Kolejny post poświęcam różom, które bardzo polubiłam i pomimo, że wymagają ode mnie sporo pracy, często okupionej zadrapaniami, to w dalszym ciągu są dla mnie interesującą ogrodniczą przygodą. Wybieram róże rabatowe i powtarzające kwitnienie, za każdym razem niespokojnie czekam na ich kwiaty i zapach, licząc, że mnie kolejny raz zaskoczą urodą i aromatem.
"Old port "to przepiękna róża rabatowa o niepowtarzalnym kolorze, praktycznie jest to głęboki różowy fiolet z nutką fuksji. Ten kolor zachwyca, bo dzięki niemu wybija się na tle innych kwiatów, wzrok przyciąga naprawdę z daleka Ma regularne kwiaty, sztywne pięknie ułożone płatki długo się utrzymują, Krzew tej róży jest bardzo foremny, gęsto rozrośnięty, nadaje się na rabaty, jak i do donic. U mnie trochę choruje przez czarną plamistość. Świetnie wygląda na tle ciemnego bzu i róży "Playfull rokoko".
"Aquarel"to młodsza siostra popularnej i dobrze znanej róży "Augusta Luiza". Zakwita jako jedna z pierwszych róż w ogrodzie i wcześnie pozwala się delektować pięknym, mocnym, słodkim i owocowym zapachem. Kolor tej róży jest trudny do określenia, ponieważ zawiera całą paletę barw od kremowo-białej przez złoto żółtą, aż po malinowo różową. Stąd jej nazwa akwarela. To róża idealna dla wszystkich, którzy poszukują nostalgicznych pełnych kwiatów. Liście ma zdrowe, ciemnozielone, błyszczące, chociaż w początkowej fazie wzrostu czerwonawe, ale to dodaje uroku. Odznacza się również dobrą odpornością na choroby grzybowe. Pięknie i dość silnie pachnie i nie ma takiej możliwości, żebym przechodząc obok nie mogła jej powąchać.
"Marlis" to bardzo młoda odmiana, która szybko podbiła serca ogrodników. ma piękne kwiaty o klasycznym wyglądzie, można je skojarzyć z różami antycznymi lub angielskimi. Jest przedstawicielem cenionej popularnej serii Renaissance, która gwarantuje obfite kwitnienie i szczególnie intensywny zapach. Piękne, różowe kwiaty tej odmiany są okazałe, zebrane w dorodne pęki wypełniają przestrzeń owocowym aromatem. Musi być posadzona w dostępnym miejscu, żeby móc się napawać urodą i cudnym zapachem.
Ostatnia z moich nowości, to róża rabatowa "Leonardo da Vinci". Jej pełne i trwałe kwiaty doskonale znoszą deszczową pogodę, w czasie upalnego lata nie zmieniają barwy. Cały krzak prezentuje się wspaniale, a kwiaty zachwycają budową. U mnie rośnie poza różanką, akurat między budleją i cukinią i doskonale jej do towarzystwo służy. Ma jedną wadę- nie pachnie, ale wygląda jak księżniczka pośród bylinowych nasadzeń. Mam ją drugi rok i jestem zachwycona zarówno jej odpornością, jak i wyglądem, dlatego postanowiłam ją przedstawić razem z pachnącymi .
Dziękuję za odwiedziny i życzę pięknego tygodnia .:))
Czegoś pożytecznego się dowiedziałam. Planuję posadzić róże u nas na działce. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że róże mają aż tak ciekawe nazwy. Wszystkie są piękne i urzekające. Prawdziwe królowe ogrodów. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudne fotki, a róże przepiękne. Za każdym razem kiedy oglądam Twoje różane zdjęcia zastanawiam się, czy dobrze robię upierając się przy tym, że z różami mi nie po drodze? Może powinnam ponawiać te próby i nie poddawać się? Przecież są takie piękne...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne róże, większość z nich zapewne obłędnie pachnie. My niestety wiele lat temu zlikwidowaliśmy róże za względu na kolce stanowiące zagrożenie dla mamy, która ma stopę cukrzycową. Podziwiam je w ogródkach u innych. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZachwyciłam się każdą! Piękne. Kolory fascynujące. Tak, ta pierwsza niespotykanej barwy. Cudowny masz ogród.
