niedziela, 7 stycznia 2018

Och, te foremki...

Dziękuję  Wam pięknie za cudowne życzenia, największe wrażenie zrobiła na Was  upadła choinka, dodam, że nie mam kota który by chciał ją ratować:))  po prostu  taka uciekająca choinka nam się trafiła:)) A że kilka bombek się potłukło, to jak sugerujecie naprawdę  na szczęście:))
Dzisiaj o nowej pasji i o tym, co widziałam ostatnio. Przed świętami powstawały nie tylko bombki , ale i doniczki, na które nakleiłam dekory z silikonowych foremek i pomalowałam najpierw na ciemno, a potem suchym pędzlem na jasny kolor. Świeczniki i lusterko (z ramką z plastiku!!!!) upolowałam kiedyś na starociach i pomalowałam je w wyżej wymieniony sposób.
 


Muszę się Wam pochwalić, że w ostatnim tygodniu udało mi się odwiedzić Muzeum Narodowe, zdążyłam na wystawę "Biedermeier"  To styl sztuki użytkowej ale też nurtu w literaturze i malarstwie Europy Środkowej w okresie od 1815 do Wiosny Ludów w 1848r   Nazwę wymyślili satyrycy  parodiując  twórczość bawarskiego poety  Sautera , nazwa początkowo kojarzyła się z naiwnością, zacofaniem, znamionowała wręcz ciasnotę umysłową i konserwatyzm. Dopiero pod koniec XIX w. doceniono znakomite rzemiosło i nowoczesne wzornictwo tego okresu. 
Wystawa prezentowała meblarstwo, złotnictwo, ceramikę, szkło, modę i  malarstwo.  Mnie szczególnie podobały się meble, wiadomo, że ebeniści projektując meble wzięli pod uwagę komfort życia mieszczan. Jak widać poniżej, zwiedzających nie brakowało, z mojej strony tylko kilka zdjęć.
Jestem usatysfakcjonowana tą wystawą, obejrzałam przegląd kilku sfer życia, ciekawa jestem waszego poglądu na ten okres historyczny. Z nauki w liceum pamiętam, że tak naprawdę dla Polaków liczył się romantyzm.



Kochani, życzę Wam miłego tygodnia, spokojnego powrotu do pracy i do codziennych obowiązków.:))
U mnie na pewno  rozpoczęła się epoka  foremkowego szaleństwa!!

13 komentarzy:

  1. Cudowna robota. Muszę kiedyś też takie sobie zrobić.
    Pozdrowionka noworoczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne te Twoje foremkowe prace. Muszę rozejrzeć się za foremkami. Mam kilka pomysłów dzięki Tobie. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lustro zupełnie odmienione :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna jest ta Twoja foremkowa pasja:)))wszystkie rzeczy wygladają pięknie:)))na taką wystawę chętnie by poszła:))Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Stworzyłaś arcydzieła. Bardzo, a nawet bardziej niż bardzo mi się podobają. Toż to cuda!!!! Patrzyłabym się na to wszystko i patrzyła. <3 Chętnie zobaczę więcej. Piękna pasja. Pięknie sfotografowana! Życzę Ci udanego tygodnia. Jesteś bardzo utalentowana. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem oczarowana Twoją nową pasją. Jest bardzo piękna.
    Bardzo chętnie poszłabym na wystawę "Biedermeier". Uwielbiam odwiedzać muzea i gdy tylko mam okazję odwiedzić jakieś w czasie swoich podróży, zawsze to czynię.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Że te doniczkowe piękności Ty własnymi rękami stworzyłaś? Wprost trudno uwierzyć, że tak można samemu. Zdolnaś niesłychanie! Serdeczności przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świeczniki są cudowne,lustereczko też zyskało na urodzie po przemalowaniu:))Kusisz tymi foremkami,zdradzisz gdzie je kupujesz? Mam ochotę spróbować tej techniki.Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochane dziewczyny, dziękuję za komentarze i od razu wyjaśniam, silikonowe foremki kupiłam w sklepie dla plastyków, a masa nawet w Empiku jest dostępna. Oczywiście wszystko można kupić przez internet, ale ja niczego tak nie kupuję. Buziaki.:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Świeczniki - piękne !!! Gratuluję !!! Wystawa musiała być bardzo ciekawa i pewnie wiele tam było inspiracji ! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. WOW....zachwyciłam się Twoimi doniczkami i świecznikami. Wyglądają niesamowicie. Widać, że wystawa cieszyła się powodzeniem. Pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniałości!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.