środa, 29 listopada 2023

Gdy nadszedł chłód...


mój dom zamienił  się w rzemieślniczą wytwórnię czapek. Kilka  koszyczków z wełnami i włóczkami różnymi dają możliwość  mieszania kolorów, składów i ściegów nowopowstałych czapeczek.  W ubiegłym roku zrobiłam swoją pierwszą czapkę, a w tym roku udoskonaliłam ten proces. Co dziwniejsze, nigdy nie nosiłam czapek, zamieniając je na opaski, kaptury  i szale, a tu widomy znak upływającego czasu, czy raczej  peselu -mam kilka czapek i naprawdę chwalę sobie ich ciepło. 


Jeżeli robienie na drutach nie jest Wam obce podaję sposób na piękny i prosty ścieg, nadaje się  świetnie do ściągaczy, bo jest elastyczny i ma  naprawdę dobry wygląd. Nie umiem czytać wzorów, tłumaczę więc po mojemu
1 rząd- nabieram odpowiednią liczbę oczek
2 rząd-całość przerabiam oczko prawe, oczko lewe
3 rząd-przerabiam tylko oczka lewe, a prawe zdejmuję bez przerobienia, to jest lico czapki
4 rząd- przerabiam oczko prawe, oczko lewe i t. d.
Proste?

Do zrobienia pomponów wykorzystałam stary futerkowy kołnierz, wykorzystałam podpowiedzi z internetu.
Kilka migawek z  jesieni i zimy




Kochani, narzekamy wszyscy na Bloggera i jego kaprysy, również mnie nie oszczędza, wybaczcie, ale nie u wszystkich publikują się moje komentarze, koniecznie trzeba ich szukać  w spamie.

Moc serdeczności Wam zostawiam, uważajcie na siebie.:))



34 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo Cię przepraszam, mogłam niechcący usunąć Twój komentarz podczas usuwania komentarzy-spamów, których pojawiło się na moim blogu bardzo dużo.
      Na szczęście pamiętam, że pisałaś jak nazywa się ten splot(brioche) Jesteś po prostu chodzącą encyklopedią, wiesz, jak Cię cenię.
      Serdecznie Cię pozdrawiam.:)

      Usuń
  2. Śliczne czapki Celu i uniwersalne kolory, szalik też fajny. Mnie przymusiło do noszenia czapek nawracające zapalenie zatok i ucha. Jak się robi chłodno zaczynam nosić cienki turban, a później czapkę. U mnie też dziś popadało śniegu, oj nie lubię. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli awersja do nakryć głowy nas łączy. Zima zmusza do poświęceń.
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  3. BBM: Piękne te czapeczki. Ja swojego czasu trochę szydełkowałam, ale teraz- gdy kot jest w domu- to zupełnie niemożliwe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam z dzieciństwa, że koty szalały za motkami toczącymi się po podłodze, więc rozumiem.
      Pozdrawiam.: ))

      Usuń
  4. Witaj, to rzeczywiście czas na czapki. Ja też już jakiś czas temu zamieniłam opaski i kaptury na ciepłe czapki. Nigdy ich nie lubiłam, bo było mi w nich "nie do twarzy", ale co tam zdrowie ważniejsze. Twoje są piękne. Zastanawiam się czy takie pompony można gdzieś kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pompony co prawda zrobiłam sama ze znalezionych kawałków, ale widywałam pompony w pasmanteriach.
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  5. Jakie piękne czapki wydziergałaś. Nigdy nie lubiłam czapek, ale podobnie jak Ty zaczęłam je nosić i nie żałuję, bo jest znacznie cieplej. Niestety nie umiem ich robić. Muszę spróbować, bo tak mnie zachęciłaś. Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę powodzenia, mnie każda czapka motywowała do zrobienia następnej.
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  6. Uwielbiam czapki. Ich ciepło w zimie jest niezastąpione.Piękne kompleciki wykonałaś. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Alicjo, za miłe słowa, nawet sweter zrobiłam na drutach.
      Pozdrawiam.:))

