poniedziałek, 13 września 2021

O Włocławku...

 

słów kilka, bo temat jest bardzo na czasie po wczorajszej beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego.  Właśnie we Włocławku rozpoczął swoją drogę duchową, był uczniem Liceum im. Piusa X, a następnie  studentem w Wyższym Seminarium Duchownym.  Zostało ono założone w 1569 roku przez biskupa Stanisława Karnkowskiego. W tutejszej katedrze Wyszyński przyjął święcenia kapłańskie i pełnił funkcję włocławskiego wikariusza przy katedrze, następnie profesora seminarium, a po wojnie został jego rektorem. 


 

Włocławek to trzecie pod względem wielkości miasto w województwie kujawsko - pomorskim, historyczna stolica Kujaw. Jest jednym z najstarszych polskich miast, bo już na przełomie X i XI ww. u ujścia rzeki Zgłowiączki do Wisły powstał gród książęcy, a następnie murowany zamek -siedziba biskupów włocławskich. Ze względu na położenie miasto stanowiło cenny łup dla krzyżaków, potem dla Szwedów. Miewało momenty bogactwa, gdy obok Gdańska było największym ośrodkiem handlu zbożem, posiadało własną flotyllę wiślaną, a nawet szczyciło się drewnianymi wodociągami.

Czytając informacje o Włocławku zastanawia sinusoida powodzenia tego miasta, od wyżyn rozwoju do całkowitego upadku  A to potop szwedzki zniszczył miasto , a to zaraza, ale najważniejszą rolą, którą mu przypisano to biskupstwo. Było przez wieki  i trwa do dziś. 

Od rozbiorów  1793 miasto podlegało pod zabór pruski, następnie wcielone do Królestwa Kongresowego, od 1831 podlegało pod zabór rosyjski. Obie wojny światowe również poczyniły ogromne straty. W czasach słusznie minionych dostało szansę na rozwój jako stolica województwa, by wkrótce znowu okazać się tylko powiatem. Po reorganizacji 1989 roku miasto znajduje się w klinczu pomiędzy Toruniem i Bydgoszczą, a jest to klincz, w którym wygrywają miasta silniejsze.

Miałam okazję odwiedzić to miasto zimą ubiegłego roku, w ostatnim miesiącu przed pandemią.  Udało mi się zobaczyć ogólny rys miasta, ale najwięcej uwagi przykuła katedra WNMP.

Bazylika katedralna Wniebowzięcia NMP to budowla gotycka wznoszona od 1340roku. Jako jedna z pierwszych katedr gotyckich  jest miejscem ważnym dla Polski, mieści wiele ważnych i cennych dzieł sztuki. Jest to świątynia  trzynawowa z węższym i dużo niższym prezbiterium.
 Na łuku tęczowym nad wejściem do prezbiterium znajduje się neogotycka Grupa Ukrzyżowania.
W oknie prezbiterium zaskakują piękne secesyjne  witraże autorstwa Józefa Mehoffera, znanego polskiego malarza i rektora ASP w Krakowie z 1938 roku, w środkowym ukazane jest Wniebowzięcie NMP.





Wielki Krzyż Tumski stoi  u wejścia do prezbiterium, pochodzi z  początku XVII w.
Barokowe stalle o bogatej dekoracji snycerskiej datowane są na 1683 rok, ich piękne ozdobne detale robią wrażenie.
Ozdobą katedry i świadkiem historii biskupstwa i  miasta jest kilkadziesiąt nagrobków i epitafiów powstałych od XV do XX ww. W kaplicy św. Józefa, która została zbudowana w XIX wieku znajduje się nagrobek  biskupa Piotra z Bnina. Wykonany jest z czerwonego marmuru przez Wita Stwosza w 1494 r. 



Gotycki obraz Wniebowzięcia Marii z Warty, jest przypisywany Janowi Wielkiemu, a datowano go na 1475 rok. Jest to jeden z większych obrazów gotyckich w Polsce

Niezwykłym zabytkiem jest srebrny bardzo bogato zdobiony ołtarz z 1744 roku, wykonany przez Jana Letyńskiego z Wąbrzeźna.




