Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

niedziela, 5 lipca 2020

Liliowce

Początek lata to kwitnienie liliowców. Dwie odmiany mam jeszcze z poprzedniego ogrodu, ale w nowym posadziłam je z trawą i dokupiłam nowe. To grupa roślin długowiecznych o ogromnej ilości odmian, prawdopodobnie jest ich około 30 tysięcy!!! i ciągle powstają nowe. Prawdziwy zawrót głowy. Roślinki nie wymagają pracy,  ich liście wyglądają atrakcyjnie przez większość roku i przed kwitnieniem można je pomylić z trawami.
Te rośliny wiążą się z małym smuteczkiem, bo każdego dnia usuwam przekwitłe  kwiatki. Z jednej strony ta czynność każe mi się zastanowić nad przemijaniem, ale z drugiej daje nadzieję, że następnego dnia pojawi się kolejny kwiatek, po prostu samo życie. A potem nie pojawia się już żaden kwiatek i na kolejne trzeba poczekać do następnego roku. Nie wiem, czy liliowce budzą w Was podobne odczucia?
Pierwsza pojawia się lekko pomarańczowa odmiana, potem całkowicie żółta i dwie nowości o bordowym i różowawym kolorze.


Za  liliowcami posadziłam buraczki, pięknie wyglądają razem. Żeby nie było za nudno liliowcom towarzyszy jeszcze jałowiec sabiński, funkie, trzmieliny i czerwona żurawka.










Na koniec wiosenna kompozycja w koszu na tle żółtej smagliczki.

Kochani, miłych dni Wam życzę i uważajcie na siebie.

20 komentarzy:

  1. Piękne , niezwykle kwiaty mają w sobie coś bajkowego. Wspaniale jest w Twoim ogrodzie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne liliowce. To taki symbol już prawdziwego lata.:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie i bardzo dziękuję za komentarz na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne te liliowce, cudnie wygladaja oboz zurawki. Wspaniale fotografie :) Pozdrawiam i zycze milej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piękne masz liliowce, a kompozycja szczególnie z buraczkami zachwyca. Podziwiam Twoje roślinki. Zawsze takie bujne, zdrowe. Sama przyjemność bywać u Ciebie. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne liliowce! Bardzo mi się podobają te bordowe, są wspaniałe. U mnie też pięknie kwitną ale najwięcej jest żółtych.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale kwitnie Twój ogród:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne kwiaty. Liliowce są urocze, takie delikatne jak stokrotki... Dziękuję. Również się trzymaj. Zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię ten czas, kiedy kwitną liliowce! Wtedy ogród się zmienia, weseleje! Masz piękne odmiany!
    Kompozycja w koszyku taka romantyczna, mmmmmmm....

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowne kwiaty! Żółtą odmiane miałam kiedyś w ogrodzie, ale ten druga urzekła mnie całkowicie. Masz bajeczny ogród, kochasz kwiaty ,a one Ciebie- to widać. Świetna z ciebie florystka i fotograf! Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Te bordowe są niezwykłe, takie egzotyczne jakby.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne masz liliowce. U mnie kwitły pomarańczowe, żółte, teraz kwitnie bordo i czekam na dwa kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne zdjęcia. Kwiaty przepiękne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne te smutki i radości podczas zajmowania się nimi to faktycznie samo życie :) Szczególnie podobają mi się te ciemniejsze, mają niezwykłą barwę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Droga Cecylio!
    Twoje liliowce są prześliczne i świetne są kompozycje z żurawką, funkiami, trzmieliną. A połączenia z buraczkami obecnie to najnowszy trend lansowany w ogrodnictwie. Liliowce bordowe zachwycają oryginalnymi kwiatami. Nie mam takiej odmiany u siebie.
    Cecylio, mam u siebie spore problemy z publikowaniem komentarzy dlatego odpowiadam u Ciebie odnośnie róż. Uwielbiam swoją pnącą różę New Dawn. Jest tylko jeden problem, że nie powtarza drugiego kwitnienia. Inne moje ulubione róże to: Annapurna, Pink Cloud, Pink Pins, Candlelight, Leonadro da Vinci, Deep Impession, Graham Thomas i okrywowa White Cover. Mam nadzieję, że któraś przypadnie Ci do gustu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne liliowce, ja u siebie nie mam. Te na ostatnim zdjęciu są przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Są cudowne, też mam ich kilka w ogrodzie, ale nie miałam pojęcia, ze jest iż aż tyle odmian:-))
    Pozdrawiam serdecznie:-)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Rzeczywiście barwne bogactwo liliowców zachwyca, wyglądają przepięknie w dużych rozrośniętych kępach. Mam niestety tylko jedną odmianę, pomarańczową i ma w tym roku bardzo mało kwiatków, poszła w liście ale jak piszesz i one swój urok mają;-) Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Liliowce to jedne z moich ukochanych roślin. Zawsze bardzo czekam na ich kwitnienie, te niesamowicie bujne, ukwiecony bukiety w przeróżnych kolorach naprawdę mogą zachwycić :D No i ta ich kompletna bezobsługowość i odporność na wszelkie choroby. Kwiaty-marzenie :)) Twoje ogrodowe widoki przepiękne, śliczne gatunki <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  19. 51 yr old VP Quality Control Standford Foote, hailing from Alexandria enjoys watching movies like Claire Dolan and Swimming. Took a trip to Historic City of Sucre and drives a Mercedes-Benz 540K Special Roadster. wiecej porad

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Pozdrawiam serdecznie.

//Pinterest widget