czwartek, 18 lutego 2021

Juju hat

 

Cześć, kochani. 
 Dookoła kolejny mroźny atak zimy, a ja  zabieram Was w tropikalne rejony.

Ta dziwna nazwa  z tytułu, czyli  juju hat  oznacza najprościej mówiąc  ozdoby-kapelusze  na głowę  Wykonuje je  afrykańskie plemię Bamileke z rejonu Kamerunu. Takie nakrycia głowy  są nie  tylko ozdobą, noszoną z dumą przez to plemię, ale oznaczają prestiż, zaszczytną funkcję. Noszenie kapeluszy -juju hat przysługuje  wyłącznie rodzinom królewskim, wysokim dostojnikom, wodzom plemiennym.  Symbolizuje bogactwo i władzę dlatego przekazywane jest jako cenne dziedzictwo. Juju hat noszone są podczas uroczystości plemiennych, zebrań i  ceremonialnych  tańców (zobacz)

To oryginalne nakrycie głowy  z różnobarwnych piór i rafii,  robione jest ręcznie tradycyjnymi sposobami . Wykorzystuje się do ich zrobienia setki płaskich paseczków rafii, do których są przywiązane  wiązki piór. Są one w różnych kolorach , ta różnorodność związana jest z rodzajem piór, najszlachetniejsze są  pióra strusie, ale można też wykorzystać kurze pióra, im bardziej różnorodnie, tym ciekawiej.

Pomysłowość projektantów nie zna granic i juju hat szybko wykorzystano do aranżacji wnętrz. Kiedy zobaczyłam te ozdoby  powieszone na ścianach, nie mogłam oderwać od nich oczu, może dlatego, że były w bardzo różnych kolorach i wyglądały nadzwyczaj intrygująco. Wnosiły w klimat pokoju niesamowitą energię i aurę tajemniczości. Od razu musiałam sprawdzić  ceny tych piękności, niestety ceny zaczynają się od dwustu zł. po przecenie, a to niemało dla stypendysty ZUS-u.  Przecież to rękodzieło, to znaczy, że sama mogę spróbować coś wykombinować! Na szczęście znalazłam zdjęcia, na których środek juju hat  wypełniony został muszelkami, lub lusterkami, a tego przecież u mnie dostatek. Z takim wykończeniem nie za bardzo nadają się na głowę, ale na ścianę jak najbardziej.
Zdobycie piór wcale takie proste nie jest, bo nie chciałam jechać do hurtowni, ale się udało, białych miałam  trochę więcej, gorzej z kolorami ziemi, troszkę mi zabrakło, ale efekt mi się podoba, zwłaszcza gdy juju hat wiszą obok siebie. Przy okazji  dorobiłam oprawkę do lusterka z dużych muszli i poczekam na większą dostawę piór. Wkrótce pokażę Wam efekt końcowy, czyli wykorzystanie ich w sypialni.




Kochani, dziękuję za wszystkie miłe komentarze i odwiedziny, miłych dni Wam życzę.
Moc serdeczności Wam przesyłam.:))

23 komentarze:

  1. O mój Boże! Zaprezentowałaś prawdziwe cuda. Byłam pewna, że już w niedługim czasie zaprezentujesz nam coś niezwykłego, niecodziennego. Pierwszy raz zobaczyłam u Ciebie te nakrycia głowy i od razu w nich się zakochałam.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Juju hat w Twojej interpretacji wyglądają wspaniale. Bardzo lubię naturalne materiały we wnętrzach, dzięki nim robi się naprawdę przytulnie:) Świetna dekoracja ściany. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko pozazdrościć talentu:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, że ja nawet nigdy o tym nie słyszałam. Naprawdę. Celu czekam na efekt końcowy. Buziaki Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie rzeczy to tylko u Ciebie, Celu! Jestem zachwycona juju hat, naprawdę masz i wiedzę, i pomysły! Pierwszy raz o tym słyszę i widzę. Juju hat wspaniale się prezentuje!❤😍

    OdpowiedzUsuń
  6. Juju hat nigdy o nich nie słyszałam ale pięknie prezentują się jako ozdoba nie tylko królewskich głów ale i naszych domów. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy o tym nie słyszałem, coś pięknego, zachwycam się i wzroku oderwać nie mogę!
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze aby robić to co nam się podoba, fajnie jeśli niektóre rękodzieło mozemy zrobic sami, zawsze jest nieco inne od tego co zwykle kupujemy. To prawda, że ręczna robota jest droga, ale zawsze tak bylo, u nas sie i tak mniej ją ceni ale faktycznie na niektóre przedmioty mnie nie stać wiec albo odkładam albo robię sama.
    Tego co Ty zrobiłaś mimo, że bardzo interesujące i tajemnicze raczej nie powtórzę. Zresztą i tak nie mam miejsca na ścianach a moje obrazki walczą z zegarkami męża 😂
    Życzę Ci dalszych twórczych i inspirujących prac.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale piękne ozdoby! Pierwszy raz o nich słyszę. Uwielbiam takie egzotyczne wzory :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobaja mi sie bardzo, oryginalne ozdoby, ciekawe jak beda wygladac w sypialmi, chyba bardziej podobaja mi sie te w kolorze ziemi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowite i oryginalne. Całe szczęście, że stwierdziłaś, że Cię nie stać, bo kreatywności tylko Ci pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie sobie poradziłaś, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie słyszałam wcześniej o tych ozdobach, jednakże muszę przyznać,
    że pięknie się prezentują :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Celu, czegoś ciekawego dowiedziałam się od Ciebie, bo o juju hat nie słyszałam dotąd.
    Zachwyciłaś mnie swoją wersją tych kapeluszy, które niezwykle efektownie prezentują się jako dekoracja. Szacunek i podziw dla Twojego talentu, bo pięknie je wykonałaś!
    Ślę moc pozdrowień!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  15. Super!!!! To ja sobie zrobię podobny kapelusz, nałożę na głowę i będę udawała że jestem królową!!!! I kto mi zabroni?
    A z Ciebie to bardzo zdolna Dziewczyna!!! Gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Celu, mistrzyni dekoracji :) , zainspirowana nakryciami głowy kameruńskich władców wykonałaś przepiękne dekoracje. Prace jak widać bardzo pracochłonne, wymagające czasu i cierpliwości. Tym bardziej zasługujesz na podziw :) Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Same cudowności! Uwielbiam pióra i muszelki w aranżacjach. Czekam na całość:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow genialnie to wygląda :)
    „Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale to jest piękne <3. Kurcze szkoda że mam tylko jedno śliczne strusie pióro. Trzeba było skubać kiedy była okazja :P Ślicznie Ci wyszły te ozdoby i ciekawy pomysł na oprawienie lusterka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. O patrz i kolejny talent. W życiu i takich kapeluszach nie słyszałam. A naturalne dokoracje są bardzo przytulne we wnętrzu. Wyszło rewelacyjnie. Masz kochana talent. Trzymaj się. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  21. Niesamowite! Coś mi się tam kiedyś obiło o uszy, ale nie kojarzyłam juju hat z ozdobami na ścianę. Wygląda to fantastycznie! Połączenie piór z muszlami daje genialny efekt :). Ja też bardzo lubię naturalne materiały, mam trochę rozmaitych muszelek, może w wolnej chwili spróbuję stworzyć coś w tym stylu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Celu
    Zazdroszczę Ci zdolności manualnych. Co chwila zachwycasz
    Pozdrawiam ciepło wiosenną końcówką lutego

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.