Nie mam konta na FB i nie prowadzę żadnej sprzedaży.

poniedziałek, 21 października 2019

Jesień w Arboretum w Rogowie

O płonącym Rogowie słyszałam ostatnio kilka razy w telewizji, a  na blogu  Zimozielony ogród  Andrzej pokazał niesamowite zdjęcia z tego miejsca. Płonący, bo kolory które pojawiły się na drzewach sprawiają wrażenie pożaru, ogniście czerwone, podkreślone jeszcze przez promienie słoneczne. 
Musiałam w niedzielę zobaczyć ten spektakl, żeby  nasycić się kolorami, odmianami i widokami.
Po raz drugi byłam w  Arboretum SGGW w Rogowie i to co mnie zaskoczyło najbardziej, to dosłownie sznury samochodów i nieprzeliczone tłumy odwiedzających, niektórzy tylko podziwiali, większość uzbrojona w aparaty i telefony uwieczniała ten cud natury. Staram się robić zdjęcia bez ludzi, ale tego dnia musiałam długo czekać na dogodny moment, żeby pstryknąć... W tej powodzi kolorów trudno było się zdecydować czy patrzeć w górę drzew, czy pod nogi, brodzące w różnokolorowych  liściach.
W zachwycające kolorami szaty przystroiły się wszystkie drzewa, i te zielone i te w odcieniach żółci. Ale najpiękniejszymi  kolorami witają jesień klony, moje najukochańsze palmowe i japońskie, od różu poprzez czerwienie do burgundów, tworzą prawdziwy raj dla oczu. 
Moje zdjęcia nie oddają w pełni tej feerii barw, są to raczej impresje, bo tak mi wczoraj impresjonistycznie w duszy grało.

wtorek, 1 października 2019

Dyniowe kompozycje

Patrzę przez okno i widzę, jak szybko zadomowiła się jesień w lesie i w ogrodzie, a w domu też lubię stworzyć trochę jesiennego klimatu. Myślę tu o złotej pięknej jesieni, która rozkwita kolorami i którą większość z nas lubi. Niezastąpione w jesiennych dekoracjach są dynie, a ponieważ nie zdążyłam wyhodować  prawdziwych dyń, więc wykorzystałam dynie dawno zrobione. Przez cały rok siedzą sobie zamknięte w pudełku i czekają na jesień, gdy mogą  pokazać się w nowych aranżacjach. Zawsze znajduję im inny kąt i inny pomysł, tym razem w mojej pracowni.
Jak wykonać dynie pokazałam w tym poście /kliknij/ 
Wszystko zależy od naszej pomysłowości, u mnie dyńki mają przeróżne kolory i zrobione są z różnych materiałów, nawet ogonki są z różnych materiałów, wykorzystałam laski cynamonu, białe szpulki po niciach, albo druciki  owinięte sznurkiem. Pełna dowolność, a radości przy ich robieniu mnóstwo.


//Pinterest widget