poniedziałek, 5 listopada 2018

Z dżinsu.

Pogoda nie pozwala już pracować w ogródku, więc  siadłam do maszyny i uszyłam 4 poszewki. Po takim długim okresie nicnierobienia zawsze mam obawy, czy jeszcze pamiętam, jak się szyje, ale to jak jazda na rowerze, raz wyuczona umiejętność pozostaje w nas na długie lata. Kiedy zaczyna się jesienny sezon robótkowy muszę zrobić przegląd szaf i komód. Odnajduję sporo przedmiotów i materiałów zbędnych, zachowanych z myślą "przyda się kiedyś," a skoro już leżą jakiś czas, to wiadomo, że albo muszę znaleźć im zastosowanie, albo wyrzucić.  Tym razem w ręce mi wpadły dżinsowe spodnie, tudzież inne kawałki dżinsu i zrobiłam z nimi porządek. Przez moment przemknęło mi po głowie, że kieszonki może by  odpruć i je "jakoś " wykorzystać. Na szczęście w porę sobie uświadomiłam, że  pewne słowa typu "jakoś " "później" i "kiedyś" staram się wyekspediować z myśli całkowicie, błąkają się potem po mózgu przyczepione do końcówek  synapsów i od czasu do czasu się przypominają, ale staram się je zwalczyć. Nie wiem, może też macie takie słówka, które Was denerwują, bo kojarzą się negatywnie.
Do rzeczy.
Może nie za dużo tego dżinsu, bo samodzielnie wydawał się smutny, podobnie jak tkanina toile de jouy. którą tapicerowałam krzesło. Musiałam, no musiałam dodać jakieś wstawki, hafy i koronki, od razu zrobiło się lżej. Nie miałam zamków do wszycia, więc zrobiłam zamknięcia na zakładkę.




Na koniec kilka zdjęć, które powinny były się znaleźć w poprzednim poście.  Pięknie przebarwiony klon palmowy Dream orange, który jesienią  zachwycił mnie bardziej niż odmiany purpurowe klonów palmowych.



Takie widoki mam w kuchni. Ciągle  się zachwycam...
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję, że do mnie zaglądacie. :))

22 komentarze:

  1. Przecudne poszewki.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cecylio!

    Wszystkie poduszki uszyte przez Ciebie są fantastyczne, bardzo pomysłowe. I świetnie zrobiłaś różne wstawki. Ja od 1 listopada już nic nie robię w ogrodzie to znaczy nie grzebię w ziemi. Moja Babcia uważała, że wtedy kusi się los.
    Masz z okien piękny, relaksujący krajobraz. Zdjęcie z mgłą - przecudne.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w listopadzie muszę przekopać kilka fragmentów działki i zostawić w ostrej Skibie, to takie przygotowanie na wiosnę.
      Pozdrawiam serdecznie.:)

      Usuń
  3. Poduszki są rewelacyjne. Świetnie zestawiłaś kolory:)
    Nie dziwie się, że lubisz wyglądać przez okno, mając za nim takie piękne widoki.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dom kupiliśmy, bo urzekło nas jego położenie wsrod pol pod lasem, nawet zimą widoki zachwycają.
      Cieplutko pozdrawiam.:))

      Usuń
  4. Super połączenia. Mnie też sam dżins wydaje się smutny. Poduchy boskie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, dziękuję za miłe słowa.
      Buziaki przesyłam.:))

      Usuń
  5. Świetne połączenia materiałów w poduszkach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne poszewki. Dżins z koronką wygląda elegancko i romantycznie. Dla mnie bomba :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszyscy lubią takie połączenie, ale ja lubię łączyć delikatność z surowością.
      Pozdrawiam serdecznie.:)

      Usuń
  7. Poduchy rewelacja! Świetne połączenie wzorów i kolorów.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, tym bardziej, że znasz się na tym, szyjesz cudne rzeczy.
      Pozdrawiam cieplutko.:)

      Usuń
  8. Celu, przecudne są Twoje poszewki, niezwykle ciekawe i oryginalne. Z samego dżinsu nie miałyby takiego uroku.
    Cudne zdjęcia natury :)
    Ściskam Cię serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie słowa to miód na serce, bardzo mi milo czytać.
      Cieplutko pozdrawiam.:)

      Usuń
  9. Wiem o czy mówisz - ja też ciągle zachwycam się widokiem za oknem...
    Poduszki z dodatkiem dżinsu udały się świetnie !!! Dżins z odrobiną koronki - wygląda super !!! Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że doceniasz takie połączenie. Widoki w tym roku zachwycają od gór po morze.
      Pozdrowionka serdeczne przesyłam
      :)

      Usuń
  10. Widoki za oknem piękne, ale dzięki poduszkom po nowemu również wnętrze karmi miłym dla oczu wyglądem. :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne poduszki, bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne podusie. Pięknie ozdobią dom. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  13. Jesteś artystką Celinko....poszewki są cudne....
    Jestem pełna podziwu dla Twej pomysłowości i kreatywności....
    Serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.