czwartek, 1 grudnia 2016

Jak Adwent to stroik i aniołki.

Kochani, dziękuję Wam bardzo za miłe komentarze. Jeszcze niedawno zastanawiałam się, czy już wypada startować z ozdobami świątecznymi, a już pierwsza niedziela Adwentu za nami.Co prawda ciągle się przemieszczam, ale wolne chwile wykorzystuję na kolejne dekoracje. Przede wszystkim stroik adwentowy, bardzo skromny, wręcz surowy, w którym wykorzystałam szyszki, liście mahonii i dębu, oraz zrobione z pomarańczy ślimaki. Na trzecim zdjęciu pokazałam, jak je zrobić. Z pomarańczy usunęłam miąższ, nożyczkami wycięłam paski, zwinęłam je w spiralę,  przebiłam szpilką i ususzyłam.
W zeszłym roku pokazałam stroiki adwentowe w czterech wersjach.





Zgodnie z zapowiedzią ciąg dalszy moich tworków z muszelek, podpatrzonych w internecie. Anioły, dzisiaj  przedstawiam moją wersję, bardzo domyślną. Mam nadzieję, że  przypadnie Wam do gustu.




Jeszcze tylko szopka w muszli.

 

Mamy naszą podwórkową wiewiórkę, udało mi się zrobić jej zdjęcie przed tygodniem, kiedy mżyło okrutnie. Bardzo sprytne zwierzątko, skacze z gałęzi orzecha włoskiego na orzech laskowy, a ja widząc to, drżę, że może zrobić sobie krzywdę.



Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze, witam nowych obserwatorów i zapraszam ponownie, bo ciągle powstają nowe ozdoby.
Pozdrowienia przesyłam.:)


29 komentarzy:

  1. Lubie takie bardziej surowe akcenty ozdobne więc Twój stroik Celino przypadł mi bardzo do gustu.
    A aniołki są cudne...nawet nie bardzo trzeba się domyślić czym są te ozdoby.
    Jestem nieustannie pod wrażeniem Twojej pomysłowości weny twórczej.

    Pozdrawiam ciepło i serdecznie w ten Adwentowy czwartek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chylę czoło przed twoimi aniołkami ...umiesz patrzeć na przedmioty i je wykorzystywać.
    A do nas wiewiórka nie chce przyjść
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz orzech był porośnięty bluszczem, w którym się chowała, bluszcz usunęliśmy i mamy widok na wiewiórkę. :))

      Usuń
  3. Jejku, te muszelkowe aniołki są przeurocze. Ty jesteś mistrzynią tworzenia dekoracji z darów natury:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy widzę, jak zalewa nas chińszczyzna, wybieram naturalność, ale nie do końca to się udaje.:))

      Usuń
  4. Wianek piękny, uwielbiam takie naturalne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Celu , wianek prześliczny, a aniołki niesamowite. Świetny pomysł na wykorzystanie muszelek w ten sposób, nie wpadłabym na to :))
    Ściskam serdecznie, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam, że pomysł podpatrzyłem w internecie, wiec to nie moje odkrycie,. Bardzo się cieszę, że Ci się podobają tworki z muszli. :)

      Usuń
  6. Muszelkowa szopka rewelacja, piękna. : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietne te slimaczki ze skorki pomaranczowej, no wogole piekny caly wianek adwentowy. Aniolki przeurocze,szczegolnie te proste, co maja perelkowa glowke:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W prostocie jest najwięcej piękna, a czasami trzeba zaszaleć.:))

      Usuń
  8. Celu Twoja pomysłowość nie zna granic. Szopka rozłożyła mnie na łopatki :) Pomysł z pomarańczowymi ślimakami muszę koniecznie zapamiętać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wykonałam to, co podejrzałam, i warto było było, żeby przeczytać tyle pochwał.:))

      Usuń
  9. Tymi aniołkami i szopką przekonałaś mnie do świątecznych muszli,śliczne!Wiewiórki są sprytne jak zauważyłaś,krzywdy sobie same nie zrobią.Fajne ujecie.licjaA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za te słowa, bardzo mnie podbudowały. :)

      Usuń
  10. O jejciu! Te ślimaczki z pomarańczy super pomysł! świecznik przepiękny, prosty ale śliczny! ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Cecylio,
    nie potrafię a właściwie nie chcę oderwać oczu od Twoich przepięknych aniołków z muszli. Są wspaniałe i bardzo oryginalne. A stroik? w skromności widzę niezwykłą elegancję. Ślimaczki bardzo ciekawe. Cecylio, czy mogę skorzystać z Twojego pomysłu?
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko co trafia do internetu zyskuje drugie życie i tak rozumiem, ze po to tu trafia. Sprawisz mi przyjemność, jeśli skorzystasz z pomysłu.Serdecznosci przesyłam.:))

      Usuń
  12. Śliczny stroik, a pomysł na ślimaki z pomarańczy świetny i z pewnością z niego skorzystam:) Ostatnio jestem w ciągłym niedoczasie i ani kalendarza ani stroika adwentowego nie zrobiłam, jednak stroik bożonarodzeniowy, przynajmniej ten na drzwi, zrobię z pewnością. Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Stroik bardzo ładny:)))a aniołki z muszelek niesamowite:)))fantastyczny pomysł i cudne wykonanie:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny stroik, lubię elementy suszone w takich stroikach :)
    Zapraszam-Mój blog
    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniołki z muszelek - extra! :) Zakochałam się !

    OdpowiedzUsuń
  16. Podziwiam Twoje muszelkowe wytwory, są super! A stroik adwentowy uroczy. Pozdrowienia ślę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaki piękny wieniec adwentowy......może w przyszłym roku? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. szopka w muszelce - mistrzostwo :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.