      Usuń
  7. Ależ Ty masz Celu zdolne paluszki...:-)
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Jadwigo, nauczyły mnie tego Mama i Babcia.:))
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  8. Witaj początkiem grudnia
    Tak Pani Zima już pokryła ten jesienny jeszcze krajobraz. Zatem nadeszła pora na czapki. A takie lubię najbardziej.
    Życzę pozytywnego nastawienia pomimo zimy za oknem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ismeno kochana, wkrótce do Ciebie napiszę. dziękuję za życzenia.
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  9. Piękne czapki:))jesienne widoki cudne:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.:))

      Usuń
  10. Cudowne te stworzone przez Ciebie czapki. Bardzo mi się podobają. A zdjęcia krajobrazu znakomicie ze sobą kontrastują - na jednym bogactwo kolorów, a na drugim biel i czerń. Kocham taką zabawę barwami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. ja też lubię takie kontrastowe zestawienia.
      Pozdrawiam.:))

      Usuń
  11. Bardzo ładne czapki. I ja noszę od pewnego momentu, jak mi się zmieniła cyferka w liczbie lat:) Uważam, że w czapce wyglądam idiotycznie, ale jest najcieplej, więc trudno:)
    Obserwuję także problem w komentowaniu na wordpres, gdzieś giną komentarze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pesel, niestety, ma najwięcej do powiedzenia, czapki trzeba polubić i już,.
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  12. Przepiękne czapeczki, Celu! Podziwiam ludzi, którzy są za pan brat z robieniem na drutach, kiedyś sobie obiecałem, że i ja pewnego dnia się tego przyjemnego fachu nauczę.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już prawie kończysz medycynę i bedziesz miał super-fach, jak się ma umiejętność robienia na drutach wobec zawodu lekarza?
      Kiedyś znajdziesz czas kolejne hobby.:)))
      Pozdrawiam.:)

      Usuń
  13. Piękne czapki, podziwiam Twój talent Celu. Sama chętnie noszę czapki, zimą marzną mi uszy... nie lubię tego uczucia. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam uczulenie na zimno, więc musiałam polubić czapki, a uszytrzeba chronić.:)
      Pozdrawiam.:))

      Usuń
  14. Świetne czapki. Bardzo lubię takie nakrycia głowy. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze podziwiam osoby, z tak wielką sprawnością manualną, żeby robić takie cuda. Jako przestawiony w dzieciństwie mańkut, choć niby jestem oburęczna, nie potrafię robić tak pięknych rzeczy.
    Czapek nie lubię, ale chłód z wiekiem odczuwam coraz mocniej, wczoraj przyszły trzy cienkie z Temu. Nie wiem, czy dam radę je nosic, ale mam. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam Twoje czapki, są śliczne, ale raczej są ozdobne, niż chroniące przed zimnem. Życzę Ci ciepełka jak najszybciej.
      Pozdrawiam.:))

      Usuń
  16. Cudowne czapki. Te stonowane kolory. Uwielbiam takie. Mega ciepłe, przytulne zarazem. Piękne widoki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, dziękuję, robiłam je ze starszych włóczek w ramach przypomnienia. Pozdrawiam.:)

      Usuń
  17. Zaczęłam nosić czapki z naturalnych materiałów i okazało się, że raczej mi nie przeszkadzają na głowie. Cały czas chodzi za mną pomysł, żeby jednak coś sobie na głowę zrobić.
    Twoje czapusie wyglądają tak zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  18. Widzę, że znowu brakuje mojego komentarza. W dalszym ciągu Blogger nie naprawił swoich błędów. Wczoraj u siebie znalazłam w spamie trzy komentarze. Dobrze, że tam się pojawiły więc umieściłam je na blogu.
    Twoje czapeczki są bardzo piękne a kolory stonowane. Nie przepadam za takim nakryciem bo strasznie swędzi mnie głowa, czoło. Na szczęście zima odpuściła.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.