wtorek, 16 grudnia 2014

Wianki w zieleniach

Witajcie. Przygotowania do świąt trwają, ale staram się bez stresu, powolutku, czego i Wam życzę.
Dzisiaj niedawno poczynione kolejne dwa  wianki. Pierwszy oparty jest o piękne szyszki, które pobieliłam  metodą suchego pędzla, do tego kilka białych kwiatków i pastelowych bombek. Podkład zrobiłam sama z pędów winobluszczu. Ogólnie dość prosty, ale dzięki zastosowaniu bieli  ma w sobie troszkę elegancji.


Z powodzeniem może służyć na stole razem z lampionem,


lub ze świecą

Znowu wykorzystałam zielone listki bluszczu Hedery helix, które z czasem się poskręcają i przebarwią.
Mam ogromną podstawę, dzięki  której każdy  wianek nabiera głębi i nawet najskromniejszy wygląda bogato. Tak się zastanawiam, ile zdjęć jednego wianka można zrobić w różnych aranżacjach, żeby Was nie zanudzić?


Macie siłę oglądać kolejny wianek, nic na to nie poradzę, że pomysły same mnie dopadają, tak naprawdę to żadnego nie zaplanowałam, po prostu staję przy moim roboczym  stole z pistoletem w ręce i wszystko samo wpada mi do rąk, ja tylko przyklejam, oczywiście z pistoletem na klej, a nie z zamiarem rozstrzelania wianka.



I w  szczegółach. Ten wianek też jest w zieleniach, ale połyskujących i błyszczących, w końcu raz do roku można błyszczeć.

A tak prezentują się razem. Kochani, miłego czasu oczekiwania na Święta Wam życzę.

16 komentarzy:

  1. Oba wianki piękne, zwłaszcza ten w bieli i z lampionem, chociaż jak na ostatnim zdjęciu zobaczyłam dwa obok siebie to już nie wiem, który ładniejszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli punkt widzenia zależy od punktu leżenia, wianka oczywiście. Ważne,że oba są do przyjęcia. Pozdrawiam serdecznie:-)

      Usuń
  2. Oba wianki są bardzo ładne.
    Mnie bardzo interesuję metoda suchego pędzla... Zaraz, zaraz sprawdzę czy dobrze napisałam.
    Tak, pobielenie. Cóż to jest. Jutro będę robić stroik z szyszek więc bardzo proszę o mały kursik.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już śpieszę z wyjaśnieniem; jeśli zamoczysz pędzel w farbie, to wystarczy kilka razy go przetrzeć, przeciągnąć na przykład po gazecie, żeby na pędzlu pozostało tylko troszeczkę tej farby, wtedy każde maźnięcie tym pędzlem nazywamy metodą suchego pędzla, bo pozostawia bardzo delikatny ślad. Tak się starałam, że zapewne zagmatwałam, ale wystarczy, że spróbujesz i już będziesz wiedziała o co chodzi. Serdeczności.

      Usuń
    2. Dziękuję. Zrozumiałam. Bardzo jasno wszystko napisane.
      Ślę serdeczności:)

      Usuń
  3. Ładne oba i mogę oglądać i oglądać...:) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się martwię, że przynudzam z tymi ozdobami świątecznymi. Serdeczności przesyłam :-)

      Usuń
  4. Piękne te wianki.Lubię oglądać .Z robieniem gorzej :)
    Też pomalutku, powolutku wszystko robię.Swoim rytmem.Od soboty juz goście więc szykuję siły
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Tacy goście to sama radość, aż Ci zazdroszczę. Serdeczności przesyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj - śliczne wianuszki - pięknie wyglądają na stole z dużą świecą - Ustawione lub powieszone w każdym miejscu będą wspaniałą ozdobą domu - pozdrawiam Cela serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że podobają Ci się moje twory. Serdeczności przesyłam.

      Usuń
  7. Oba są śliczne, choć pierwszy z powodu akcentów bieli podoba mi się bardzo, bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, uważam, że biel jest bardzo eleganckim kolorem. Serdeczności ślę.

      Usuń
  8. Śliczne wianki. Pomysł połączenia szyszek i kwiatów bardzo trafiony i efektowny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.