat temu amarylisy lub zwartnice, jak zwał tak zwał, dla mnie wiosną to są kwiaty obowiązkowe.
Tak, jak nie może być wiosny bez hiacyntów.



W połowie  lutego na nasze łąki przyleciały żurawie, chociaż już  dużo wcześniej słyszałam ich klangor. Jeden z żurawi wylądował w naszym ogrodzie, zdążyłam dobiec z aparatem, gdy już był poza...
Smutno mi się zrobiło, bo przez kilka lat pojawiały się dwie pary żurawi, w ubiegłym roku tylko trzy żurawie, a w tym roku pojawiła się tylko jedna para.



Sarenki i łosie to częsty widok na łąkach pod puszczą, ale zawsze jest to widok bardzo miły. Sarenki reagują na każdy dźwięk i bardzo szybko znikają, widać tylko ich białe kuperki. Łoś jak przystało na króla  puszczy, porusza się powoli i z gracją znika w trawach.





Wszystkiego dobrego Wam życzę na nadchodzący tydzień.:)))

24 komentarze:

  1. Piekna wiosna przyszła do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cecylio!
    Jak pięknie wiosennie u Ciebie. Uwielbiam ciemierniki. Jestem w tych kwiatach zakochana. Przyznaję, zastrzyk energii dostaliśmy od matki natury. Zakwitło już tak wiele przecudnych, wiosennych kwiatów. Cecylio, zazdroszczę Ci widoków za oknem: żurawi, łosi, koziołków, saren. Jak ja lubiłam obserwować swobodnie spacerujące i żerujące sarny i koziołki na mojej łące. Jesienią wyprowadziły się do lasu i do tej pory nie pojawiły się. Nawet nie chcę myśleć co się stało z nimi.
    Pozdrawiam Cię wiosennie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak pięknie!!! Ja jestem jedną z tych zakochanych w wiośnie, zresztą myślę, że większość nas, posiadających ogrody, kocha tę porę roku.
    Ciemierniki masz cudne, Celu. Też uwielbiam te kwiaty i w tym roku doszłam do wniosku, że mam ich zdecydowanie za mało. Potrzebuję jeszcze wielu innych kolorów :)
    Piękne widoki z sarenkami i łosiem... u mnie jakoś te dzikie zwierzęta od kilku lat pochowały się w lesie. Niestety, im więcej osób się koło nas buduje, tym mniej zwierząt z lasu pokazuje się na polach... Smutna prawda.
    Uściski, Celu...

    OdpowiedzUsuń
  4. Te zdjęcia są piękne.
    Czy to łoś na dwóch ostatnich? Nie wiedziałam, że macie je w Polsce!

    OdpowiedzUsuń
  5. Też pamiętam jak w szkole każdy uczył się podstawowych dat pór roku, tych kalendarzowych. Nie zabrakło również wspomnianego topienia marzanny. Teraz faktycznie tych dat jest o wiele więcej do zapamiętania :D
    Wiosna jest cudowną porą roku. Nie dziwię się, że jest Twoją ulubioną. To naprawdę magiczny, kolorowy czas.
    Przepiękne są te kwiaty, choć moje serce skradły bardziej te domowe okazy!
    Może jeszcze się pojawią żurawie u Was :) Ale piękne zwierzęta do Ciebie zawitały! Nigdy nie widziałam łosia na żywo. To musiało być niesamowite doświadczenie.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Celu, ależ Ty masz bliski kontakt z naturą! Żurawie, przepiękne sarny i dostojne łosie - coś wspaniałego! Mój, miejski ogród wizytują tylko koty i jeże, choć akurat te drugie zawsze życzliwie goszczę ;-))
    Zachwyciły mnie ciemierniki w Twoim ogrodzie - ślicznie ozdabiają wiosenne rabaty!
    Życzę Ci pogodnego weekendu i najserdeczniej pozdrawiam!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszyscy wyglądamy tej wiosny i cieszy nas każdy jej znak. Ja bardzo lubię ciemierniki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna wiosna u Ciebie i wspaniałe masz widoki. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Urokliwa wiosna zawitała do Twojego ogródka🌺🌼. U mnie też już pojawiają się pierwsze kwiaty - uwielbiam się nimi zachwycać :) Pozdrawiam i życzę wspaniałego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna jest wiosna, nieważne, kiedy tak naprawdę się zaczyna, choć są to bardzo ciekawe daty, ważne, że jest, że cieszy oczy, serca i dusze. Często widuję żurawie, sarny, bociany. Ale najbardziej czekam na jerzyki i jaskółki, one wprawiają mnie w świetny nastrój, są zwiastunem ukochanego ciepełka, potem lata.
    Ciemierniki cudne - też bardzo je lubię.
    Posyłam Ci moc uścisków i serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  11. Celu, piękne masz ciemierniki oraz amarylisy. A do tego możesz z bliska obserwować tyle zwierząt! Wiosna chyba u każdego wywołuje same pozytywne uczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Och, ależ u Ciebie cudowna wiosna. Aż chce się na taką patrzeć. A tych zwierząt tuż obok to pozytywnie zazdroszczę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Thank you for making learning enjoyable and accessible. Find everything you need to know about Aviator on our blog.

    OdpowiedzUsuń
  14. I kolejny raz Droga Celu mam przyjemność oglądania Twoich świetnych zdjęć. Piękne te Twoje kwiaty i domowe i ogrodowe. A wiesz, że jedyny raz miałam okazję widzieć dorosłego łosia z odległości ok. 100m. jak byłam w Norwegii? Dla mnie było to niesamowite przeżycie. Wiosnę też bardzo lubię, bo lubię patrzeć jak nowe roślinki wychylają swoje główki na świat.
    I Tobie wszystkiego dobrego na kolejne dni.
    Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne, wiosenne kadry... sarenki to u mnie też częsty widok, ale łosia nie miałam okazji widzieć, chyba tu w świętokrzyskim ich populacja jest nieliczna...
    Ciemierniki prezentują się wspaniale, zastanawiam się, dlaczego ich jeszcze nie mam w swoim ogródku??? Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Celu, zawsze zachwyca mnie widok miejsca, w którym przyszło Ci żyć... ta przyroda na wyciągnięcie ręki, to raj na ziemi <3
    Ciemierniki zachwycające, to moje ukochane wiosenne kwiaty, zaraz obok sasanek, a z nimi na podium plasują się tulipany :D Masz piękne dorodne kępy, ja swoje muszę koniecznie dokarmić, bo niby kwitną bardzo obficie, ale nie tworzą takich wielkich zwięzłych bukietów jak u Ciebie, są takie wyższe, bardziej rozpierzchłe.
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pięknie wyglądają ciemierniki zachwycają. Wiosna na całego zawitała. Cudowny masz widok za oknem. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kochana Cecylio!
    Pełnych zadumy i spokoju Świąt Wielkanocnych. Niech będzie to czas oddechu i wytchnienia od codzienności, wyciszenia się i dobrych chwil z bliskimi. Piękny to czas i trzeba to pięknie wykorzystać. Wesołego Alleluja!

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia zwierzątek i z ogrodu. U mnie też już wiosennie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękna wiosna. Ach... Ale ciemierniki to masz cudowne. Podziwiam. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Za to najbardziej kocham wiosnę... za te kolory, za te zwierzątka, których wszędzie pełno. A żurawi troszkę zazdroszczę, do mnie nie zaleciały ani razu, a taki spektakl musi robić wrażenie.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Co się stało z moim komentarzem?
    Pozdrawiam rozkwitającymi tulipanami

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.