Włocławek ma jeszcze miejsce  bardzo smutne, chociaż roztacza się stąd piękny widok na całe miasto. Tu w miejscu ostatecznej kaźni ks. Jerzego Popiełuszki ustawiono pamiątkowy kamień- pomnik, ale nie "potrafiłam " zrobić zdjęcia. 


Są takie ciekawe miasta, o których słyszymy od czasu do czasu, ale nie mamy okazji ani możliwości ich  poznać. Jestem ciekawa, jakie skojarzenia macie z Włocławkiem, czy to fabryka naczyń "Włocławek", czy ogromna tama...
Kochani, dziękuję Wam za wszystkie komentarze i za to, że do mnie zaglądacie.:)) 
Pozdrawiam.:))

22 komentarze:

  1. Jestem oczarowania architekturą,wnętrzem i wyposażeniem bazyliki. Obecnie o zobaczeniu tego miasta mogę jedynie pomarzyć.
    Całuję i pozdrawiam:)
    Łucja

    OdpowiedzUsuń
  2. To Wit Stworz nie tylko w Krakowie tworzył. Nigdy nie byłem we Włocławku a chętnie zobaczyłbym tamtejszą zaporę i zalew.
    Ciekawe jak wiele razy Włocławek był zalewany przez Wisłę?
    Pozdrawiam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie i ja nigdy do Włocławka nie zawitam. Tym bardziej chętnie oglądam Twoje zdjęcia . Dla mnie miasto znane z tamy i miejsca kaźni księdza Popiełuszki, chociaż o katedrze też trochę wiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię bardzo architekturę sakralną. Lubię ją fotografować.
    Udana wycieczka, plener też niczego sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do Włocławka mieliśmy kiedyś jechać na wycieczkę podczas jednego z turnusów rehabilitacyjnych. Niestety, jeden z jej uczestników wcześniej się zgubił i organizatorzy kilka godzin go szukali(to jeszcze było w okresie przedkomórkowym). A potem już nie było czasu, aby tam jechać. A szkoda, bo z tego co widzę to bardzo ładne i interesujące miasto. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie, miłośniczce skorup Włocławek kojarzy się głównie z piękną ceramiką:) Nigdy tam nie byłam, dlatego z przyjemnością przeczytałam Twojego posta.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale tam ładnie :) We Włocławku jeszcze nigdy nie byłam, nie ukrywam chciałabym tam pojechać jest co zwiedzać i oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za ciekawą wycieczkę do nieznanego mi miasta:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam miasta, ale architektura... Wow... Robi wrażenie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie:)))ja nigdy tam nie byłam:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Nieznane mi tereny. Chętnie bym odwiedziła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie Włoclawek kojarzy się z zabetonowanym rynkiem. Żeby mu nie było smutno, do tego betonowego rynku dołączyło właśnie Kutno.

    OdpowiedzUsuń
  13. W latach szkolnych byłam we Włocławku w fabryce celulozy, która była opisywana w powieści Igora Newerly "Pamiatka z celulozy:
    W miejscu upamiętniającym śmierć ks. Popiełuszki też byłam Nie dziwię się, Celu, że nie mogłaś tam zrobić zdjęcia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie skojarzenia? Dla mnie to i jedno, i drugie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Katedra imponującą, warta wizyty w tym mieście i przyglądnięciu sie wszystkim jej detalom...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy tam nie byłam, ale miasto od zawsze kojarzę z Kardynałem Wyszyńskim, z Ks. Jerzym i z fabryką naczyń.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie byłam we Wrocławku, niemniej jednak po dzisiejszym wpisie uważam, że powinien być to jeden z moich podróżniczych celów.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wnętrze bazyliki jest naprawdę przepiękne :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj Celu
    We Włocławku nie byłam. Znam go tylko z niebiesko-białych skorupek, które zostały mi po babci.
    A zdjęcia naprawdę zachwycają.
    Przyszłość pokaże, czy kiedyś zawitam do tego miasta.
    Pozdrawiam popołudniowo

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawa wycieczka. Włocławek kojarzy mi się z zaporą i z ks. Popiełuszką. Byłam w tym mieście i na zaporze kiedy chciałam udokumentować ostatnią drogę ks. Popiełuszki. Na moim blogu jest wpis, zapraszam. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.