OdpowiedzUsuńUściski:)
Witaj kochana, i mnie róże fascynują... Nie że bym je uwielbiała ale lubię, lubię kiedy kwitną i lubię kiedy powtarzają kwitnienie. I czasem jest tak że za drugim razem kwitną piękniej niż w czerwcu... Jednym minusem jest to, że kupując róże u nas na miejscu nie wiem co tak naprawdę kupuję, wiem jedno, opis róża angielska, lub wielkokwiatowa. Koniec informacji. Kochana masz piękne róże,, takie zdrowe, takie, takie piękne, takie romantyczne. Powiedz, gdzie kupujesz róże??? Masz sprawdzone źr{dło. Mam kilka na oku, bo bardzo mnie się spodobały. A już jak róże nie chorują to już bajka... Ale pogodę mamy jaką mamy i już widzę na swoich różach czarną plamistość. Trudno. Dają radę i zawizują kolejne pąki. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńFantastyczne są Twoje róże! Najbardziej mnie zachwyciła ta akwarelowa :). Mogę je podziwiać godzinami, ale nie mam czasu i cierpliwości, żeby się różami odpowiednio zajmować, dlatego nie mam ich w ogrodzie. Próbowałam, ale stwierdziłam, że nie będziemy stanowiły zgranego duetu. Może kiedyś, na emeryturze, podejmę kolejną próbę :). Gratuluję Ci tych pięknych okazów! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje róże:)))u nas tylko dwie pnące i kwiaty raczej w donicach:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPiękne róże i ciekawe informacje. Pozdrawiam w gorący letni dzien:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam róże :)
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje róże ! Oglądając zdjęcia aż wyobrażam sobie jak słodko pachną... Ja mam jedną różę i co roku żeruje na niej mszyca. Co roku robię opryski, co przynosi oczekiwany efekt. Pozdrawiam serdecznie Celu :))
OdpowiedzUsuńRóże bywają kłopotliwe w pielęgnacji, dlatego nie są moimi faworytkami w ogrodzie, ale nie sposób odmówić im uroku. Dlatego też uległam ich czarowi :-)) Tyle odmian, w różnorodnej kolorystyce. Twoje Celu pięknie się prezentują, są wspaniałą ozdobą a ich zapach próbuję sobie wyobrazić ;-))
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wielu miłych chwil na kolejne sierpniowe dni i ślę moc pozdrowień!
Anita
Twoje piękne róże przełamały moj paraliż blogowy, są baardzo ładne, a mnie nigdy nie udało się je doprowadzić do stanu zniewalającej piękności , takiej jaką mają Twoje. Posadziłam sobie pod oknem kuchni taką jedną, miała być pnąca i miała mi zaglądać kwiatami do kuchni i co? ani jest pnączem i w ciągu roku wydaje na świat tylko jedną różyczkę...zniechęciłam się..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Przepiękne są Twoje róże i choć przez internet nie da się poczuć zapachu, to wyobrażam sobie, jak pięknie pachną. "Akwarelka" rzeczywiście zachwycająca! Niech Ci dalej pięknie rosną i kwitną. Serdeczności dla Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńRoze to moje ulubione kwiaty :) Twoje pięknie wyglądają :) sama niestety nie mam ani ogrodu ani ręki do kwiatów :D
OdpowiedzUsuńhttps://smerfetkowarodzina.blogspot.com/
Twoje róże są cudowne. Mój Mąż też ma do nich rękę, uwielbiam je, kwitną już trzeci miesiąc, zmieniając się czasem kwitnienia, niektóre powtarzają bardzo intensywnie.
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne. Nie mam ogrodu ani rąk do kwiatów, ale podziwiać je - zawsze! :)
OdpowiedzUsuńPiękne róże Celu. W moim ogrodzie też kiedyś było ich dużo. Teraz berło przejęły hortensje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam porannie
Przepięknie zakwitły róże w Twoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękna kolekcja, ta ostatnia róża rabatowa ma wspaniałe, pełne kwiaty... cudo! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne róże masz w swoim ogrodzie! Ja w tym roku dałem swoim ogrodowym różom więcej atencji i odwdzięczają się wspaniale. Warto poświęcić im nieco czasu i wysiłku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Piękne róże i pewnie pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńAle piękne róże! Rzeczywiście zachwycają urodą :) Widać, że masz do nich rękę :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne są Twoje róże i oczywiście zdjęcia. Widzę, ze rozrasta się Twoja kolekcja.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
I ja tu nic do tej pory nie napisałam? No piekności same masz. ja podaliach chyba róże kocham najbardziej, choć mam ich niewiele i mało się nimi zajmuję.
OdpowiedzUsuń