Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

niedziela, 24 maja 2020

Co to za maj?

Czy u Was też maj był  i jest taki zimny? U nas było potwornie sucho, potem koszmarnie mroźno, padły dwa grujeczniki,, które po raz drugi wypuściły listki. Poległy świeżo posadzone warzywka, przymroziło moją piękną lewizję, a nawet winogron. Mam nadzieję, że się odrodzą... Mimo wiatru, który wieje z ogromną mocą i to z każdej strony. Jeśli dodać do tego inwazję mszyc i mrówek, które są zawsze razem to maj z najpiękniejszego miesiąca stał się takim sobie niewdzięcznikiem.:(
Na szczęście nie brak w moim ogródku takich żelaznych roślinek, które nie poddały się żadnemu wrogowi. Orliki nie wymagają wiele, trochę ziemi, wody, a rozkwitają w każdym miejscu, podejrzewam nawet, że trudno im będzie wkrótce wytłumaczyć, że jest ich za dużo. Mam orliki w  trzech  kolorach, a na pewno skuszę się na więcej.

środa, 6 maja 2020

Kolory majowych piękności.

Nie wiadomo kiedy minął kwiecień, pozostało wspomnienie kwitnących jabłoni i grusz. W ogrodzie wszystko budzi się z zimowego marazmu, bo u nas wreszcie  spadł długo oczekiwany  deszcz. Podejrzewam, że wkrótce zaczniemy narzekać na taką chłodną pogodę, ale uświadomiłam sobie, że do tej pory w dzień świeciło słońce, ale noce były paskudnie mroźne i kilka roślin ucierpiało. Na szczęście geny ogrodnika uczą mnie pokory każdego dnia...


//Pinterest widget